vena/MASA SIŁA PYERDOLNIĘCIE c.d str.77

A ja niestety ani dziś ani wczoraj treningu nie miałem bo trener nie zdążył się wyrobić i moje siady poszły się ***ać....

Piotrek to trenerowi należy się zyebka...w sumie możesz go ode mnie pozdrowić i chłopaków również



TYDZIEŃ 2

trening 3


Wyciskanie leżąc 20/6 32,5/2x6s
Przysiad 20/6 30/6 40/6 50/4x6s
Prostowanie jednonóż 5x8 na nogę
Brzuch 6x10-8
-spięcia (talerz 20kg) 2x10
-skłony z linką (47kg) 2x10
-ławka skos (talerz 10kg) 2x10

czas 109min

Uwagi:

Ławka...dzisiaj trochę pokombinowałam z rozstawem rąk i chciałabym powrócić jednak do szerszego rozstawu,na filmie pierwsze ujęcie w sumie najlepiej czuję,ale szerzej (drugie) też jak dla mnie ok

Siady...nie chce mi się komentować,bo nadal mam problemy z kolanami...kombinowałam sobie,żeby zaczynać tak jak wolne siady i potem przyspieszyć (2ujęcie)
Teraz spojrzałam i zapomniałam w rozgrzewce zrobić 30/6 bo nie miałam napisane w notesie









Micha:

1 owsiaki z żurawiną
TRENING
banan+whey
2 kurak,ogórki
3 j.w
4 j.w
5 jaja

+2jabłka


Suple:

GM na czczo i po treningu
WF przed treningiem
Chela MagB6 +Zincas Forte na noc




Ogólnie ciężki dzień...



Zmieniony przez - vena84 w dniu 2010-07-23 23:11:59

Głębokie te siady, i czemu tak się pochylasz?

początkowa faza wydaję się zła ,chcesz siadać tyłkiem ,ale za tyłkiem nie idzie tułów tylko zostaje z przodu i potem jak wstajesz to używasz pleców , polecił bym ,żeby patrzeć w sufit i starać się trzymać tułów bardziej z tyłu a nie z przodu ,może na początku nie będzie tak fajnie (też wole się patrzeć w lustro) tylko jak się patrzysz przed siebie to sie automatycznie pochylasz głowa do tyłu i siadamy

Głębokie mają być,bo zawsze spłycałam
Co do pochylenia to nie chce mi się tego tłumaczyć kolejny raz, było w poprzednim dzienniku...taki mam choojowy układ i choojową dźwignię,że jest jak jest,a i tak jest lepiej niż 4miechy temu

Co do patrzenia w sufit to jak możesz widzieć z ujęcia z profilu,gdzie patrzę??? zawsze mam obrany punkt pod sufitem i tam patrzę,czasami zerknę w lustro sprawdzając głębokość

Zmieniony przez - vena84 w dniu 2010-07-23 23:41:54

czasami zerknę w lustro sprawdzając głębokość



Och te kobiety tylko lustra im w głowie

Zmieniony przez - demolub w dniu 2010-07-24 12:17:24

możesz jeszcze spróbować trzymać łokcie bardziej pod sztangą i pamiętaj jak idziesz w górę to pchasz rękami w sztangę

Siady bardzo ładne

Demolub oczywiście sprawdzam głębokość przy siadach
a to mi tu ciągle wmawiają,że jestem zboczona

Dziadi szkoda,ze nie śledziłeś poprzedniego dziennika to byś mniej więcej wszystko wiedział dlaczego tak,a nie inaczej

Owna ładne siady to będą wtedy,gdy poczuję po nich tyłek,a póki co nadal mam problem,bo zaczynam z kolan



przypomniały mi się cenne słowa:

"Kasia jesteśmy tu po to, żeby udowodnić wszystkim, że ciężką pracą nawet bez układu możemy podnosić duże ciężary.
Ja też nie mam układu do żadnego boju, pamiętaj o tym"


nie muszę chyba dodawać czyje to słowa



Układu i budowy nie można zmienić i trzeba się z tym pogodzić,ale to nie znak do rezygnacji,bo świadomość tego,że ma się choojowy układ daje jeszcze więcej satysfakcji w momencie bicia własnych rekordów i pokonywania barier
















Zmieniony przez - vena84 w dniu 2010-07-24 20:01:15

jedziesz Mała z tym koksem