20.11.2018 Wtorek (3 tydzień okresu masowego) Myślałem, że po takiej objętości treningowej, jaką wczoraj sobie narzuciłem, dziś trening będzie oporny, a tu takie zaskoczenie! 88-O Wstałem wypoczęty, dobrze zregenerowany, tylko domsy na nogach dalej odczuwalne %-) W pracy też sił nie brakowało, a na trening poszedłem z "jasną głową". Zabrałem ze [...]
[...] w połowie jego wykonywania dopadło mnie jakieś znużenie. Najchętniej bym już skończył i poszedł do domu, ale to przecież nie w moim stylu. |-O Na koniec - podciąganie nachwyt/podchwyt/młotkowo x 10 reps, wiosłowanie jednorącz na maszynie, martwy ciąg klasyczny i 150kg x 5 | 160kg x 5 :-D i na koniec żurawie Siła idzie ciągle w górę, każdy [...]
Jakoś umknął mi wcześniej Twój dziennik. Będę obserwować, powodzenia ! Miło mi ;-) Staram się wstawiać tutaj jak najczęściej codzienne informacje z dnia codziennego, a nie tylko samo "kopiuj/wklej", by było ciekawiej :-P 05.12.2018 Środa (5 tydzień okresu masowego) Po nocnej zmianie w pracy, więc kolejny raz ten sen dość tak zaburzony. Na [...]
[...] tuńczyk + warzywa + wafle ryżowe Praktycznie cały dzień poza domem - warunki na drogach fatalne, stąd też trzeba było postawić na spokojniejszą jazdę :-P Jutro w planach dzień na jeszcze niższych węglach + dodatkowy trening, wiadomo jaka jest tego przyczyna }:-( Na koniec jakieś ujęcie z dzisiejszego treningu. Ciężko było dopiąć czwórkę, [...]
[...] Trochę wcześniej przybyłem niż moja dzisiejsza partnerka treningowa, więc wydłużyłem sobie rozgrzewkę - mobilizacje, rollowania. I w sumie, trening wchodził całkiem inaczej, dużo lepsza stabilizacja w każdym ćwiczeniu + zakres ruchu znacznie większy :-D Katar odpuścił zaraz po wstępnym rozgrzaniu ciała, więc pięknie! Trening również na [...]
[...] odcisk, więc kilka minut marszu i ponowny bieg, więc ostatecznie wyszło 50 min biegania 9km/h i 15 min chodu 5km/h. Także robota została zrobiona :-P Na dwójeczki już była znacznie większa ochota i jakiś niesamowity przypływ energii, co przełożyło się na kolejny dobry wynik w martwym - 240kg 8-) Suplementacja: Rano: kompleks witamin, potas, wit. [...]
16.01.2019 Środa (11 tydzień okresu masowego) Spanie przy otwartym oknie i od razu cała noc przespana, może to jest złoty środek? ;-) Dziś testowania tego ciąg dalszy :-PP Trening: 60 min cardio + dwugłowe ud 1 Uginanie jednonóż na maszynie 15x26,1kg | 15x26,1kg | 15x26,1kg | 15x26,1kg 2 Martwy ciąg na prostych nogach 10x70kg | 10x90kg | [...]
23.01.2019 Środa (12 tydzień okresu masowego) W pracy dość tak intensywnie, nie ukrywam, że nie miałem dziś ochoty na trening, ale właśnie to był dobry moment, by 'przekąsić' małą porcję przedtreningówki i... 88-O Trening: 60 min cardio + dwugłowe ud 1 Uginanie jednonóż na maszynie 15x27,2kg | 15x27,2kg | 15x27,2kg | 15x27,2kg 2 Martwy ciąg na [...]
27.01.2019 Niedziela (12 tydzień okresu masowego) Teoretycznie dziś wypadałby mi rest day, całkowity odpoczynek i nic poza tym, ale, ale.. :-D Wstając rano czułem niespożyte siły (chyba wczorajsza pizza późnym wieczorem zrobiła swoje %-)) i zamiast kręcenia cardio na rowerku - wybrałem się na siłownię. Trening na czczo, dawno nie próbowałem w ten [...]
29.01.2019 Wtorek (13 tydzień okresu masowego) Rano w dalszym ciągu wstałem zakatarzony, do tego doszedł jeszcze kaszel.. :-( Mam nadzieję, że to kwestia kilku dni i przejdzie 8-) Kurs w robocie, więc ogólnie luzik, no to pełen energii wio na treningos /-)_ Trening: Brzuch + barki 1 Ab roller 20 reps | 20 reps | 20 reps | 20 reps 2 Allachy [...]
30.01.2019 Środa (13 tydzień okresu masowego) Wstając po ciężkiej nocy zastanawiałem się czy zamiast do pracy nie wybrać się do lekarza.. {{:-( Katar, kaszel, zatoki, ból głowy i wszystko inne, samopoczucie dno.. :'-( Wypiłem kawkę no i jakoś zebrałem w sobie siły. O dziwo, już później nie było tak źle. Po pracy jednak zdecydowałem się wybrać na [...]
11.02.2019 Poniedziałek (15 tydzień okresu masowego) Poniedziałek to i pierwszy dzień w pracy po weekendzie :-P Domsy na nogach odczuwalne, samopoczucie jak najbardziej na plus 8-) Mimo wszystko jakoś delikatnie rozdrażniony byłem, bez konkretnego powodu. Brak skupienia i taka nadpobudliwość }:-( Na trening jechałem z wielkim apetytem, gdyż nowy [...]