Dzień 41
Bez zbędnego pitolenia bo ni ma czasu
TRENING:
Barki:
- arnoldki: rozgrz. 15x5kg, 3 serie 12/15/10powt. 6/6/7kg
-
unoszenie sztangielek w opadzie tułowia: rozgrz. 15x2kg, 3 serie 12/15/12powt. 3/3/4kg
- unoszenie sztangielek przodem: 3 serie po 15powt. 3/3/4kg
- podciąganie sztangielek do brody: 4 serie 12/12/10/7+3powt. 6/7/8/9+8kg
Brzuch:
- allachy (i tu zyebałam bo zrobiłam za dużo
): 4x10powt + 4x10powt. 10/12,5/15/17,5 + 17,5/15/12,5/10kg oraz 4x10powt. +4x10powt. 12,5/15/17,5/20 + 20/17,5/15/12,5kg
- russian twist: 3 serie po 15 na każdą stronę, z piłką 2/3/4kg
- unoszenie nóg ze świecą: 3 serie po 15powt.
Fajnie trenuje się o 8 rano, bo pakernia pusta
Może na stałe włącze taką godzinę ćwiczeń, zobaczę dzisiaj jak będzie z głodem... Przed tren zrobiłam 5 minut rowerka i łydeczki przestały boleć
Ale i tak Maciek masz wpyerdol
SUPLE:
- przed tren SB
- w czasie Electroactive
- mono+BA
- omega3, multiwitamina, Mg+B6, wit. C, potas
MISKA:
Jeszcze nie wiem co na obiad, ale na pewno standardowo polecą:
1. owsiane z dodatkami, białko
2. tu nie wiem
3. serek, białko, włoskie
Życzę wszystkim miłego łikendu i do zo jutro wieczorem (no chyba że mnie boyfriend wcześniej pogoni przecz
)
Zmieniony przez - natka w dniu 2013-04-20 09:36:48