TygrRyseK/Dziennik/Poprawa sylwetki

Witam, pozno dzisiaj ale zajeta bylam strasznie.

Zaczne od poczatku, brzuszki wczorajsze sie nie odbyly normalnie mi sie nie chcialo. Dzisiaj byly ale nie rano bo wstalam wsciekle glodna.

Wczorajszy trening, bardzo dobry rozpiska dokladna bedzie jutro, teraz tylko moge powiedziec ze opanowalam rozpietki i jestem z siebie bardzo dumna. MC wreszcie pozadnie poczulam a przyciaganie poszlo okropnie nie mozna miec wszystkiego.

Bialko suuuuper (moze odrobine za slodkie - nie wieze ze ja to mowie ) Nie mialam problemu z mieszaniem i sie nie pienilo (mialam nadzieje ze bedzie) nie wiem czy powinno czy nie.

Zdjecie specjalnie dla Kinga i Bzyka - jeszcze raz dzieki za pomoc



Przed i po zamieszaniu. Male pytanko czy moge to zmieszac przed silownia i wypic jak skoncze trening? Dostalam gratis i na nim pisze ze moze byc rozpuszczony tylko 20min, na tym nic nie pisze to chyba moge. Wole sie zapytac nie chce zrobic czegos nie tak.


zdrzala dziekuje bardzo, jestes u mnie zawsze mile widzialna, wsparcie na pewno sie przyda bo doly lapie ostatnio Ja tak wygladam teraz, jeszcze nie dawno bylo kompletnie inaczej (myslalam zeby wstawic zdjecie ale nie bede sie dolowac to juz przeszlosc do ktorej nie chce wracac)Poluje w Bristolu hihi a gdzie ty?

tancerka ja samego nie trawie ale taki jest ok, i bardzo prosty do przygotowania. Lekko dusze cebule bez oliwy (bo to przed treningowy jest) dodaje pomidory z puszki i dusze. W miedzy czasie gotuje makaron. Dusze ok 10min, zeby cebula zmiekla. Na koniec dodaje tunczyka, dusze jeszcze pare min zeby go podrzac i daje 2 oliwki zeby przelamac troche smak tuny. Jako przypraw uzywam mieszanki ziolowej (wloskiej) i odrobine soli (1/2szczypty) zeby troche pomoc pomidorom. Polecam.

Dodatkowo zdjecie mojego dzisiejszego ostrego obiadku, bylo pycha





Zmieniony przez - TygrRyseK w dniu 2009-11-28 20:06:05

Zmieniony przez - TygrRyseK w dniu 2009-11-28 20:06:40

Eeee nic się nie pieni. Jak smakuje, to rewelka. Ja to zawsze biorę białko w bidonie ze sobą i wodę osobno i mieszam po treningu. Wtedy nie ma problemu.

Fajne fotki... michy
Dobrze sobie radzisz

Morales dziekuje, staram sie

Kurcze wiedzialam ze powinno sie pienic, mialam nadzieje ze bedzie jak shake, a tu dupa (sorrrrry). No nic moze nastepne bedzie lepsze. Bo bedzie nastepne takie co bede miala do sniadanka. Moja kuchnia zamieni sie w proszkarnie (dalej w to nie wierze).

Mam filmik jak robie martwy ciag postaram sie wstawic to bedziecie mogli ocenic/poprawic co robie zle. Tylko to troche potrwa bo ja geniusz komputerowy jestem

Tygrysku, ma się nie pienić właśnie! To "eee" to było, że wszystko git

Nie zasnę dopóki nie zobaczę Oczywiście będę technikę oceniał, nic więcej

No jak sie nie ma pienic to jest ok (a szkoda)

Oczywiscie technike lub jej brak

Prosze sie nie smiac za glosno





Jesli nie dziala to sorki ale to moj pierwszy raz i nie wiem co robie :)

DZIAAAAAAAAAAAALA jestem wielka

Zmieniony przez - TygrRyseK w dniu 2009-11-28 20:55:01

Tygrysku, ja mieszkam w takiej malej miejscowosci niedaleko Leicester, dokladniej rzecz biorac w Corby.
Ide do wanny
Pozniej wpadne na dluzej i poczytam co tu masz ciekawego

I nie doluj Kociaku

Swoja droga. Tak widze sobie piszemy, ja do Ciebie Ty do mnie
Buziole

Jakoś dziwnie się odchylasz do tyłu, wygląda to tak jak byś stała trochę skośnie. Ale może to takie wrażenie tylko mam. Nie widzę stóp jak kładziesz sztangę, więc trudno mi ocenić. Pamiętaj tylko, że masz stać zawsze stabilnie, to znaczy część od ziemi to kolana ma być prostopadła do ziemi. Poza tym jest OK.
BTW, pośladki też są ekstra
http://www.kulturystyka.pl/atlas/plecy.asp#17

Zmieniony przez - Morales_37 w dniu 2009-11-28 21:15:15