...:::Dzień 17, WTOREK , 21.09.2010:::...
Ale dzisiaj miałam nerwowy dzień . wykończona jestem psychicznie. Eh. Chyba za bardzo wszystkim się przejmuje. Muszę zdecydowanie zluzować. Mam nadzieję ,że jutro będzie lepszy dzień.
Przeziębienie praktycznie minęło. Pozostał tylko ból gardła, kaszel.
1. martwy ciąg 5/3/1
zadowolona jestem z 90 kg.łatwiej poszło niż przy sprawdzaniu maksów.siła rośnie
40kg5
47,5kgx5
57,5kgx3
serie właściwe
72,5kgx5
80kgx3
90kgx2
2. wiosłowanie sztangielką 3x10-12
dzisiaj lepiej poszło mi to ćwiczenie, może uda się zrobić na następnym treningu progres . Tym bardziej , że za tydzień w martwym ciągu mam małe ciężary
15kgx12 (+2,5kg)
15kgx12
15kgx11
3. przenoszenie sztangielki leżąc 3x10-12
dzisiaj pod czas ostatniego powtórzenia w 2 serii uderzyłam się sztangielką w głowę , sztangielka odkręciła się , wystraszyłam się i uderzyłam. Ale żadnego śladu mam nadzieję , nie będę mieć .
15kgx12
15kgx12
15kgx12
4. ściąganie drążka do klatki/karku siedząc 3x10-12
45kgx12
45kgx11
45kgx10
Trening udany. Przy każdym ćwiczeniu czułam mocno plecy. Lubię ten trening.
Siła ładnie idzie w górę.
Zakupiłam sobie makaron razowy aby trochę urozmaicić źródło węgli.
1. płatki owsiane, jajka , łyżeczka wheya
trening
2. płatki owsiane, jajka , jabłko(100g)
3. makaron razowy, kurczak, pieczarki ,cebula
4. tuńczyk, masło orzechowe , pomidory
5. twaróg , oliwa , ogórki zielone,
posiłek nr 1
posiłek nr 4
---------------------------------
Vena
Niestety jest tak jak piszesz podchodzę do większego ciężaru z nastawieniem : i tak się nie uda. muszę przestać myśleć negatywnie
Ale pod czas tego treningu i tak zauważyłam poprawę.
Vajolet tylko niestety ciężko o dobrego asekuratora. Nie znalazłam jeszcze osoby przy której czułabym się pewnie
Herek tak