Kolano, łąkotka, więzadło, ACL, rekonstrukcja

hehehe :P eee tam jedna blizna w ta czy w ta :P ja juz mam pare blizn na czole wiec brzydszy nie bede :P:P hehehe tzn nie widac ich jak sie człowiek nie przyjrzy dokładnie :P a co do tych kul to strasznie mnie juz draznia :/ bo umie chodzic bez i to całkiem normalnie ... a nie moge :/ grrrr :P

Ja tez juz mam chyba wszedzie blizny. :P Ja Ci radze nie odstawiac kul. Lepiej pochodzic dłużej niż mieć potem problemy :)

Ładna nóżka, a jak pokryje się chaszczem w ogóle nie bedzie widac blizn.
Pzdr

tylko ze ja nigdy nie chodzilem o kulach wiecej niz dwa dni :P a mialem 8 razy prawa kostke spreconja i 7 lewa :P ale zawsze po na 3 dzien sciagalem gips i normalnie chodzilem :P:P jakos sie szybko lecze :P hehe i wogole problemow z kostakmi nie mam :P ... hehe no jak sie pokryje chaszczem to nie bedzie widac ale mi to tam wisi :P:P Pozdro

Zmieniony przez - Scar86 w dniu 2009-05-13 21:30:03

Ja mam teraz trzy blizny na kolanie dwie po artroskopii, jedną po rekonstrukcji, bo jedno cięcie z rekonstrukcji pokrywa się z blizną po artroskopii ( pozostałe dwie blizny mam pod i nad kolanem)

W jakim czasie po artroskopi zaczęliście jezdzic na rowerze badz uprawiac jakiś sport ?? ja juz do głowy dostaje z tej bezczynności a tym bardziej ze mam nowa trialówke do skakania ( MOD 20" KoXx Level BoSs :D ) i jzu nie moge sie doczekac zeby ją dosiąść :D:D

ja tydzień po artroskopii przeszedłem około 8 kilometrów, ale to nie było zbyt mądre...
Z trialówką daj sobie spokój jeszcze na trochę, albo najlepiej poradź się lekarza.

Ja zrobiłam to samo co bubak. okolo tygodnia po artroskopii wsiadlam na rower (jeszcze szwy na nodze byly) i tez wydaje mi się że źle zrobiłam :P co prawda dużo nie jeździłam bo nie miałam takiego wielkiego zgięcia ;D ale troche pojeździłam i dodam że to był bardzo ciężki teren ;D
Ale na razie mysle ze powinienes sie wstrzymac. Zapytaj najlepiej lekarza

Hehe zdanie lekarza to ja znam :P bo jak bylem we wtorek na kontroli (8dni po zabiegu) i przyszedłem bez kul to mnie troszke okrzyczał :P a co dopiero jakbym sie spytał czy moge skakac na rowerze:P hihi ... tylko ze ja sie bardzo dobrze czuje noga mnie nie boli umie ja zgiąc ponad 90 stopni a nie moge na niej chodzic :P chociaz po domu chodze kule biore tylko jak na dwor ide :P wiec pytam sie was bo wy juz mieliscie z tym do czynienia :P

Scar, ja bym się wstrzymała tak dla dobra kolana... Też miałam zgięcie wtedy jakieś 90 st. (heheh... co prawda wtedy lekarz w ogóle zabronił mi zginać nogę ale ona mi się sama zaczęła zginać już 3 dni po artro więc tak wyćwiczyłam ją do 90 st. :P a potem reszta :P) ale ostatnio sobie myślę że może właśnie przez to że zaczęłam tak szybko zginać tą nogę i przez ten rower nadal mnie to kolano boli... ale nie wiem... Za nie całe 2 tyg. idę do ortopedy. Ciekawa jestem co mi powie :P