elaine/ sporty walki- mój mały świat

hehehe a Ty się tak nie ciesz:D nie wiesz, co Ciebie może spotkać:D

nie strasz

w razie czego pójdę do psychoterapeuty żeby pomógł mi się wykaraskać z tych traumatycznych przeżyć

albo tak oszalejesz, że sam będziesz biegał w takim płaszczyku i straszył innych

padłem

Co z fotkami ?

No właśnie .. ?

jak zobaczyłam tę fotkę z kotem w lodówce od razu mi się przypomniał kumpel jak jego kot schował się w lodówce,a ten ją zamknął i po jakimś czasie sobie przypomniał...dodam,że kot wabił się Menel


trzeba pamiętać,że życie potrafi zaskakiwać

hahaha Menel:D łądne imię dla kota:D:D


Fot nie ma i lepiej nie dawać, bo praktycznie zero zmian chyba, że na gorsze. Ostatni miesiąc to właściwie dieta pod znakiem porażki:) czasem trzymana dobrze,więcej czasu niestety nietrzymana.


Wczoraj aero w domu, potem siłka i trening, z którego jak już niektórzy wiedzą nie byłam zadowolona. Miałam mieć dzisiaj wolne, ale idę na siłkę. Nie na siłowy, a jedynie na krótkie aero w ramach rozgrzewki, potem rozciąganie i około 40-50 minut kombinacji na worku, potem zobaczę, na koniec na pewno rozciąganie. Wrzesień coraz bliżej i muszę zadbać o naciąg i ćwiczyć technikę zarówno przy technikach nożnych jak i przy ciosach.


Po wczorajszym wieczornym Hiicie czuję nogi, nie zakwasy a po prostu takie zmęczenie, mam nadzieje, że na treningu przejdzie.

Dieta od poniedziałku póki co trzymana, poza wczorajszym wieczornym leczo- ale nie było tego dużo, zresztą godzinę po nim był Hiit, więc pewnie zostało zmienione na energię:D

Siła dzisiaj- średnio:/ a po siłce muszę lecieć na miasto po okładki i zeszyty dla brata:D


Miłego dnia :)



To znowu ja:) Niemożliwe, jak ten czas szybko leci. Ten tydzień uznaję za w miarę ok. Zarówno jeśli idzie o szamę jak i o treningi, wypadł nienajgorzej.



Wczoraj wolne od treningów, dzisiaj idę na meczyk Baseballa, więc to taki niby- trening:)

Jedzenie ostatnio wygląda mniej więcej tak:

1. owsianka na mleku plus białko z jaj
2. kura, warzywa, słonecznik lub dynia
3. jabłko, 2 jaja, warzywa,
4. wiejski, owsiane, warzywa, słonecznik
5. warzywa, jajo, mały kawałek mięcha lub ryba

i na noc coś co ma białko, różnie to bywa:D

ogólnie nie jest źle:D



Zmieniony przez - elaine w dniu 2009-08-16 12:37:35

Ja tu podglądam codziennie i Ciebie nie ma ! co jest ?!

jestem jestem :):):)

czasem po prostu nic tu nie wpisuję, aby nie zanudzać wszystkich swoimi dylematami:)

Treningi są mniej więcej podobne, odpuściłam typowo siłowe, ze względu na powrót we wrześniu na treningi sztuk walki. Teraz skupiłam się głównie na dynamice, wytrzymałości i technice. Także głównie aeroby, worek treningowy i wytrzymałościówki, oraz technika w domu. Siłowe jedynie lekko. Raczej z masą własnego ciała- a że jest co dźwigać, to prawie jak z cięzarami:D:D pompki, brzuszki, przysiady i tak dalej :)



Czyli

rano 1 h bieg

po 12 siłka- gdzie mam worek, aero, trochę siłowego, rozciąganie


i 2-3 razy w tyg albo wytrzymałościówka albo tabata w domu ( to wieczorem)


jeśli mam wolne od siłki, to nie biegam rano tylko po południu, i wtedy traktuję to jako luźniejszy dzień:)


ostatnio staram się wiecej spać, bo mam z tym duże problemy, ale pomału jest coraz lepiej.