Dzięki smpa :)
Jak zawsze pomocny ^^
Te parówki to są robione w firmie mojej ciotki i sama mi je poleciła że są dobre niczym nie faszerowane :P Więc o to się na nie martwie.
Chodziło mi bardziej ogólnie : czy jeżeli zachowam
proporcje w diecie 2g białka, 1-1,5g tłuszczy i 3g węgli na kilogram masy to czy zaleje się czy nie :P (niezależnie od jakości produktu - np. zamiast 50g węgli z ryżu dostarczając 50g z pączka ;) )
Cały czas jadłem około 1500 kcal dziennie, i muszę przyznać że troszkę mi szło z masy - powoli ale spadało... dlatego postanowiłem zacząć jeść 1800 kcal, ale na razie chcę odpocząć psychicznie jakieś 2 tygodnie i jeść to co po prostu lubię.
Potem chcę wrócić do normalnej diety (zdrowej) na tym samym półapie 1800 kcal.
No i tylko się boję że mnie zaleje przez te 2 tygodnie... jak chudłem powoli na 1500 to chyba 1800 mnie nie zaleje ?
Bo już powoli tego nie czaję - jak można w końcu przytyć żeby być takim grubaskiem, skoro tylko przekraczając liczbę kalorii się grubnie
Zjem na śniadanie pączka (400kcal), w szkole bułke z szynką i serem (400kcal), wróce do domu o 18 zjem naleśniki (800 kcal) i na kolacje zjem serek wiejski (150 kcal) -1750 kcal... a niby średnie zapotrzebowanie to 2000 kcal :> Czyli jeszcze schudne :P ?
Zmieniony przez - Dineek w dniu 2009-10-06 21:29:01