Kolano, łąkotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja

widocznie ma ruchome dni bo w maju operowal tyko w czwartki.
Powodzenia

Witam po raz kolejny. Artroskopia już na mną. Jej wynik jest zadziwiająco korzystny (wg. lekarza): Zerwanie 2/3 ACL w prawej nodze, 1/3 się trzymie. Rekonstrukcji z racji na wiek (16 lat) mi nie robiono i nie wiadomo kiedy to nastąpi. Łąkotki w porządku nic oprócz ACL nie jest uszkodzone. Teraz powrót do normalnego życia i nauka chodzenia, gdyż przed zabiegiem lekarz nie pozwolił mi na to być może z obawy uszkodzenia czegoś więcej niż ACL. Mam nadzieje że do końca tyg. będę chodził w miarę normalnie, przede wszystkim muszę przezwyciężyć psychiczną blokadę. I myślę że jestem tutaj jednym z nielicznych albo nawet jedynym, który dostał 6 zastrzyków w kręgosłup bo pani anestezjolog za pierwszymi 5 nie trafiała widocznie tam gdzie miała.

Ja mam problemy z kolanem od jakiegoś już czasu.Jak dla mnie to łąkotka.Byłem z tym u lekarza rodzinnego,zadawał mi różne pytanie,i mi przepisał Odnovit i Nimesili za dwa Tygodnie do kontroli.jutro mam iść na tą kontrolę,a kolano od tygodnia boli jeszcze bardziej

Poland Ty wybierz sie do ortopedy a nie do rodzinnego..

Lipa Ty sie lepiej zrekonstruuj :) To niezly anastezjolog.. Mi za 1 razem trafil, tylko czekalem na niego na stole operacyjnym 15 minut i zmarzlem :D

Lars to tak jak ja :P

Zmieniony przez - braiquin w dniu 2009-06-03 18:41:37

Właśnie mam taki zamiar.
Bo teraz to właściwie żadnego sportu nie mogę uprawiać.
A i mam pytanie:po takim wycięciu łąkotki,można później uprawiać intensywnie sport czy są jakieś problemy

Tak chętnie bym to zrobił, ale skoro wiek nie pozwala... Poczekam parę lat, może trzy może więcej. Ja też zmarzłem, ale jak dostałem parę zastrzyków w plecy to mi się zaraz gorąco zrobiło.

LARS_ACL
tak, rozumiem. ale moje kolana pracują dobrze i nic mnie nie boli. problem pojawia się tylko w czasie wędrówek i łączę go ze schodzeniem ponieważ zawsze zaczyna się w tej fazie. robiłem Przełęcz pod Chłopkiem i dopóki się wspinałem było wszystko ok, a przecież przewyższenie spore. Wszystko zaczyna się kiedy schodzę. Zrobiłem podstawowe badanie i jak widzisz z opisu niewiele to dało - tzn niewiele wykazało. Dolegliwość bardzo szybko ustępuje bez konsekwencji dlatego wciąż sądzę, że to jednak jakieś przeciążenie. jeśli ktoś ma jakiś inny pomysł to chętnie wysłucham. pomęczyłbym też dwugłowy jakimś treningiem bo mam wrażenie, że to jego okolica. tyle, że sam nie potrafię dobrać odpowiedniego programu - może ktoś pomoże? :)

ja np z doświadczenia wiem że bardzo często w przypadku zerwania więzadła (jego braku) narzeka się na ból przy schodzeniu ze schodów i przekonałem się można tak mięśnie rozbudować że schodzenie nie będzie stanowiło problemu ale tylko w ograniczonym zakresie

A co do rozbudowy polecam siłowni, choć jeżeli chodzisz na dalsze wędrówki to mięśnie same stopniową powinny się rozbudować.

schodzenie ze schodów nie sprawia mi problemu - może to zbyt krótka trasa. częstotliwość wędrówek jest ograniczona weekendami i też nie każdy mogę poświęcić dlatego chyba muszę nadrobić te przerwy zwiększając aktywność tych partii. bez siłowni nie dam rady rozruszać dwugłowego?

Zmieniony przez - dymy w dniu 2009-06-03 21:54:17

Lipa wiek nie pozwala? Ty chyba sobie zartujesz.. Kto Ci tak powiedzial? Jak chcesz jeszcze uprawiac jakis sport to lepiej szybko a wiek 16 lat wcale nie przeszkadza, w sumie to najlepszy wiek do rekonstrukcji. Gdybys mial 60 lat to inna sprawa wtedy ACL juz nie bedzie Ci potrzebne a teraz tylko sobie wiecej rzeczy pouszkadzasz.

Zmien ortopede jak powiedzial Ci ze jestes za mlody :)