No więc trening opieram na ćwiczeniach obciążenia własnego ciała. Na masie mi nie zależy, interesuje mnie siła i powolna, delikatna redukcja paru kilo do wakacji.
Ważę 70kg, mam 170cm wzrostu, a za trzy tygodnie stuknie mi 17 lat.
Pytanie jest takie - czy warto zainwestować w cla + green tea activlabu i łykać dwie-trzy kapsułki dziennie? Jako antyoksydant i suplement wspomagający powolną redukcję?
Czy raczej dopiero po paru tygodniach treningu dorzucić?
Z supli stosują kolagen, glukozaminę, wpc, wit. C i stałą suplementację kreatyną (którą zacząłem, faktycznie, niedawno, ale bardziej mi to odpowiada niż cykle).
Liczę, że ktoś rzuci okiem i udzieli odpowiedzi, z góry dzięki ;)
Every f***ing thing is possible.