Amerykaski debiut Pudzianowskiego - po walce

Co do Mroczków denerwują mnie ale na KSW są zdaje sie od zawsze na 7 edycji ich widziałem.. Także chyba to lubią.

Deliver, dla Ciebie wszystko

http://sport.wp.pl/kat,60960,title,Pudzianowski-dla-WP-nie-potrafie-odpuscic,wid,12120860,wiadomosc.html

Wiem że źródło takie sobie (wp) ale to rozmowa z Pudzianowskim i jego własne słowa.

Zmieniony przez - nemo_bw w dniu 2010-03-29 21:10:37

Zmieniony przez - nemo_bw w dniu 2010-03-29 21:14:02

Dzieki

Ktoś przesadził jak sie pytał o muzyke Pudziana, to przecież Pudzian Band. Dobrze że nie na żywo No dziwne że czuje się po 20 latach karate i 15 boksu lepiej w parterze niż w stójce. No a debiut był przekozak czyli jak Marian pisał Raczej oglądalnośc bedzie tylko szkoda że na walke Pudziana a nie np Mameda cczy na turniej. NO ale żeby ktoś sie interesował galą mma a nie Pudzianem czy innym znanym z czegoś innego niż walka "zawodnikiem" to w Polsce trzeba jeszcze poczekac

Bodzio44
Mroczki,Sroczki chodzą na KSW bo znają się z Cherbusiową, a jak wiadomo ona była laską Kawulskiego, pewnie im bilety załatwiała za friko, więc chodzili :D

heh czlowieku dla nich cena biletu = 3/4 dziennych wydatkow:)

N marginesie to zauważyłem że w Polsce zrobiło się modne jechanie po Pudzianie. Wszyscy wychodzą z założenia że jak ktoś mu kibicuje to jest zapatrzonym w niego kretynem o wiedzy na temat MMA rownej 0 i w dobrym guście jest ostatnio jechanie po Mariuszu ile wlezie. Ja nie wróżę mu jakiejś super świetlanej przyszłosci w tym sporcie ale kibicuje mu z całych sił chociażby ze względu na to że jest Polakiem. A jeśli mnie i innych zadziwi i naprawdę coś osiągnie? Wtedy będę się z jego sukcesów cieszył nie mniej niż z Mameda czy Drwala.

Dokładnie! Z tymże, że ja akurat wierzę, że Pudzian może wiele osiągnąć

hm może trochę inaczej patrzysz na to majkel, okej

imo, dawanie mu słabeuszy to potwierdzenie tezy że pudzian w mma to jedno wielko freakshow z pedałkami mroczkami na widowni udzielających wywiady jako eksperci mma, jeśli o mnie chodzi - dzięki nasram.

Przecież będzie walczył z Timem. ****A MAĆ!

Widać, że ci co wyszukali mu rywala musieli się nieźle napracować, bo znaleźli idealnego- doskonały bilans, a poziom niezbyt dobry, otłuszczony, wolny, jednym słowem w sam raz dla Pudziana, żeby zminimalizować szansę porażki.
Powiem wprost- będę kibicować temu Japończykowi(choć szanse ma bardzo niewielkie), do Pudziana straciłem resztki szacunku, uważa się za nadczłowieka we wszystkim, a poza sportami siłowymi jeszcze nic nie pokazał. Na dodatek wszędzie go pełno, przy każdej możliwej okazji chwali się jak tylko może swoją muskulaturą, chociaż 99% Polaków z pamięci już by jego klatę narysowało. Obok Dereszowskiej jest to druga osoba, której w TV najbardziej nie trawię.

A ten Japończyk z całą pewnością waży grubo ponad 100 kg. Gdyby przy jego wzroście i tym otłuszczeniu ważył 98 kg, to by znaczyło, że masy mięsniowej jest tam tyle co kot napłakał.

Zmieniony przez - barnabas26 w dniu 2010-03-30 00:10:41

Ten Japończyk to on walczy w HW tylko dlatego, że walczy w Japonii ze słabymi zawodnikami, wielu kolesi z jego rozkładu ma ujemny rekord.

Jeśli chodzi o budowę ciała to optymalnie to on jest max. LHW, a pewnie jakby w Stanach walczył to by był w średniej.





jak na moje oko, po zrzuceniu tłuszczu niepotrzebnego i odwodnieniu przed ważeniem spokojnie w MW mógłby występować. Jak na dzisiejsze standardy to koleś ma zdecydowanie za małą masę mięśniową na HW. Podobnie zresztą jak Najman, który w MMA jakby był sensownie przygotowany fizycznie walczyłby w LHW

Zmieniony przez - greg 82 w dniu 2010-03-30 00:50:19