wyjdź do sparingu z bokserem
...
Napisał(a)
albo z tajem.
Bo to co mnie uderza w tych filmikach o VT to jakość kopnięć. Oraz bloków.
Sparring by wiele zweryfikował.
Bo to co mnie uderza w tych filmikach o VT to jakość kopnięć. Oraz bloków.
Sparring by wiele zweryfikował.
...
Napisał(a)
VT to nie WCH. Nie ujmuję niczego ani boksowi ani MT,ale to nie wielka filozofia wpaść na pomysł atakowania nóg przeciwnika,który w ogóle tego nie umie robić,taki urok boksu. Z drugiej strony tylko ***** pójdzie z bokserem na wymianę ręczną.Można rozmawiać merytorycznie oceniając realne zalety i wady różnych SW albo prowadzić pisaninę życzeniową nie mającą odbicia w rzeczywistości. Na tle innych SW MT jest wyjątkowo skuteczne,stąd jego popularność.Nie znaczy to,że nie może z nim wygrać ktoś z VT/WCH/WT.
Kopnięcia w WCH (nie wiem jak w VT) nie służą urwaniu głowy czy przełamaniu gościa na dwie połówki. Obok ataków na kolana w wiadomym celu są też krótkie smagnięcia służące dezorientowaniu przeciwnika,odwracaniu jego uwagi,wytrącaniu z równowagi,wszystkie są niskie i jest to wynikiem takich a nie innych założeń tego systemu.
Kuro-masz zastrzeżenia do jakości kopnięć czy w ogóle kwestionujesz ten rodzaj kopnięć?Niektóre techniki nożne wcale nie są typowymi kopnięciami chociaż tak wyglądają Może kopał jakiś parkinson z chorobą dauna?A jakość bloków?Ich zadaniem nie jest zatrzymanie/konfrontacja siły w siłę tylko przechwycenie,zmiana kierunku,wysokości.Taki urok WCH,nie wiem o co Ci biega.
Więcej otwartości a mniej stereotypowo-klapkowo-naocznego podejścia do tematu życzę.
Kopnięcia w WCH (nie wiem jak w VT) nie służą urwaniu głowy czy przełamaniu gościa na dwie połówki. Obok ataków na kolana w wiadomym celu są też krótkie smagnięcia służące dezorientowaniu przeciwnika,odwracaniu jego uwagi,wytrącaniu z równowagi,wszystkie są niskie i jest to wynikiem takich a nie innych założeń tego systemu.
Kuro-masz zastrzeżenia do jakości kopnięć czy w ogóle kwestionujesz ten rodzaj kopnięć?Niektóre techniki nożne wcale nie są typowymi kopnięciami chociaż tak wyglądają Może kopał jakiś parkinson z chorobą dauna?A jakość bloków?Ich zadaniem nie jest zatrzymanie/konfrontacja siły w siłę tylko przechwycenie,zmiana kierunku,wysokości.Taki urok WCH,nie wiem o co Ci biega.
Więcej otwartości a mniej stereotypowo-klapkowo-naocznego podejścia do tematu życzę.
Jeżeli chcesz krzywdzić,najpierw naucz się leczyć.
...
Napisał(a)
Przejrzałem jeszcze raz temat. I ciężko napisać coś świeżego.
Przesiadłem się z shotokanu na taja. I wiele rzeczy mi się wyjaśniło. Szczególnym weryfikatorem jest sparing.
Jego brak - przekreśla wartość treningu. Może tylko budować fałszywe uczucie bezpieczeństwa i pewność siebie.
Gadanie o zabójczych technikach jest w dużym stopniu czczym gadaniem. Bo ja, ważąć 95 kg <dane z profilu mocno nieaktualne>, kopiąc w worek mogę stwierdzić, że to kopnięcie urywa głowę. I nie mogę sparować, bo kogoś zabiję.
