SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

dieta Montignac

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 502212

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jupi, prawie dwa dni bez słodzika :) Ale przyznam się bez bicia ,że nie zakopałam w tej doniczce i już wczoraj pod wieczór strasznie mnie korciło aby sobie zrobić mój ulubiony zapychacz (mleko % + słodzik + aromat albo cynamon albo dzemik fruktozowy- i to wszystko zmiksowane na pianke---> zapycha strasznie) no i po prostu nie umiałam go znależć. Nie wiem , zapadł się pod ziemię?? Ja czasem lunatykuje , a wtedy to już kompletnie nic nie pamiętam :P Kiedys to było straszne obudzić się przed otwartą lodówką , albo w trakcie podjadania, albo rano znależć puste pojemniki i nic ,ale to nic nie pamiętać. Ale już jest troche lepiej...

Anyway, coraz mniej mam ochote na słodkie, a jak mnie najdzie to figi przegryzam ))))




^-^ Itadakimasu !
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 228 Wiek 46 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 4509
hejka na chwilkę!
witam Boba i tylko dorzucę cobyś uważał na mleko w proszku bo zawiera laktozę czyli cukier mleczny. zalecane są ostrożne ilości tego specyfiku.
gania, pewnie, że sie nie przejmuj czekoladką. w końcu raz na jakiś czas nie zaszkodzi. poza tym myślę, że może nawet pomóc. wg mojej nowej teorii (podłapanej oczywiście na sfd) jak długo się stosuje te same nawyki zywieniowe to organizm zaraz się przyzwyczaja i później nie chudnie. dlatego trzeba dać mu "kopa" i takie małe odstepstwo to chyba dobry sposób na to.
pozdrawiam

"hoy me he burlado de la tristeza/hoy me he librado de tu recuerdo/ya no te extrano...ya estoy curado/anestesiado/ya me he olvidado de ti..."
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
dzieki gania.
czekolada sie nie przejmuj ja ostatni wmlucilam gorzka maestrie ale za to cala. caly czas podjadam figi. wlasnie urwalam sie na kleparz i kupilam sobie 20 dkg. a studencka tez lubie. jeszcze taka z herbatnikiem w srodku. mniam.
skoro wszyscy dziela sie swoimi pomysklami na zapychacze to i ja cos dodam. jak mam ochote na cod slodkiego to biore tak ze 3 jablka obieram kroje na cwiartki i odgotowuje. odcedzam i posypuje cynamonem, czasami plewam jogurtem naturalnym.
tak wogole to mam straszna ochote na zupe szczawiowa.
pare stron wczesniej ktos pytal o jablka.
otoz jablka chc wcale nie zawieraja jakis niesamowitych bogactw to ich dzialanie zdrowotne przypisuje sie glownie temu iz maja w swoim skaladzie pektyny. pektyny maja dzialanie podobne do blonnika. redukuja ilosc cholesterolu ktora wraz z tlustymi potrawami spozywamy. dzieki temu zapobiegaja miazdzycy a posrednio chronia nawet przed zawalem serca.. jablka wymiataja z przewodu pokarmowego nietylko chlesterol. lecza rownez biegunki i zaparcia. w pektyny a takze w blonnik bogata jest rowniez skorka jablek. ponadto pektyny s rowniez w pomaranczach i innych cytrusach. najbogatasza w tych owocach jest biala blonka -albedo. ponadto pigwy, banany, czeresnie,rodzynki, porzeczki, agrest, maliny, pomidory, morele i inne.
a na deser smaczny przepis na jablka z konfiturami. z jablek usunac gniazda nasienne (wydrazyc je tak aby ich nie uszkodzic) na to miejsce wlozyc troche konfitur lub dzemu ( najlepiej wlasnej roboty bez cukru) mozna dolozyc posiekany orzech lub jakies suszone owoce. zapiec w piekarniku. dobrze jest od czasu do czasu podlac woda zeby sie nie przypalilo.
smacznego. az mi zapachnialo pieczonymi jablkami. oj chyba popludniu na podwieczorek sobie zapodam

