Konkurs/Test - Poprawa Sylwetki - Szerokie bary wg kabo9

ale majty mogłeś mieć inne;P

co 5 minut miałem majty zmieniać?

Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2014-02-22 22:50:01

dobra cfaniaku - myślałem że to z lewej to stare;P

Niedziela 23-02-2014


Dieta
Dieta b/t/w/kcal: 231/115/261/3018

Otręby owsiane 10
Kasza kuskus 100
Płatki owsiane 130
Otręby żytnie Kupiec 10
Chleb staropolski 130
Jaja kurze - JEDNO średnie jajko (60g) 180
Ser Zottarella Light 125
Kefir 2% tłuszczu 250
Mięso z piersi kurczaka bez skóry 250
Wieprzowina, szynka surowa 150
Hitec Whey C6 16
Łosoś wędzony 200
Orzechy włoskie 20
Lody śmietankowe 100


Suplementacja
Hi-Tec ZMA
Hi-Tec Magnesium Citrate
Hi-Tec Whey C6
Hi-Tec Vitamin A-Z

GABA
Vitamin B complex
Vitamin C
Tran

Trening: DNT


Foto/Video/Komentarz

Omlet z łososiem:


Kasza kuskus z pulpetami:



Powoli zaczynam myśleć o redu. Raczej będzie to LC tylko zastanawiam się jeszcze jak bardzo low i jak zrobić przejście. Redu, mam nadzieję, będzie szybkim zrzuceniem zbędnego balastu i powrót to nadwyżki kalorycznej.

pozdro.

Napisałem już u MaGora. Przejście najlepiej gwałtowne. Od dziś, od jutra i koniec. Wègle max 30g na początek. Bez ładowań. Ale co ja się znam, dopiero 5tyg stuknęło na lchf. Słuchaj MaGora i Xzaara.

kabo a ja Ci prawdę napiszę( która też do mnie powoli dociera) - TYLKO BEZ OBRAŻANIA MI SIĘ!!! i nie nie wyżywam się i nie nie miałem złego dnia w pracy

a) masz niestety taki genotyp - jak wyglądali dziadkowie i ojciec? jesteś chyba teraz nadal czystym ektomorfem więc masz dodatkowo pod górkę, metabolizm ustabilizowałeś przy redukcji, dobrze się teraz "prowadzisz" i chyba najważniejsze masz pracę biurową.

b) masz +35 lat - przyrosty będą w chu@ wolniejsze

c) dieta będzie miała znaczenie przy redukcji - nawet jak byś zastosował tkz. dirty bulking to efekty mogą być niezadowalające ze względu na krótki staż treningowy i jak sam pisałeś lata siedzenia na dupie.

d) masz "krótki staż treningowy", sam pisałeś ze nigdy nie miałeś nic wspólnego z bb.

e) nie jesz "irysków" ( sorki kerad musiałem)

U mnie jest podobnie ale mam jeszcze trochę przewagi ze względu na wiek też się wkur... jak jasna cholera bo widzę że redukcja idzie zdecydowanie lepiej niż moja "siłomasorzeźba". niestety naturalnie dochodzi się do jakiś tam wniosków z czasem( tak dość krótkim u mnie).

uczciwe z naszego grona to chyba tylko rewelacyjne "kulturystyczne" predyspozycje do masy ma alexandroczunga( jeśli kogoś pominąłem to sorki) a reszta to chudzielce które poprostu chcą dobrze wyglądać. może jak byśmy mieli staż po +3 lata to inaczej bym gadał ale każdy dopiero rozpoczyna +1 rok. nie możemy uczciwie porównywać się z kimś kto trenował np. nawet 2-3 lata kiedyś intensywnie BB i teraz wraca. nie mamy bazy mięśniowej.
zobacz jak nawet ojanowi ciężko jest zbudować mięśni pomimo swojego doświadczenia ( fakt ze wiek też odgrywa tutaj olbrzymią rolę).

Tak wiec nie łam się dietami bo spokojnie potrafisz je ogarnąć - daj sobie czas do 40-tki, zewrzyj poślady i do roboty na spokojnie

powodzenia

Amidoman

Napisałem już u MaGora. Przejście najlepiej gwałtowne. Od dziś, od jutra i koniec. Wègle max 30g na początek. Bez ładowań. Ale co ja się znam, dopiero 5tyg stuknęło na lchf. Słuchaj MaGora i Xzaara.