Podczas gdy na ringu się okazuje, że wcale nie łatwo jest wyprowadzić takie kopnięcie, aby dosięgło one cel. Nie mówiąc już o sile podobnej do tej użytej na worku.
VT to nie WCH.
Tutaj się przyznaję bez bicia, że nie odróżniam tych styli. Bazuję jedynie na filmikach z tego postu.
Nie ujmuję niczego ani boksowi ani MT,ale to nie wielka filozofia wpaść na pomysł atakowania nóg przeciwnika,który w ogóle tego nie umie robić,taki urok boksu.
Tylko najpierw trzeba przećwiczyć takie kopnięcia. Bo te machnięcia jakie widziałem, na filmikach tego nie zapewniają.
Bo o co mi kaman. Po wyprowadzeniu kopnięcia z pełną siłą ciało się inaczej układa. I to zarówno jak się w cel nie trafi jak i trafi. I podobnie się ma z blokami low kicków.
Przez to zupełnie wygląda możliwość kontynuacji walki wyprowadzając serię ciosów.
Mówiąc po ludzku techniki z filmików są praktycznie nie do zastosowania w walce. <chodzi mi np. o kombinację blok low kicka, i przejście do serii ciosów>.
Na tle innych SW MT jest wyjątkowo skuteczne,stąd jego popularność.
I nie chodzi o tylko o skuteczność technik. Ktośgdzieś zapodał link do wywiadu z mnichem. I ten zapytany o skuteczność WT odpowiedział wymijająco. Bo stwierdził, że widział go tylko w uk. I, że ćwiczący tutaj są mało gibcy i wysportowani.
I tu leży sedno sprawy. I po raz kolejność ważność sparingu.
A mianowicie po minutowym sparingu pot leje się z strumieniami, jest się na krawędzi zawału serca i ledwo możesz chodzić. <oczywiście wyolbrzymiam i mówię o początkach>.
Dlatego oprócz treningu technicznego ważna jest ciężka orka na treningu kondycyjnym. Bez tego ani rusz. I to także trzeba weryfikować.
Nie pamiętam, abym się raz spocił na shotokanie.
Nie znaczy to,że nie może z nim wygrać ktoś z VT/WCH/WT.
Oczywiście. Klapek na oczach nie mam.
Kopnięcia w WCH (nie wiem jak w VT) nie służą urwaniu głowy czy przełamaniu gościa na dwie połówki. Obok ataków na kolana w wiadomym celu są też krótkie smagnięcia służące dezorientowaniu przeciwnika,odwracaniu jego uwagi,wytrącaniu z równowagi,wszystkie są niskie i jest to wynikiem takich a nie innych założeń tego systemu.
Ciacham. Ale w takim razie system przygotowuje tylko do walki z ćwiczącym ten system.
Kuro-masz zastrzeżenia do jakości kopnięć czy w ogóle kwestionujesz ten rodzaj kopnięć?
Do jakości kopnięć i bloków kopnięć. I nie chodzi tu czepianie się systemu.
Niektóre techniki nożne wcale nie są typowymi kopnięciami chociaż tak wyglądają Może kopał jakiś parkinson z chorobą dauna?
Mówię tylko o filmikach.
A jakość bloków?Ich zadaniem nie jest zatrzymanie/konfrontacja siły w siłę tylko przechwycenie,zmiana kierunku,wysokości.Taki urok WCH,nie wiem o co Ci biega.
Chodzi mi o blok low kicka. Nie zmienisz tu kierunku czy wysokości. Tu jest właśnie kofrontacja siły w siłę.
Więcej otwartości a mniej stereotypowo-klapkowo-naocznego podejścia do tematu życzę.
Jak mówię, z żadnym z systemów WT czy VCH nie miałem styczności.
Ale ćwiczyłem shotokan, liznąłem bjj i teraz taj. Więc głowę mam jak najbardziej otwartą.
Tym bardziej, że przeglądam posty w tym dziale, bo sentyment do tradycyjnych zawsze we mnie pozostał.
