Papecik/Dziennik/STW czyli Swoje Trzeba Wybiegać

dobrze że siły wracają

Pereziusz powoli do przodu,już nie mogę się doczekać normalnego treningu,tego po roztrenowaniu,targa mnie normalnie

Siemka.Dziś 4 trening,ciężary coraz większe,dzisiaj takie w miarę,najbardziej chyba mi siła spadła w klatce,masakra po prostu,ściągam dzisiaj 55 kg i o qrwa ale ciężko,ale może to wynika z tego,że ja zawsze tłukłem tak płaską,a teraz mam lekki skos,nie jest to normalny skos czyli chyba 45 stopni,tylko coś pośredniego,wkładam 3 podstawki od MC,najwięcej siły czuje w łapkach,ładnie puchną na treningu i dosyć lekko mi idą ćwiczenia na nie,i tutaj dodam co zastosuję po raz 1 w HST,mianowicie dropsety,polegają one na tym,że przy negatywach po zrobieniu ostatniej serii ściągamy 50% ciężaru jaki mamy i robimy serię dopompowującą,polegającą na zrobieniu tylu powtórzeń ile damy radę,zastosuje to tylko przy łapkach żeby wreszcie konkretnie ruszyły,może się uda.Dzisiejszy trening:
1.Przysiady 2X12X60kgkg2.WL-lekki skos 2X12X55kgkg
3.Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 2X12X26kg
4.Uginanie przedramion ze sztangą 2X12X28kg
5.Francuz leżąc 2X12X28kg

Dieta cały czas tak samo,lajtowo,dzisiaj np. po treningu zjadłem placek "pijak" zagryzając delicjami,muszę przyznać,że takie odejście od diety na jakiś czas ma pozytywny wpływ,wracają chęci do jej trzymania,waga powoli mi wraca do normy,73-73,5kg,wszystko na jak najlepszej drodze.

Siema.Dziś był 5 trening:
1.MC 3X8X75kg
2.WL-lekki skos 3X8X60kgkg
3.Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 3X8X28kg
4.Uginanie przedramion ze sztangą 3X8X30kg
5.Francuz leżąc 3X8X30kg

Wreszcie poczułem siły w WL,leciutko poszło dziś,nawet miałem lekki zapas sił

Siemka.Dziś nie było treningu,powód-wczoraj byłem znów na odczulaniu i teraz 2 dni bez wysiłku.Od poniedziałku zaczynam z porządną dietą i treningiem oraz jak zdążę kupić to z mono.Fotek wstawiać nie będę,po HST wstawię kilka.

hej.
jestem po wakacjach!
gratuluję ukończenia maratonu.

Hej,no to fajnie jak już wróciłeś,gratuluję ukończenia maratonu-dziękuję

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2008-10-03 22:54:32

Siemka.Dziś 1 dzień po roztrenowaniu,dieta trzymana-żadnych słodyczy,6-7 posiłków co 2-3h,przed treningiem 4 kap. AAKG,po treningu białko+BCAA+HMB,godzinę póżniej normalny posiłek,na treningu czułem dużo sił,roznosiło mnie dzisiaj,przerwy między seriami 2 min.,między ćwiczeniami prawie żadnych bo tylko takie,żeby zmienić ciężar,trening trwał 45 min.,wyszedłem z siłowni w ogóle nie zmęczony,od kilku dni czuję strasznie niespożyte siły,fajne uczucie,i o to chodziło.Kupiłem sobie sól do kąpieli,wypróbuję w najbliższym czasie,zobaczę czy warto się w takie rzeczy zaopatrzyć.Trening:
1.MC 2X12X80kg
2.WL-lekki skos 2X12X47kg
3.Podciąganie sztangi wzdłuż tułowia 2X12X24kg
4.Uginanie przedramion ze sztangą 2X12X24kg
5.Francuz leżąc 2X12X24kg
W MC było ciężko,próbowałem cały czas skupić się na technice,wyciąg dopiero będzie na następny trening,więc dzisiaj był jeszcze francuz,dosyć fajna pompa była.No i dodatkowo brzuch:
Drążek-dociąganie kolan do klatki piersiowej 2X10pow.
W leżeniu trzymając ręce na profilach od ławki dociąganie kolan2X12pow.,ale na ukos,tak jak by się chciało dotknąć barków,poczułem brzuszek poczułem
No i jeszcze tak na boku niedawno pchaliśmy kulą 5kg i ***... na 9,60m,myślę,że wynik nie jest zły,dzisiaj skakaliśmy w dal to już w ogóle szok,zawsze skakałem po 4,30 no góra 4,60,a dzisiaj równe 5 m,także miła niespodzianka.
pozdr.

Zmieniony przez - Papecik w dniu 2008-10-06 20:04:56

Siemka.Dziś 2 dzień.Dieta trzymana,poza jednym małym odstępstwem-kawałkiem torta,głupio było odmówić.Na treningu 15' 75% -czyli 15min. biegu na 75%,co to znaczy 75%?to jest prędkość przy której zaczyna pojawiać się głębszy oddech,jest to intensywność konserwacyjna,coś podobnego do biegu krosowego,65% to jest marsz lub szybki trucht zależnie od poziomu wytrenowania,więc 75% to znaczy trochę szybciej niż trucht,przed biegiem 500m na rozgrzewkę,lekki trucht a podczas niego skipy,krążenia ramion,dociąganie kolan do klatki piersiowej z jednoczesnym wymachem rąk w tył a następnie w przód,przekładanka i takie tam,biegło się dosyć dobrze,przerwa zrobiła dobrze,bo mam teraz duże chęci do biegania,próbowałem cały czas trzymać równe tempo,na koniec 500m rozluzowania,trochę marszu,trochę truchciku,lekkie rozciąganie

jaki dystans biegłeś ?