SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

redukcja - od grubasa do....

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 41930

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 815 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 5756
Powoli robiłeś powtórzenia czy się szarpałeś, ja na biceps nie brałem maxa, to ma być chociaż w pewnym stopniu redukcja, ja robie po 10-14, dzisiaj nawet na nogi po 16-20 powtórzeń! I pamiętaj o 5 minutach rowerku, potem rozciąganie i krążenia.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 733 Wiek 38 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13457
to wszystko działo się tak naprawdę po zasadniczym treningu.
Ja zawsze na początek przed treningiem jeżdżę na rowerze jakieś 10 minut, potem trening i po treningu 20 minut roweru. I właśnie po tym wszystkim podszedłem sobie po raz kolejny zrobić serie na bicka.
no i tak się****owo stało że teraz ten ból się pojawił, chociaż ból to za duże słowo bo miewam bardziej bolesne sraczki, ale czuje że z bickiem jest coś nie tak. Ale do następnego treningu w piątek będzie OK. Posmarowałem Ketonalem i nie ma szans żebym odpuścił trening.
Najwyżej na bicka zmniejsze wage hantli i zmniejsze ilość powtórzeń w serii.


Ja też teraz robię w każdym ćwiczeniu 3 serie po 15 powtórzeń na każdą partię.

Zmieniony przez - bubel_pl w dniu 2010-03-31 22:58:42

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 733 Wiek 38 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13457
pozwolę sobie podsumować co się wydarzyło przez ostatnie i zarazem pierwsze 10 dni diety i treningu:
+ waga w zasadzie stoi w miejscu, może delikatnie waga spadła w granicach 200g
+ troszkę kondycha się poprawiła, nie sapie już po wejściu po schodach
+ lepsze samopoczucie i samoocena
+ zaczęły się odznaczać mięśnie na udzie, konkretniej nad kolanem ;dzisiaj zwrócił mi uwagę na to mój znajomy który oczywiście nie wiem że uczęszczam na siłkę.
+ czuję pompę w mięsniach, zrobiły się twardsze niestety nie są widoczne z uwagi na wysoki procent bf


Zmieniony przez - bubel_pl w dniu 2010-03-31 23:07:31

Aha zmieniłem jeszcze nieco plan treningowy i dietę:
- na stacjonarnym rowerku który mam w domu ćwiczę w każdy dzień nietreningowy po 40-45 minut, czyli 4 razy w tygodniu
- na siłowni na rozgrzewkę 10 minut rowerku, potem ćwiczenia właściwe i na koniec znowu rower od 20-30minut
- co do diety wywaliłem z diety jeden posiłek z racji tego że nie mogłem z tymi posiłkami wyrobić się w czasie a poza tym kompletnie nie czuję głodu i muszę się zmuszać do jedzenia. Tak więc dieta wygląda zasadniczo jak ta ze strony nr. 1: 5 posiłków- głównie kurak, jajka, tuńczyk + na ostatni posiłek serek wiejski bądź jakiś twaróg.

PLANY:
od następnego miesiąca uczęszczania na siłkę:
- siłownia minimum 4 razy w tygodniu a będę się starał chodzić od pon do piątku.
- zapisanie się na dodatkowo na zajęcia z boksu/mma/karate. Jeszcze nie wiem co to będzie muszę się rozejrzeć jakie mam w okolicy możliwości

Zmieniony przez - bubel_pl w dniu 2010-03-31 23:18:09

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 733 Wiek 38 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13457
święta udało się póki co przetrwać bez większych problemów z utrzymaniem diety. Jedyne na co sobie pozwoliłem to 1,5 szklanki soku pomarańczowego i 5 plasterków schabu pieczonego własnej roboty

niestety przyplątało się do mnie przeziębienie we wtorek miałem iść na siłkę ale nie wiem czy dam radę. Sobota i niedziela mija pod znakiem regeneracji, moje stawy mają już dość codziennie od 12 dni jazda na rowerze średnio około 30-40 minut dziennie.
W poniedziałek z powrotem wracam do treningu na rowerze.

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 815 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 5756
Bubel, jeden dzień w tygodniu (niedzielę) zostaw sobie bez treningów cAłkowicie! Ja mam dwa dni w tygodniu sobotę i niedzielę, organizm musi teżodpocząć.

Co do diety to bardziej wytrzymałeś ode mnie :D JA trochę bardziej przesadziłem, ale się trzymam! :D

Co do przeziębienia to mocna kawa + tabletka na ból głowy i lecisz na trening, ja sobie nie odpuszczałem i jakoś się udało.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 733 Wiek 38 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13457
przez sobote i niedzielę wszamałem jakieś 2000 kcal max łącznie przez tą cholerną chorobę.
dzisiaj też zero apetytu, mam gorączkę a mimo wszytko 20km przejechałem na rowerku w domu. jutro się okaże czy to był dobry pomysł

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 733 Wiek 38 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13457
trochę się nie odzywałem, ale spokojnie miche trzymam cały czas, siłownia + aeroby wykonywane w 100%

znalazłem przyczynę zastoju na wadze. Okazało się że mam wagę z***aną, nie pokazywała prawdziwej wagi.

Więc z 109kg która niby rzekomo miałem na początku to bardzo daleka droga jest jeszcze z rok takiego trybu życia. Dzisiaj na profesjonalnej wadze wyszedł mi wynik 139
jestem trochę podłamany chociaż niczego to nie zmienia, a w zasadzie zmienia to ze raczej waga cały czas spadała ale nie wiem o ile.

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 815 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 5756
Z jednej strony to im większa waga tym szybciej i łatwiej będzie ją bić, ja mam 127 i leci szybko, zredukuje się jak to carbon napisał. Sam miałem podłamanie i chciałem to rzucić w cholerę, ale pamiętaj, obiecałeś 100dni, jak nie będzie się nic poprawiać to wtedy rezygnujesz ! :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 733 Wiek 38 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13457
miałem podłamanie jedno małe, niedawno jak po prawie 3 tygodniach waga stała cały czas na 109kg czyli tyle ile było na początku. CZytając Wasze wątki wkurzałem się że Wam leci waga a u mnie dupa, stoi w miejscu.
Teraz jak się okazało ile ważę to nawet lepiej mi się zrobiło, bo wiem że jakieś spadki wagi były, szkoda tylko że nie wiem ile faktycznie wyjściowo ważę.

Obiecane 100dni dotrzymam, jak na razie jak pisałem micha w 100% trzymana tak samo jak i trening.
Od poniedziałku trening na siłce zwiększam z 3 razy do 4 razy.

Choć przyznam że rano jak wstaje to bardzoo mi się nie chce iść na siłkę, ale jak już tam jestem to czuję się extra i najchętniej bym z niej nie wychodził.

Oczywiście przez te 3 tygodnie siła bardzo się zwiększyła, nawet o 100% od początku.
Dzisiaj mały mój rekordzik na suwnicy 3 serie po 15 powtórzeń z obciążeniem 50kg. Nie wiem jaki jest mój max na suwnicy bo nigdy nie próbowałem, nie jest to moim celem. Stopniowo zwiększam ciężar.

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 815 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 5756
Na suwnicy to ja mając 17 lat wyciskałem 320kg ;f. Spokojnie sobie daj 100kg na początek, a najlepiej rób przysiad zamiast suwnicy, suwnica jest do d**y.

Zmieniony przez - Xeor w dniu 2010-04-09 17:15:03
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ocencie Meine pleine :)

Następny temat

Trening na redukcje do oceny

WHEY premium