Mnie nie sluchaj - albo przynajmniej nie kopiuj - moja wariacka porcja wysilku fizycznego zaburza obraz i podwaza standardy - moze sie nie sprawdzic u kazdego ;)

Polecam za to podgladanie - od dzis jestem na klasycznie czystym LCHF z pelnym rygorem co do zachowania zalozen - za 5 tygodni bedzie mozna oceniac efekty wizualne, za 6 - praktyczne ;)

IMO jest coraz lepiej. Sylwetka zdecydowanie powyżej średniej. Można się oczywiście doktoryzowac i pewnie jest sporo do poprawy, ale progres widać. Lepiej się to porównuje jak jest punkt odniesienia (fota "było" i fota "jest").

Mnie tam podoba się podejście gdzie budujemy sylwetkę jako "efekt uboczny" treningu wytrzymałościowo-siłowego. Taki Xzaar daję radę (no może te nogi mógłby trochę poprawić, bo dysproporcja duża, ale rozumiem, że mu to koliduje)!

Co do predyspozycji Czungi to chyba nikt nie widział jego fot, więc skąd Gwid wiesz jakie on ma predyspozycje?

Kuba ładnie zredukował, Rafał super, Kerad też ma bardzo dobre proporcje. Ale oni mieli jakieś mięśnie pod fatem. U części z nas to jest naiwna wiara... Mnie, też przy wadze 105kg wydawało się, że pod 20kg fatu muszę mieć super mięśnie... i co? i dupa... zredukowałem ponadt 20kg i dalej mam 15kg fatu na sobie jak nic.

Przestrzegam przed taką naiwną wiarą część z nowych... jak kiedyś nie miałeś mięśnia, potem siedziałeś 10-15lat za biurkiem to z czego masz mięć mięśnie? Ta naiwna wiara w przemianę fatu w mięśnie jest rozczulająca po prostu.

Gwid

kabo a ja Ci prawdę napiszę

a) masz niestety taki genotyp - jak wyglądali dziadkowie i ojciec?

uczciwe z naszego grona to chyba tylko rewelacyjne "kulturystyczne" predyspozycje do masy ma alexandroczunga( jeśli kogoś pominąłem to sorki) a reszta to chudzielce które poprostu chcą dobrze wyglądać. może jak byśmy mieli staż po +3 lata to inaczej bym gadał ale każdy dopiero rozpoczyna +1 rok. nie możemy uczciwie porównywać się z kimś kto trenował np. nawet 2-3 lata kiedyś intensywnie BB i teraz wraca. nie mamy bazy mięśniowej.
zobacz jak nawet ojanowi ciężko jest zbudować mięśni pomimo swojego doświadczenia ( fakt ze wiek też odgrywa tutaj olbrzymią rolę).

Wtrącę się. Np. moi rodzice i siostry byli grubi (jedna z sióstr potem schudła - gdy zaczęła mniej jeść; czyli tak jak to jest z większością odchudzających się). Ja w zasadzie nigdy nie byłem otyły (polubiłem BB od młodych lat).
Baza mięśniowa - to nie zostaje na zawsze! Mięsień nie używany zanika! Pisze się o pamięci mięśniowej - ale to jest pamięć umysłu: pamiętamy jacy byliśmy i dlatego jesteśmy bardziej skoncentrowani na tym aby do tego wrócić poprzez intensywny trening.
W moim wieku (wg wiedzy ogólnej) masa mięśniowa zanika. Bez pomocy lekarskiej trudno ją zwiększyć. Zresztą kulturystyka ekstremalna wiążąca się ze stosowaniem dopingu nie podoba mi się! Jem te swoje dżemy, kompoty, jaja, twarogi i piersi z kurczaka (a nawet dojadam wiele innych rzeczy, które mogłyby się zmarnować - wliczając to w bilans; bilans na oko). Trenuję bo lubię - najważniejsze, że żonie to nie przeszkadza (a nawet jest dumna, że wyglądam lepiej niż rówieśnicy).

marcel to się nazywa sarkazm odnośnie alexandroczungi