Przesiadłem się z shotokanu na taja. I wiele rzeczy mi się wyjaśniło. Szczególnym weryfikatorem jest sparing.
Jego brak - przekreśla wartość treningu. Może tylko budować fałszywe uczucie bezpieczeństwa i pewność siebie.
Gadanie o zabójczych technikach jest w dużym stopniu czczym gadaniem. Bo ja, ważąć 95 kg <dane z profilu mocno nieaktualne>, kopiąc w worek mogę stwierdzić, że to kopnięcie urywa głowę. I nie mogę sparować, bo kogoś zabiję.
Podczas gdy na ringu się okazuje, że wcale nie łatwo jest wyprowadzić takie kopnięcie, aby dosięgło one cel. Nie mówiąc już o sile podobnej do tej użytej na worku.
VT to nie WCH.
Tutaj się przyznaję bez bicia, że nie odróżniam tych styli. Bazuję jedynie na filmikach z tego postu.
Nie ujmuję niczego ani boksowi ani MT,ale to nie wielka filozofia wpaść na pomysł atakowania nóg przeciwnika,który w ogóle tego nie umie robić,taki urok boksu.
Tylko najpierw trzeba przećwiczyć takie kopnięcia. Bo te machnięcia jakie widziałem, na filmikach tego nie zapewniają.
Bo o co mi kaman. Po wyprowadzeniu kopnięcia z pełną siłą ciało się inaczej układa. I to zarówno jak się w cel nie trafi jak i trafi. I podobnie się ma z blokami low kicków.
Przez to zupełnie wygląda możliwość kontynuacji walki wyprowadzając serię ciosów.
Mówiąc po ludzku techniki z filmików są praktycznie nie do zastosowania w walce. <chodzi mi np. o kombinację blok low kicka, i przejście do serii ciosów>.
Na tle innych SW MT jest wyjątkowo skuteczne,stąd jego popularność.
I nie chodzi o tylko o skuteczność technik. Ktośgdzieś zapodał link do wywiadu z mnichem. I ten zapytany o skuteczność WT odpowiedział wymijająco. Bo stwierdził, że widział go tylko w uk. I, że ćwiczący tutaj są mało gibcy i wysportowani.
I tu leży sedno sprawy. I po raz kolejność ważność sparingu.
A mianowicie po minutowym sparingu pot leje się z strumieniami, jest się na krawędzi zawału serca i ledwo możesz chodzić. <oczywiście wyolbrzymiam i mówię o początkach>.
Dlatego oprócz treningu technicznego ważna jest ciężka orka na treningu kondycyjnym. Bez tego ani rusz. I to także trzeba weryfikować.
Nie pamiętam, abym się raz spocił na shotokanie.
Nie znaczy to,że nie może z nim wygrać ktoś z VT/WCH/WT.
Oczywiście. Klapek na oczach nie mam.
Kopnięcia w WCH (nie wiem jak w VT) nie służą urwaniu głowy czy przełamaniu gościa na dwie połówki. Obok ataków na kolana w wiadomym celu są też krótkie smagnięcia służące dezorientowaniu przeciwnika,odwracaniu jego uwagi,wytrącaniu z równowagi,wszystkie są niskie i jest to wynikiem takich a nie innych założeń tego systemu.
Ciacham. Ale w takim razie system przygotowuje tylko do walki z ćwiczącym ten system.
Kuro-masz zastrzeżenia do jakości kopnięć czy w ogóle kwestionujesz ten rodzaj kopnięć?
Do jakości kopnięć i bloków kopnięć. I nie chodzi tu czepianie się systemu.
Niektóre techniki nożne wcale nie są typowymi kopnięciami chociaż tak wyglądają Może kopał jakiś parkinson z chorobą dauna?
Mówię tylko o filmikach.
A jakość bloków?Ich zadaniem nie jest zatrzymanie/konfrontacja siły w siłę tylko przechwycenie,zmiana kierunku,wysokości.Taki urok WCH,nie wiem o co Ci biega.
