Wysu/Mój Dziennik Trenigowy/kwiecien57, maj77str. /new hope str.92

dzieki za komentarze

WODYN - modlitewnik WODYNA super cwiczenie,
bylem zaskoczony dobra pompa w tak silowym cwiczeniu,
ogolnie mysle, ze bardzo pozytywnie zadzialalo na rozwoj bicepsow

jesli chodzi o podrzut to wyraznie nie byl moj dzien...
czulem, ze nie podniose duzo w tym cwiczeniu,
mialem lekkie problemy, bede sie staral zwiekszac ciezar systematycznie

a jak ma wygladac nastepny trening barkow?
powrot do tamtego czy teraz tak ciagle mam cwiczyc?


Cobraf - stosowalem sie do twoich wskazowek i mysle, ze poprawilem dynamike,
ale jakos nie czulem mocy przy wyrzucie ostatnio.


pozdro

dobra to w podrzucie zmniejsz liczbe powt na 4-5

no i wrzuć filma

spoko

dzisiaj klata, trice, plecki i lydy

DZIEN 50 (19.04.09) D3 WODYNA zestaw A

poprzedni taki tren:https://www.sfd.pl/Wysu_/Mój_Dziennik_Trenigowy/forma_z_kwietnia_57str-t477506-s57.html

przesunieta progresja:

wyciskanie lezac:
55x8
65x6
75x6
85x6
95x5
105x5
115x5
125x3 (ostatnio 120x4)

wyciskanie hantli neutralnie skos:
20x10
25x10
30x10
35x10 o jedno powtorzenie wiecej niz ostatnio


wioslowanie jednoracz polsztanga :
40x5
45x5
50x5
55x5
57x5 +2kg


seria skladana: czacholamacze / wspiecia na palce jednonoz +15kg :
szt+20x15 / 20x
szt+20x15 / 20x
szt+20x15 / 20x


seria skladana: wyc wasko / wyc ultra-szeroko:
50x10 / 50x10
60x10 / 60x10
70x10 / 70x10 o 2 powtorzenia wiecej niz ostatnio


komentarz:
trening trwal godz i 5 minut

w wyciskaniu zwiekszylem ciezar o 5kg dzieki przesunietej progresji, poszlo calkiem dobrze,

wyciskanie hantli neutralnie lajtowo, juz sie dobrze nauczylem wykonywac to cwiczenie

wioslo spoko, dolozylem tylko 2 kg bo wiecej juz bym nie dal rady
chwyt zamkowy nic nie dal bo mam zbyt gruby gryf i ledwno obejmuje palcemi kciuka

czacholamacze, lydki i serie skladane dobrze spompowaly miesnie

w wiosłowaniu na 5 powt zakładaj paski

na 10 powt moze niekoniecznie



w serii składanej wyc wasko+ultraszeroko pamietaj ze ma to symulowac skos głową w dł wiec albo podnies dupe albo załatw se ławe o ujemnym skosie ok 20-30 stopni

DZIEN 51(20.04.09) D4 WODYNA

poprzedni taki tren: https://www.sfd.pl/Wysu_/Mój_Dziennik_Trenigowy/forma_z_kwietnia_57str-t477506-s67.html


dzien dobry :
10x15
30x15
40x15
50x15

martwy na sztywnych :
50x15
60x15
70x15
80x15 +4kg

hack przysiady :
60x15
70x15
80x15 tyle samo co ostatnio

przysiady przednie (tong po) :
50x12
60x12
70x12 tyle samo co ostatnio

przysiady klasyczne z 2dnem:
70x12
80x12
90x12 tyle samo co ostatnio


komentarz:
trening trwal okolo 55 minut.
masakra, myslalem ze sie porzygam, nie mialem sily nawet odzywki wypic bo taki bylem wyczerpany
udo po treningu mialo rekordowy rozmiar: 61cm na gorze i 49cm na dole

ogolnie wszystko poszlo ladnie, tak jak planowalem, zwiekszylem ciezar w mc, a reszta tak samo jak ostatnio,
na nastepnym zamierzam zwiekszyc ciezar albo powtorzenia w tong po, bo dzisiaj juz lajtowo szlo
-----------------------------------------------------------------

WODYN - robie na skosie w dol

pozdro

Wysu, możesz dawać więcej wypisek z szamy?

pzdr, zdr

szamy nie opisywalem ostatnio bo nie bylo czego opisywac

na swieta dieta luzna, zgodnie z zasada im wiecej tym lepiej
ale robilem to celowo bo pozniej mialem 3 dni poza domem i malo jadlem. glownie nadrabialem jakimis kebabami, frytkami, kielbasami z grilla, czasami wpadl tunczyk albo twarog.

masa i sila caly czas do przodu
beben i dupa troche urosly, ale ogolnie jestem zadowolony bo przetrwalem ciezki okres i teraz przez najblizszy miesiac bedzie znowu dobra dietka

Jak tam Wysu sie forma prezentuje :)