Podejrzewam ze teraz moze i mniej osob dziara sobie wzory bezposrednio okreslajace ich przynaleznosc czy za co trafily do wiezienia. Małolaci pewnie wlasnie czesciej sie dziargaja w te wzory bo licza na spokojniejsze odbycie kary.
Grypsowanie pochodzi z czasow komuny - wtedy przestepczosc wygladala zupelnie inaczej niz teraz. Byli glownie zlodzieje i wiezniowie polityczni. Pozniej po przeobrazeniach gospodarczych doszla przestepczosc zorganizowana, w wiezieniu zaczely sie bardziej liczyc pieniadze a nie wydziargane kółeczka i kreski.
Trzeba tez pod uwage wziac ze nie wszyscy moga byc grupsujacymi. Zakaz maja byli mundurowi, gwalciciele, pedofile itd.
Nie kazdy tez pewnie chce sie dziargac w te symbole, przeciez kiedys wyrok sie skonczy i jak pozniej zyc z wydziargana gębą czy rekami w znaki i symbole wiezienne?? Kto bedzie chcial z takim rozmawiac a tym bardziej przyjac do pracy??
Ja zadnym ekspertem nie jestem, ale tak minimalnie sie orientuje hehe.
>>> Maszeruj albo giń <<<