redukcja - od grubasa do....

Xeor zależy jaka suwnica, jeśli mówisz o poziomej na której odpychasz się nogami od takiej jakby ścianki przesuwając siedzenie po szynach w tył to jest bardzo łatwo..
ale są też inne :
- taka na której wypychasz ciężar w górę nogami leżąc
- stoisz i robisz przysiady tylko nieco pod kątem
I tu już nie jest tak łatwo, tzn, nie ćwiczyłem nigdy na tej na której się wypycha nogami w górę.

Miałem suwnice pod kątem 45 stopni. 320kg x 18 razy, do 'prawie' kąta prostego w kolanach, tak żeby lędźwi nie odciągnąć.

Zmieniony przez - Xeor w dniu 2010-04-09 17:21:25

Xeor to chyba nieźle
w każdym razie bubel jak masz możliwość to przysiady rzeczywiście będą lepszym wyjściem

Suwnica to jest coś beznadziejnego, a już wiem co jest z moim kolanem, źle robiłem przysiad, myślałem że mały ciężar to robiłem dynamiczne 18 powtórzeń, ale nie przysiadu, ale schodziłem jak najniżej i z tego problem z kolanem, :)

na takiej suwnicy się bawię.

Zmieniony przez - bubel_pl w dniu 2010-04-09 18:30:52

obrazek nie działa

http://www.fitness-sport.pl/catalog/product_info.php?products_id=453

tutaj jest pokazana owa suwnica

No to ja też na takiej robiłem, rób przysiad podkręca metabolizm. :)

widzę że inni robią jakieś kosmiczne wyniki, ale ja po 3 tygodniach siłowni czyli 12 sesjach po 90 minut poprawiłem swój wynik o 100%, chociaż jak mówię nigdy nie próbowałem ile mogę maxymalnie zrobić.
Dla mnie ważne jest aby były 3 serie po 15 powtórzeń.

Dobrze, ale ty możesz tym ciężarem zrobić 40 powtórzeń. :)
Zrezygnuj z suwnicy, rób przysiad! Na prawdę polecam. :P