vena/MASA SIŁA PYERDOLNIĘCIE c.d str.77

Weź przestań w c***a lecieć bo się pogniewamy. Od jutra 2g białka minimum. Co za problem suchą kurę zjeść. 200g zjeść to nawet nie czuje się, że do żołądka wpadło...i raptem tak 3-4x dziennie.....

W kazdym razie bez maniany proszę.

dobrze tak jak mówisz,ale dla wiadomości więcej niż 0,5kg mięsa na dzień to ja jeść na pewno nie będę i tu zdania nie zmienię,jajami mogę podbić

mam na jutro uszykowane ok 0,5kg kuraka, a jak go będę musiała wmuszać w siebie to pomyślę o zyebce to od razu może mi podejdzie


nie dosyć,że choojowy dzień to jeszcze zyeba na koniec dnia



Dodam jeszcze,że...normalnie jesteś gorszy od Izy jeśli chodzi o opieprz dotyczący michy, ale w sumie to bardzo dobrze
Pozdrawiam przy okazji Izę

W sumie vena to tylko 130 g bialka dziennie.

40 z odzywy, 300 gramow kury i 4 jajka i po sprawie. Przeciez to malutko

Sene ma rację co to za wyzwanie taką suchą kurę wszamać .
No rozumiem gdyby Ci ktoś kazał na raz 200 gr tłustego boczku zjeść



Zmieniony przez - demolub w dniu 2010-07-22 22:41:13

"No rozumiem gdyby Ci ktoś kazał na raz 200 gr tłustego boczku zjeść "

To by bylo niebo w gebie, jeszcze z grilla to i kg mozesz mi kazac

Owna no właśnie nie jest to dużo białka,bo jadłam po 200-220g i jakoś było dobrze
będę musiała znowu się "wkręcić" chociaż tak mam,że raz jest ok a raz tak jak np dzisiaj to lipa


Demolub no Piotrek to ma rację nie zaprzeczam...boczek owszem ale tylko z grilla




a właśnie dzisiaj czwartek,czyli trening...gdzie rozpiska Piter?

Vena to moze przyrządź go inaczej niz zwykle, raz gotowany raz grilowany jakies przyprawy i inne takie..(nie wiem czy sosy wchodza w gre?)

Polecam pieczonego z przyprawą od kebaba/gyrosa. Dobra szama, po co się zawsze męczyć z gotowanym.
Podmieniłbym też czasem kuraka na jakiegoś indyka, chudą wołowinkę, tudzież dodał trochę ryby do jadłospisu.
Osobiście zjadam też 200g twarogu na noc, to jest dodatkowe 40g białka

To tylko moja sugestia, ale to Sene tu rządzi

P.S. Pewnie, to przez te upały.

Zmieniony przez - 90packer w dniu 2010-07-22 23:23:42

Właśnie Kasia! Gdzie się podziało to 200-220g białka dziennie co? Przy takiej ilości razem z suplami to byś regenerke na najwyższym poziomie miała + super szybki metabolizm i by Cię trochę podsuszyło(przyjemne z pożytecznym). Bierz się do roboty bo zaraz zmienię nazwę dziennika na "Kasia wrzuca luzz"

PS: Żeby nie było nie musisz kury jeść. Podbijaj białko czymkolwiek byle by to było w miarę dobre źródło. Akurat mi się kurę wsuwa najlżej ze wszystkiego i gdyby było mnie stać to bym 1,5kg dziennie jadł

Zmieniony przez - Senegroth w dniu 2010-07-22 23:26:08

spoko używam przypraw i mam kilka opcji, często robię w rękawie do pieczenia dzisiaj dusiłam sobie na patelni

co do twarogu to ja nie jem, w ogóle powinnam unikać produktów mlecznych już o lodach nie wspomnę
ale twaróg to już całkiem odpada ostatnio jako sam na noc jadłam chyba w grudniu


Piotrek taka ilość białka poszła się za przeproszeniem yebać razem z utraconymi kg po redukcji, jeszcze miesiąc dwa po trzymałam te 2g spokojnie,ale potem coraz gorzej...ale było minęło teraz jest teraz i muszę się ogarnąć,bo równie dobrze mogę stwierdzić po chooj biorę te prochy jak zła micha wszystko niszczy

Mnie jakby było stać to bym jadła codziennie wołowinę,chociaż karkówą z grilla nie pogardzę,ale kurak nie jest zły




idę się regenerować,bo poranny trening czeka...mam nadzieję,że do jutra łapy przestaną boleć



P.S żadnego luzu...może być,ale tylko wyższa pyerdolencja

Zmieniony przez - vena84 w dniu 2010-07-22 23:44:56