Gania, kupilas juz ksiazke? ja chyba zamowie przez internet. tak wogole to bardzo mi milo spotkac krakuske. chetnie nawiaze znajomosc. czy jest jeszcze ktos z Krakowa? moze sie ujawni. chetnie wymienie doswiadczenia. podaje prywatny e-mail: [email protected]

syska
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 109 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 719
Babko, Grawo, Syska, jesteście najlepszym kółkiem terapeutycznym na świecie! Co nie znaczy, że dzisiaj zeżrę drugą połowę czekolady.
A'propos jabłek robię dokładnie tak, jak pisze Syska. Jabłko wydrążam i daję do niego dżemik - właściwie pasuje każdy. Do niedawna dodawałam cukier waniliowy, ale teraz oczywiście be! Daję cynamon odrobinkę wody i do żaroodpornego naczynia, pod przykryciem na ok. 10-15 min. (zależy od gatunku jabłka)do mikrofalówki.
BOB - witaj i dzieki za przepis na "wyrób czekoladopodobny". Chyba jednak wolę gorzką "przemysłową".
Syska, książkę kupiłam na necie w księgarni ABC, ktoś inny w "Interesiku" - też na necie. Jak biegasz w okolicy starego Kleparza zajrzyj "pod Globusa" - mają zwykle szybko nowości. Ja wprawdzie pracuję w pobliżu, ale nie bardzo mam czas i kupuję przez internet. Aleście mi poprawili humor, całuski!

gania

gania

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
gania a jaki jest adres internetowy ksiegarni ABC?

syska
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
mam pytanko... czym Wy, jeśli wogóle, "okraszacie" ugotowane na parze brokuły lub fasolkę?? ja zawsze jadłem z bułką tartą z masłem - ale jak wiemy tego nie wolno... czy np. nadawałyby się do tego otręby zrumienione na patelni?? myślę że tak, tylko czy dobry jest ten smak...

Mam nadzieję, że dzięki Waszemu forum uda mi się wytrwać, no i że co chwila każdy będzie podsuwał jakieś smakowite przepisy (niekoniecznie słodkie)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 109 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 719
Syska, www.abc-k.pl, tylko uważaj, bo wczoraj nie akceptowało mi transakcji kartą, powtórzyłam inną (też bez akceptacji), a dzisiaj dostałam potwierdzenia zamówienia na jedna i drugą. Podobno mieli kłopoty ze swoim bankiem. Ale są elastyczni i wszystko korygują. Niezła jest też: www.interesik.pl.
Grawo, 10 kg "zrzutki" to dla mnie (mam nadzieję, że na razie) marzenie ścietej głowy. Ale się staram baaardzo!

gania

gania

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
a czy orzeszki można wcinać na kolacje czy raczej lepiej na śniadanko?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51564 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dzisiaj kupiłam "Montignac nad Wisłą" w "pachnącej księgarni" we Wrocławiu i jestem bardzo zadowolona z zakupu:) Jest przepis na chleb kefirowy i na piernik z jabłkami, który jest polecany jako posiłek węglowodanowy już w fazie I!!! Dla tych, którzy jeszcze nie mają książki podaję przepis:
Piernik z jabłkami
Składniki: 60g żytniej mąki; 300g mąki z pełnego przemiału; 10-15g przyprawy do piernika, 15g proszku do pieczenia; 400g maślanki lub chudego mleka; jabłko pokrojone w kawałki
Sposób przygotowania: nagrzać piekarnik do 160 stopni, natłuścić formę do ciasta bardzo małą ilością oleju sojowego lub słonecznikowego (można się obyć bez oleju i wyłożyć formę folią aluminiową - moja sugestia)
Wymieszać mąkę z przyprawą do piernika i proszkiem do pieczenia, wlać maślankę (mleko) i wymieszać wszystko na gładką masę (można użyć do tego robota kuchennego). Dodać kawałki jabłka, wyłożyć masę do formy i wyrównać wierzch. Wstawić do piekarnika i piec przez około 1,5 godziny.
Ten przepis wpadł mi w oko na początku, a teraz napiję się zielonej herbatki i poczytam :)
W przyszłym tygodniu idę na pierwsze zajęcia z jogi, już od dawna o tym myślałam, ale dopiero teraz mam zamiar wcielić to w życie...
Pozdrawiam wszystkich
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 109 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 719
Właśnie dzisiaj, zachęcona opowieściami o jabłkach zrobiłam sobie takie pieczone po powrocie do domu. Chyba lepiej do środka dać morelki albo śliwki, a nie dżem. Dzisiaj dałam dżem śliwkowy i niestety on się skarmelizował! Jak trochę przestygło, to nadzienie zrobiło się twarde jak deska. Zastanawiam się, czy to aby nie jest dowód na to, że śliwki kalifornijskie są moczone w wodzie z cukrem i właśnie ten cukier pod wpływem ciepła zamienił się w karmel.
Dotychczas dawałam raczej suszone owoce.
Aha, do tego jabłka wbija się od zewnątrz kilka goździków (aromat super)i "pod czapeczkę" daje trochę cynamonu. Dzisiaj zaszalałam i posypałam też startą gorzką czekoladą. Pycha! i nadaje się np. na całkiem wystawny deser, kiedy ktoś wpadnie z wizytą.
Pozdrowionka!

gania

gania

Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

CZY JESTEŚCIE ZAINTERESOWANE??

Następny temat

Białko przed treningiem??

WHEY premium