SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

redukcja - od grubasa do....

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 41896

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 1606 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 10034
no zobaczymy

ja tam czy bym cwiczyl 1x czy 7x na tydzien to cel zawsze mam ten sam-jak najwiekszy ubytek cm w pasie, reszta mnie nie obchodzina tym etapie

dobra nie spamuje juz koledze i ide gotowac miecho i makaron, pozdro

Nie krępuj się z tym SOG'iem, no dalej!

http://www.sfd.pl/WPC_fan/Blog/Redukcja-t543349-s22.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 733 Wiek 38 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13457
DZIEŃ 47

Dzisiaj pierwszy raz od 47 dni odpuściłem sobie trening na siłowni.
To nawet nie chodzi o to że wnerwiam się na siłownię, dietę ale generalnie życie mnie zaczęło w****iać
czego bym się nie dotknął to się w****iam.

Xeor, robię jak napisałeś idę się dzisiaj skuć. Zobaczymy co będzie jutro.

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 208 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1248
to się przestań w*****ać i narzekać jak jakieś rozpieszczony bachor...

zapewne ta moja wypowiedź też Cię w****i ale taka prawda szkoda życia na takie coś...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 1606 Wiek 39 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 10034
bubel_pl: jak wszystko cie wkurvia i idziesz pic to nie najlepiej mozesz przejrzec moj dziennik od poczatku i zobaczysz ile ja takich "wyjsc na picie" mialem i jak znikalem co jakis czas na dluzej z tym, ze ja mam slabosc do alkoholu, z ktora wlasnie sie uporalem

nie ma co dramatyzowac. jak masz ochote sie na***ac to mozna. nie robimy sily ani nie jestesmy zawodowcami zeby sie martwic, ze spadnie nam rekord w wyciskaniu z 205 na 202,5kg relaksowac sie tez trzeba. dobrej zabawy daj w poniedzialek taka wypiske z treningu, ze nam kopary poopadaja hehe, pozdro

Nie krępuj się z tym SOG'iem, no dalej!

http://www.sfd.pl/WPC_fan/Blog/Redukcja-t543349-s22.html

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 811 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 11006
5 razy w tygodniu FBW ? Robicie błąd, FBW ćwiczy się 3 razy w tygodniu 15-10-5 zależy jaka wersja ale przyjęło się 3 razy w tygodniu. Rzucacie się na głęboką wodę, tak jak mi wuchta tłumaczył, 3 razy w tygodniu FBW, 10min rowerek przed i po siłowni i można odpuścić aeroby, jak wam się tak dobrze ćwiczy to tak róbcie, ale według mnie palicie mięśnie co doprowadzi do przetrenowania i znużenia, będziecie bez sił z racji że jesteście na minusowym bilansie.

Ja liczę że minus 2-3kg na miesiąc redukcji - to idealne spadki wagi.

''Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje, a bogatego biednym w rzeczywistość''
***Platon***

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 815 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 5756
koxamans, wuchta mi napisał że max 4razy w tygodniu tak robiłem.
Teraz będę robić 3 dni FBW później czwartek wolne i pt, sob trening i niedziela wolna, po tym robię zawsze 30 minut stepera no i raz na jakiś czas rozgrzewkę (muszę ją od tego tygodnia na stałe wrzucić).

Do tego ładowanie co trzy dni, nie mówię że będę tak lecieć do końca roku, po skończonym cyklu na tight, zwolnię z tym wszystkim żeby uspokoić organizm, metabolizm i się zregenerować, to jest jakieś 6 tygodni.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 815 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 5756
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 811 Wiek 37 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 11006
coś wspominał że będzie pić przez tydzień aby się odblokować




Również czekam na wypiski, jedziesz ziomuś jedziesz!

''Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje, a bogatego biednym w rzeczywistość''
***Platon***

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 815 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 5756
Miał się skuć przez jeden dzień a nie topić smutku i tłuszczu w alkoholu do momentu aż schudnie z wycieńczenia organizmu.

Bubel daj znać co u Ciebie bo brak nam trochę motywacji którą nam dawałeś.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 733 Wiek 38 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13457
podsumowanie tego co się działo:

DZIEŃ 47:
najgorszy od samego początku. Miałem iść się nawalić, ale przypomniałem sobie kto mnie skłonił do tej przemiany. Co by się stało gdyby ta osoba była na moi miejscu i się poddała. Btw. to właśnie na ku pamięci owej osoby być może zobaczycie na moim ramieniu tatuaż. Ale to po redukcji za jakieś 2-3 miesiące.
Ta osoba dodaje mi sił, gdy o niej myślę. I teraz mi pomogła.
Zamiast siłowni tego dnia zrobiłem sobie rowerek, prawie 1h, w średnim tempie 35km/h.
Dieta oczywiście była.

DZIEŃ 48:
humor zaczął mi się poprawiać po dniu poprzednim. Ale złapała mnie choroba.
W ruch poszły antybiotyki, mimo wszystko w miarę krótki trening na rowerze 40 minut.

DZIEŃ 49:
Choroba przechodzi. Ze wszystkich sił starałem się dzisiaj żadnych ćwiczeń nie robić. Miałem cały dzień poczucie że przez to że nie było żadnego treningu to dzień zmarnowany.

DZIEŃ 50(dzisiaj):
Trening na siłowni. Po 3 dniach przerwy super uczucie, mimo choroby siły wróciły, których brakowałem kiedy ćwiczyłem po kilka dni pod rząd. Trening 90 minut + 35 minut rowerka po siłowni.


A teraz krótkie podsumowanie wydarzeń:

- z własnego doświadczenia twierdzę że nie ma sensu robić FBW częściej niż 3x w tygodniu. Boleśnie się o tym przekonałem o mały włos nie porzucając wszystkiego.
- powinienem zdecydowanie więcej jeść niż do tej pory, bo z czasem moje porcje malały.
- w dni kiedy mam wolne. To mieć wolne a nie robić aerobów, itd.

Tak więc:
O mały włos moja chyba ambicja i chęć zrobienia wszystkiego na już nie spowodowała mojej kapitulacji. Do tego doszedł brak regeneracji i mało kcal i przetrenowanie. Za szybko chciałem dojść do celu.

Dlatego też powracam do treningu siłowego 3 x w tygodniu. Będzie on bardziej intensywny. Krótkie przerwy między seriami max 30 sekund. Mniejsze ciężary i szybsze robienie powtórzeń. Odpuszczam sobie robienie ćwiczeń pod rekordy, bo w sumie na nic mi się do zda jak będę wyglądał jak spaślak. No i oczywiście aeroby zaraz po treningu siłowym 30 minut.
W dni bez siłowni 3 x w tygodniu również aeroby. Będzie to na razie rower potem zamierzam wrzucić tutaj treningi biegowe.
Niedziela bezwzględnie wolna.

Odpuszczam sobie również wszystkie suplementy, oprócz białka który pomoże mi zbilansować dietę oraz bcaa na ochronę mięśni i regenerację. No i również zakupię sobie coś na stawy bo zaczynają się odzywać nie tylko moja kolana ale również łokcie.
Wszystko inne wywalam, nie jest mi to potrzebne w tej fazie redukcji.

Na koniec tego długiego wywodu chciałbym podziękować wszystkim którzy mnie dopingowali w najgorszym dla mnie okresie.
1

Tylko dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat oraz ludzka głupota, choć nie jestem pewien co do tej pierwszej.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

ocencie Meine pleine :)

Następny temat

Trening na redukcje do oceny

WHEY premium