Amstaff91/dziennik motywacyjny/str.37

Ale mam brudu w dzienniku. Wracając do wcześniejszej dyskusji, dzisiaj do pracy ogórki konserwowe wzięłam i spożyłam przed rozmową z Rally, także bez bicia jutro przy misce

Jak nie urok to sraczka, dzisiaj wyszła mi miska a'la low carb

INNE:
- nie ujęłam tych nieszczęsnych konserwowych, bo nie wiem jak
- 1 1/2 pomidora, sałata lodowa, 1/4 papryki


TRENING:
Dzisiaj robiłam aero w przyspieszonym tempie, miałam mało czasu 20 min na orbim, 17 na bieżni i 5 na wiosłach, starałam się utrzymać tempo 180, ale ciężko było. Jestem teraz tak wypompowana, że szok. Odbijało mi się obiadem i dostałam kolki, także cienias ze mnie niesamowity No i ruszają do boju zakwasy z wczoraj, nieziemskie uczucie

Kobieto niereformowalna
No celuj dalej celuj może kiedyś się uda...ale ok lepiej że węgli tak mało niż miałoby ucierpieć białko i tłuszcz....tylko, że przy Twoim wcześniejszym obżarstwie to na takiej ilości węgli szybko dopadną Cię napady wilczego głodu...

Hehe dobrze że zakwasy się odzywają, w końcu ruszyłaś mięśnie

A właśnie...robisz jakieś pomiary?(głownie myślę do przodu, że jak miskę ogarniesz to będzie trzeba je kontrolować co tydzień czy co dwa).

Nie możesz sobie wcześniej zaplanować jedzenia i wyliczyć BWT?

Rally wczoraj byłam tak nażarta, że te jajka wcisnęłam na siłę. Tutaj też jest odpowiedź dla 4nn, miałam zaplanowane węgle, ale chyba bym się porzygała, gdybym je zjadła.
Dzisiaj wzięłam do pracy makaron, żeby podbić węgle. Mięśnie czuję, oj czuję. Ciekawe co będzie dzisiaj na treningu
Pomiary robię pod koniec tygodnia, no ale w tydzień przy takiej misce raczej mi nic nie spadło Tyle co, tak jak pisałam, chyba zeszła ze mnie woda, bo ważę już normalnie 56,5-57 kg

To jak woda zeszła to i obwody spadły...a żebyś się nei zaskoczyła za jakiś czas, jak przy takiej misce i obżarstwie zacznie leciećto właśnie ten sekret zdrowego żarcia, jesteś pełna, a obwody lecą

Zmieniony przez - rallygunia w dniu 2011-10-12 09:25:41