Ann to dzień wysokowęglowodanowy, poza tym mówiłam, że ciągle pobudzona chodzę.
Co do czasu wreszcie mam zasłużone wakacje, obroniłam się, legitkę pilota mam i po prostu robię sobie ze 2 tyg luzu( więc mogę więcej ćwiczyć:D:). Zresztą przed 5 jestem już na nogach, to i dzień jest długi i można dużo zrobić:D
Dzisiejszy dzień bez siłki, ale wyruszyłam sobie na rower:D 2 h jazdy- słońce, deszcz, burza, wiatr:D Było MEGA:D nogawka zaplątała mi się w szprychy i poleciałam:D Ale było fajnie:D:D
Za to z dietą dzisiaj znowu poległam, no ale nic. Jutro nowy tydzień i rozpoczynam 6-8 tygodni porządnej tyrki zarówno pod względem fizycznym jak i duchowo-żywieniowym:) Także nastawiłam siębojowo, motywację mam i działam.
Wreszcie widać mi troszkę kości obojczykowej:D uwieczniłam to na zdjęciu, żeby mnie motywowało:D:D jakość kiepska ale pokażę, żebyście mi powiedziały czy idzie ku dobremu
Mam też zdjęcie jednej łapy( ujęcie kiepskie, ale aparat ma wycieczkowicz i nadal na niego czekam:/). Inaczej zdjęcia nie udało mi się cyknąć, ale to nic. Chodzi mi o to, jak zrzucić z łapek tłuszcz i je ukształtować. Bo mimo ćwiczeń, nie schodzi z nich za bardzo. Trzymają i wodę i tłuszcz, podobnie jak łydki.
Jakieś porady? nie wiem kiedy ruszy eksperyment pumy, mam nadzieję, że lada dzień, bo może wtedy coś się dobrego wymyśli.
Co do zdjęć, wiem, że prawie nic nie widać, ale one tylko służą zobrazowaniu
Zmieniony przez - elaine w dniu 2009-07-19 21:39:07
Zmieniony przez - elaine w dniu 2009-07-19 21:40:30