redukcja - od grubasa do....

kurde, właśnie czytająć któryś z postów w wątku o HIIT autor napisał żeby się za to brać przy niskim %bf. szkoda że nie na 1 stronie jest to napisane tylko na jakiejś dalszej.
Tak więc HIIT odpuszczam sobie i zostawiam zwykłe aeroby.

A tak w ogóle to HIIT miałem robić na rowerku stacjonarnym.
Bo nie było u mnie czasu i pewnie jeszcze trochę nie będzie na zaplanowany wcześniej trening biegowy który miałem dodać.


DZIĘKI za czujność i rady w sprawie HIIT.

Zmieniony przez - bubel_pl w dniu 2010-05-31 19:44:01

Się rwiecie do tego biegania wszyscy jak nienormalni, a to jest na prawdę przejyebane, biegniesz i biegniesz i biegniesz i biegniesz (... 30 minut później ...) i biegniesz i biegniesz i kurva jesteś dopiero w połowie dystansu . A na rowerze to kulturka, TV można sobie włączyć jak ktoś ma rowerek w domu .

Bubel nie dawaj się, twardym trzeba być nie miękkim i nie dać się innym osobom i sprawom .

o proszę, kto to wypiskę dał

no i super, fajnie, że znalazłeś czas
postaw na aero, najlepiej rower

ja tez jestem zwolennikiem rowerka nie obciarza tak stawow jk bieg

trzymaj miche krec aero a bedzie za***iscie pozdro

przyznam że długotrwałe jeżdżenie na rowerku mi się trochę znudziło bo przez ponad 2 miechy obejrzałem wszystkie filmy na kompie.

I teraz tak pedałować prawie 1h to można z nudów umrzeć

"2 miechy obejrzałem wszystkie filmy na kompie. "

Jaki jest problem w uzupełnieniu kolekcji o nowe pozycje przy pomocy łącza internetowego ? . Ale fakt faktem, że jeżdżenie na rowerku jest monotonne. I tak masz ciekawiej, bo przynajmniej nie musisz godzinę się gapić w ścianę na siłowni jak ja swego czasu .

właśnie o to chodzi że nie mam teraz dostępu do neta, a w zasadzie nawet do kompa.
Ale ważne że mam czas dla redukcji. To mój pierwszy wolny dzień od 8-9dni. Diete w miarę trzymałem, a jeżeli nie miałem czasu na trening na siłce to chociażby za******lałem na stacjonarnym rowerku w nocy.

ten stan potrwa jeszcze pewnie kilka tygodni, ale jest nadzieja że szybko wrócę do pełnego zaangażowania w siłownię.

Zmieniony przez - bubel_pl w dniu 2010-05-31 20:52:46

Nie ważne co robisz, ważne że coś robisz. Grunt to się nie cofać do tyłu, sam miałem ostatnim czasy małe problemy, ale wracam do walki.

dzisiaj doszła do mnie paczka z:




juz długo bez scorcha jade, i niedługo zacznę zapodawać sobie tighta xtreme.

Zmieniony przez - bubel_pl w dniu 2010-06-01 13:15:34

Zapodaję aktualnie, pierwsze 2 dni ból głowy, teraz jest już ok. ;)