Chodzi mi o blok low kicka. Nie zmienisz tu kierunku czy wysokości. Tu jest właśnie kofrontacja siły w siłę.
Więcej otwartości a mniej stereotypowo-klapkowo-naocznego podejścia do tematu życzę.
Jak mówię, z żadnym z systemów WT czy VCH nie miałem styczności.
Ale ćwiczyłem shotokan, liznąłem bjj i teraz taj. Więc głowę mam jak najbardziej otwartą.
Tym bardziej, że przeglądam posty w tym dziale, bo sentyment do tradycyjnych zawsze we mnie pozostał.
...
Napisał(a)
Ja przesiadłem się z Kyokushinu chociaż było to dawno.Tam doprowadzali mnie do zawału,7 potów i drgawek+lekki psychoterror,nie można było zasnąć ze zmęczenia,kto przeżył ten wie.Na WCH jest podobnie,chociaż trening o wiele bardziej wszechstronny i urozmaicony.Sparingi są,ale takie na full dla naprawdę zaawansowanych.Dla mniej wprawionych raczej trening zadaniowy,ew 1,2 techniki na maxa
Jeżeli chcesz krzywdzić,najpierw naucz się leczyć.
...
Napisał(a)
Rymcerz odpowiesz na pytanie kojanis? czy u was na grupie zaawanasowanej robicie sparringi fullcontactowe i czy sparujecie z osobami z innych styli, ktorzy tez sa zaawansowani tzn. prowadza zajecie np. boks, mt, judo, bjj itd.
jak robicie takie sparringi ?
jak robicie takie sparringi ?
...
Napisał(a)
Powoli i po koleji portaram sie odpowiadać...
Yang32 podstaw uczysz sie w pierwszej formie i te techniki możesz ćwiczyć na manekinie. Ja miałem manekina jak zdałem na 4 stopień i na nim ćwiczyłem podstawy takie jak pak, fok, jut, gum ze zwrotem i takie inne... do tego nie potrzebujesz uczyc sie formy manekina... ja twierdze że manekin jest dobry na każdym etapie nauki wing tsun. nawet jak sie nie wie co na nim można robic to można go pokopać :) każdy myślący adept WT/WC jak dobrze zna zasady obowiązując w pierwszych 2 formach może ćwiczyc na manekinie, i bedzie mu to przynosić same korzyści. Kopletny laik to tylko sobie stawy uszkodzi
aha i gwoli wyjasnienia nie jestem instruktorem VT tylko LTWT
Zmieniony przez - Rymcerz w dniu 2010-04-26 09:17:56
Yang32 podstaw uczysz sie w pierwszej formie i te techniki możesz ćwiczyć na manekinie. Ja miałem manekina jak zdałem na 4 stopień i na nim ćwiczyłem podstawy takie jak pak, fok, jut, gum ze zwrotem i takie inne... do tego nie potrzebujesz uczyc sie formy manekina... ja twierdze że manekin jest dobry na każdym etapie nauki wing tsun. nawet jak sie nie wie co na nim można robic to można go pokopać :) każdy myślący adept WT/WC jak dobrze zna zasady obowiązując w pierwszych 2 formach może ćwiczyc na manekinie, i bedzie mu to przynosić same korzyści. Kopletny laik to tylko sobie stawy uszkodzi
aha i gwoli wyjasnienia nie jestem instruktorem VT tylko LTWT
Zmieniony przez - Rymcerz w dniu 2010-04-26 09:17:56
Wei wu wei moja dewizą
www.wtkungfu.pl
...
