Pavveeel.Impossible.Is.Nothing

ja bym doyebał 7,5 i został na 4 kach potem znowu tyle samo i na 3-ki przejście

Akurat bede w tym tygodniu robił siady na siłowni u sibei w miescie a tam najmniejsze krązki to 2,5 kg. Ale jeszcze zobacze jak sie będe czuł danego dnia. W ogóle w Wielki Piątek mam nadzieje, ze będzie otwarte.

Powiadomki mi padly i 3 strony do nadrobienia mam

Dlugo bardzo te 4rki robisz ja bym juz na 3jki przeszedl.

W WL i DL juz napewno przchodze w tym tyg na trójki. W SQ jeszcze sie wacham.

Jesli były przyrosty na czwórkach to nie było sensu obnizania powtorzen

#17

30 marzec 2010r. - wtorek - 5 tydzień

_______________________________________________________________________________

1. Martwy ciąg
60kg - 10
100kg - 6
130kg - 3
150kg - 3
175kg - 3,4,4


To moze od początku. Rozgrzewka nie wskazywała na nic szczególnego dzisiajszego dnia. Przy 130 prawie bym sie wy&^%$^ł do tyłu z sztangą, bo za radą Wuchty odchyliłem tuł,ow do tyłu podczas ciągniecia i polecialem z zelastwem dobry metr do tyłu.

1 seria na 175 kg w miare ok, bez odbijania. Potem podszedł jeden koks i poradził mi , zebym zdjął buty. No i nastepne 2 serie zrobiłem na lajcie 4 powtorzenia. Mysle, ze w ostatniej serii moze nawet 2 zapasu.


_______________________________________________________________________________

2. Sztrugsy sztanga
110kg - 12,12,12


_______________________________________________________________________________

3. Podciąganie nachwytem
10,10,10


_______________________________________________________________________________

4. Wiosłowanie sztangą podchwytem
110 kg - 6,6,5

W ostatniej serii chwyt puscil, a ze byłem nieco rozkojarzony to sie zbytnio nie przylozylem.


________________________________________________________________________________

5. Ugiannie ramion ze sztangą
35 kg - 15
40 kg - 10
45 kg - 8

6. Uginanie ramienia ze sztangielką w oparciu o udo
15kg - 8,8,10

7. Młotki ze sztangielkami
15 kg - 8,8,8

8. Brzuch



________________________________________________________________________________

Ocena:
9/10

Chyba najlepszy trening tego cyklu. Martwy zdecydowanie lepiej i siłowo i technicznie niz tydzien temu. Sztrudsy i podciaganie tez bardzo fajnie. Biceps tez nadzwyczajnie dobrze, niezła pompa. Jedyny niedosyt to wiosło, ale w koncu nie mozna miec wszystkiego.









________________________________________________________________________________



Micha:
1. Owies, 4 jajka, grejfrut
2. Ryz brazowy, kurak - przedtrenigowy
- HP
- trening (w trakcie carbo + BCAA)
- gainer, BCAA
3. Ryz brazowy, kurak, oliwa - 1 h po treningu
4. 5 jajek
5. Fasolówka, laskowe
6. Twaróg, oliwa


Dzisiaj wrocilem do domu na swieta, wiec wpadłą fasolowa, Jutro prawdopodobnie pomidorowa. Zup całe wieki nie jadłem

No to czekamy kiedy 200 pójdzie w górę ,no a pewnie to się stanie niedługo

Zup to i ja nie mam w swoim jadłospisie

Zdjecie butow dosc duzo daje, jak pewnie sam zauwazyles, zawsze to troche blizej ziemi

U mnie jednak jest dosc slisko na silowni i bym sie wywalil.

demolub
Mam taką nadzieje

Rrumcek
Moze nawet nie tyle chodzi o nizszą pozycje co o stabilnosc i czucie podłoża. W butach nie ma takiego czucia jak bez.

a to klasyk czy sumo?

btw

nie śledze dokładnie:
ta dominacja wl w kg to efekt jakiejś kontuzji,
czy pokutowanie początków kiedy sie robi jak wszyscy dużo na cyce i łapy a mało na reszte
?

Sumo.

W WL raczej ta 2 opcja. Przez długi czas cwiczylem w piwnicy , gdzie na przysiad z powodu braku stojaków mogłem wziasc max 60 kg, na martwy max 130kg. Potem przysiad w ogóle odpusciłem bo sie zniechęcilem.

Gdzies dopeiro od pół roku robie prawdziwy , głeboki przysiad na większych cięzarach. Martwy też powoli ruszył.