vena/ dziennik/ big girls don't cry/ mój początek w TS

W piątek mam zawody i muszę ważyć 67,5. Dzisiaj rano miałem 69,2 ale jestem już nieźle odwodniony. W sumie mojej diety przed zawodami nie można nazwać low carb bo jedyny tłuszcz jaki wcinam to ten, który jest na kurze jak ją na patelce robię(1-1,5łyżki oleju). Póki co żadnych węgli poza wczorajszym 35g carbo (po ostatnim treningu) nie jadłem. Objeść się w jeden dzień nie mogę bo po pierwsze strasznie pić by mi się chciało a po drugie waga by mi skoczyła od samej masy tego co jem. Myślałem, żeby jutro i pojutrze obalić po 250g jakiś cornflaksów, żeby mordka się trochę ucieszyła i trochę węgli wpadło. Dla mnie to i tak będzie sporo. W piątek po wadze mam jakieś 1,5-2h żeby się naw******lać i napić ile wlezie a potem start.

PS: Jaka jest dzienna bezpieczna dawka chromu?

Piotrek znowu nie będę mogła się napatrzeć na Twoje łapy jak będę oglądać filmy z zawodów

ciężkie jest życie zawodnika przed zawodami

Wychodzi na to, że moje zawody trwają tydzień a nie jeden dzień BTW nie wiem czy się napatrzysz bo mi się aparat z***ał. Mam nadzieję, że Michał będzie miał przynajmniej jeden....

Sam mózg zjada dziennie około 100g ww - właśnie się dowiedziałem, że nie mam mózgu

KASIA sorry za SPAM

Sene mozesz sprobowac tak (tak robia w klubie mojego malzona przed zawodami MMA):

*zero soli tydzien przed
*ograniczyc ilosc wypijanej wody o 25%
*w dniu zawodow od samego rana nic nie pic
*isc do sauny, albo zalozyc takie ubranko saune i pobiegac z pol godziny
*mozesz tez wypic jakas zilowa herbate o dzialaniu diúretycznym dzien przed (np. pokrzywe/mniszek)
*natychmiast po wazeniu pij plyn fizjologiczny (0.9% roztwor soli) albo izotoniki

Moze zadziala

To jest metoda wg kogos tam znanego, ale nie mam pojecia kogo

Zmieniony przez - Martucca w dniu 2010-03-23 10:06:09

Marta Piotrek to stosuje i inne jeszcze "lepsze" metody

właśnie Piotrek ile Ty węgli jadasz tak pi razy drzwi na co dzień?
a spamować to Ty możesz ile chcesz...co je moje to je woje tutaj w dzienniku

No i co, nie odwodni sie o 1.5kg?

Niektorzy fajterzy maja takie metody, ze zaraz po wazeniu musza IV podlaczyc, bo traca przytomnosc
Ale tego od malza nie mam szans wyciagnac, bo to taki ich sekret

Marta saunę to ja od paru dni mam 2x po 25min wodę ograniczyłem o 75% jak nie więcej.

Na co dzień z węglami to różnie. Jak już jestem w okresie startowym to raczej 100g dziennie nie przekraczam. Ewentualnie robię sobie jakieś dyspensy w sobotę lub niedzielę i wtedy to nawet po 200-300(takie "ładowanie"). Poza sezonem to w******lam jak głupi od 200-400g. Ja ogólnie bardzo lubię jeść i to dużo. Zawsze zjadam największa pizzę a chłopaki się dziwią jak ja to mieszczę w środku bo oni tylko pól dają radę

Gdybym zaczynał zbijać z pułapu 69,5 to ja bym to w półtora dnia zbił bez męczenia się

Zmieniony przez - Senegroth w dniu 2010-03-23 10:21:17

Zmieniony przez - Senegroth w dniu 2010-03-23 10:22:07

Marta saunę to ja od paru dni mam 2x po 25min wodę ograniczyłem o 75% jak nie więcej.



Moze piwa se popij?

Mozna sie tez najesc mocznika... Efekt murowany, ale za skutki nie recze

to się muszę chyba ograniczyć,bo w******lam gdzieś 150g na dzień

w ogóle zapomniałam wczoraj dodać,że mi chyba uda podlało...widzę to zwłaszcza jak robię przywodziciele i porównuję z 1tygodniem treningowym,a wczorajszym i mam wrażenie,że to stawia mi opór,żeby zejść dupą niżej
ale co tam nogami się nie przejmuję


Piotrek jakieś fajne ćwiczenia na brzuch siłowo poproszę jak masz jakieś opcje wykonalne w moim tak ciężkim przypadku
Chociaż te spięcia z talerzem na głowie no za***iście mi wchodzą

Pozostaja jeszcze diureytki farmakologiczne, np. Acetazolamid. No ale wiadomo, recepta, legalnosc... Wiec raczej odpada

Dobra, koniec spamu, bo mnie Kasica zaraz sztanga pierdyknie

A poza tym ja wlasnie egzamin pisze