Napisał(a)
w tym co ja ćwiczę to przez pierwszy rok nie ma żadnych form praktycznie - początkujący uczy się stać ok 3 miesięcy, później dochodzi nauka chodzenia następne pół roku i wykonywać podstawowe uderzenia. To jest podstawowy etap etapu podstawowego. Musi wypracować te umiejętności, oraz prawidłową i mocną postawę - bez tego nie jest się nawet początkującym. Pierwsza forma polega wyłącznie praktycznie na chodzeniu i przyjmowaniu bardzo niewygodnych i uciążliwych postaw dla ćwiczącego - ma na celu wyrobić po etapie przygotowawczym właściwą sile oraz elastyczność talii, która jest konieczna do dalszych ćwiczeń. Następnie druga forma jest jakby połączeniem pierwszej z prostymi uderzeniami. Ten etap co wypisałem wyżej trwa ok dwa lata, jeśli ktoś codziennie ok 2 godziny ćwiczy.
Jeśli ktoś zaliczy ten etap, to dopiero zaczyna właściwą naukę i jest początkującym, nadal. Po ok roku codziennych ćwiczeń nabywa umiejętność poruszania się oraz stosowania podstawowych strategii stylu - na tym etapie ćwiczy się także z partnerem rodzaj "lepkich rąk", rodzaje form podwójnych i podwójnych ćwiczeń z partnerem uczących dystansu, reakcji na ruch przeciwnika z kontaktu i bez kontaktu.
Po tym etapie początkujący może pomyśleć o zrobieniu lub kupieniu podstawowego manekina. I jest nadal początkującym, z tym, że ma już pewną bazę - czyli coś co pozwoli mu się rozwinąć. Okres fizycznego kształtowania ucznia jest ukończony - trzeba tylko dbać o to by nie zaniedbać codziennego treningu - min 2 godz.
I to jest właśnie to 3 do 5 lat - zależy od wcześniejszych umiejętności, talentu ucznia, jego determinacji czy to będzie 3 czy 5 lat.
Co do WT - nie znam ani jednego tradycyjnego stylu KF gdzie uczy się tego stylu od form. Natomiast znam mnóstwo styli sportowych i innych zachodnich wynalazków, gdzie właśnie od form się naukę zaczyna.
Jeśli ktoś zaliczy ten etap, to dopiero zaczyna właściwą naukę i jest początkującym, nadal. Po ok roku codziennych ćwiczeń nabywa umiejętność poruszania się oraz stosowania podstawowych strategii stylu - na tym etapie ćwiczy się także z partnerem rodzaj "lepkich rąk", rodzaje form podwójnych i podwójnych ćwiczeń z partnerem uczących dystansu, reakcji na ruch przeciwnika z kontaktu i bez kontaktu.
Po tym etapie początkujący może pomyśleć o zrobieniu lub kupieniu podstawowego manekina. I jest nadal początkującym, z tym, że ma już pewną bazę - czyli coś co pozwoli mu się rozwinąć. Okres fizycznego kształtowania ucznia jest ukończony - trzeba tylko dbać o to by nie zaniedbać codziennego treningu - min 2 godz.
I to jest właśnie to 3 do 5 lat - zależy od wcześniejszych umiejętności, talentu ucznia, jego determinacji czy to będzie 3 czy 5 lat.
Co do WT - nie znam ani jednego tradycyjnego stylu KF gdzie uczy się tego stylu od form. Natomiast znam mnóstwo styli sportowych i innych zachodnich wynalazków, gdzie właśnie od form się naukę zaczyna.
bujing yishi bu zhang yi zhi
...
Napisał(a)
sorry za offtop, ale Yang z ciekawosci co znaczy Twoj podpis "bujing yishi bu zhang yi zhi"?
...
Napisał(a)
Chyba Nie osiągniesz umiejętności bez ćwiczeń.Yang32,a co ćwiczysz jeżeli można,brzmi interesująco
Zmieniony przez - kojanis w dniu 2010-04-26 12:13:39
Zmieniony przez - kojanis w dniu 2010-04-26 12:13:39
Jeżeli chcesz krzywdzić,najpierw naucz się leczyć.
Poprzedni temat
przetrenowanie w sw
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- ...
- 112
Następny temat
Filmiki instruktażowe, wskazówki itp
Polecane artykuły