Pavveeel.Impossible.Is.Nothing

no no w mc i wiosle ladne ciezarki

To że ciężko ci się ustawic w Martwym ciągu to może przez to że ciąniesz za bardzo przed sobą a nie na siebie, ciągniesz po piszczelach i udach?

grzechmek
No chyba masz racje, ciągne przed siebie, próbuje siagnac jak najblizej ciala ale jakos mi nie wychodzi. Najgorzej jest z oderwanie sztangi z ziemii, potem juz idzie.

davidoo
dzieki

Zmieniony przez - pavveeel w dniu 2010-03-02 16:05:59

nauczenie się i zaufanie sobie, że ciągnąc na siebie (mi też jeszcze to do końca nie wychodzi) dodaje kolejne kg ponieważ zmniejsza się dźwignia.

Zaufanie - ponieważ trzeba przełamać obawę przewrócenia się na plecy (fizycznie niemożliwe)

Ok, wezme sobie to do serca i spróbuje nastepnym razem.

Mi na wczorajszym treningu, mc tak spomowalo plecy, ze sie balem, czy czasem kregoslupa sobie nie rozyebe

Oglądałem właśnie filmik Martwych ciągów z 6 na 150kg, w dolnej fazie sztanga jest troche daleko od nóg, potem juz spoko. Jak będziesz ciągnął po piszczelach na początku mogą bolec potem kości elegancko się przyzwyczają.

No w dolnej fazie sztnaga dotyka piszczeli tylko pozniej odjezdza. Zawsze przed rozpoczeciem MC staram sie tak ustawic sztangę zeby doslownie dotykała piszczele.

Mistrzu ja też od 40 w SQ zaczynałem ;)

był dzisiaj trenik ?

Dzisiaj beztrenignowy.

Micha:
1. 4 jajka, owies, 2 kiwi, banan, o3
2. Kasza gryczana, kurak , ogórek kiszony, oliwa
3. Kurak , ogórek kiszony, pekinska, migdaly
4. wiesniak z rzodkiewką i szczypiorkiem, oliwa
5. 4 jajka, pekinska, o3
6. Twaróg, oliwa


Pomiedzy 1 i 2 posilkiem okolo 5 godzin przerwy bo ustalilem sobie ze zjem 2 posilek na przerwie na wykladzie, ale wykaldowca sie spoznil i zrobil bez przerwy co mi szyki pokrzyzyowalo i nieźle wkurzyło.