czeka na Was niezly monolog, pisze go podchodzac do kompa pare razy, bo nie mam w tym momencie dostepu do netu
////
powiem szczerze...porzadnie mnie zdolowala teraz Twoja odpowiedz...ale dzieki za
fachowe porady...
co do ortezy?? to mam cos w tym stylu
http://sklep.trimed.pl/images/scapulo.jpg
staw lokciowy cwicze, jak ide spac to zdejmuje i pare razy staram sie zgiac lokciem, a propo barku to wiesz cos mi ostatnio strzelilo w ten glupi leb i tak probowalem podniesc reke... i podnosze, ale jeszcze czuje ze to nie jest to samo...nie ta reka co byla wczesniej :( bolu juz prawie nie odczuwam, jak raz podnioslem do poziomu to strzelilo cos - w zdrowej rece to samo, nie staw tylko jakby kosci ale zrobienia kolka lewa reka boje sie i nie mam jeszcze dosc odwagi by to zrobic..moze pozniej jak sie zdenerwuje sprobuje delikatnie
propo treningow...to na ile mam zrezygnowac??(na wakacje na pewno) czy wogole mam zrezygnowac z "milosci" jaka stanowi dla mnie TKD??? wiesz co czuje jesi nie moge trenowac, wspolzawodniczyc z kolegami z klubu...czasem ich odwiedzam na treningach i mozecie sie aby domyslec co czuje...w wakacje bede pomagal u dziadka na wsi; i czy wchodzi w gre noszenie skrzynek,workow? zrywanie wisni i wiecei ogolne "cwiczenia"
propo obozu...trener zalozyl za mnie hajs... :/ pogadam z nim to moze nie bede cwiczyl, a zajme sie tylko rozciaganiem dolnych partii miesni...nog?
ze snem to tez niezle mam...zawsze spalem na lewym boku, i nagle taka gwaltowna zmiana... spie na plecach i na prawym boku (nosze to ustrojstwo non stop, zdejmuje tylko podczas mycia) ale jaka mam chec zeby polozyc sie na brzuch lub na lewy bok...jeniu...a tak musze sie meczyc...USG, lub rezonans..? co badziej polecasz? co lepsze? od tego zwichniecia nie doznalem uczucia zebym sie wyspal
operacji boje sie jak cho*** bo nie wiem jak dam rade, i rodzina nie stoi najlepiej z kasa teraz, a koszty z tego jak czytalem Wasze wczesniejsze wypowiedzi to chyba minimum 6 tysiakow?
jakbym chcial cofnac czas... i nawet spasc polomac sobie reke, a nie zwichnac tego stawu :( bo zlamanie sie zrosnie i juz...a to to moze mi sie odnawiac i jest nadal ten strach, nosze to "cos" juz 3 tydzien sie zbliza, jutro mam kontrole u doktora i zobaczymy co powie, a najgorsze - w ten czwartek mam egzamin na prawko...probowalem dzisiaj sie przymierzac do kierownicy i powinienem dac rade, ale pogadam jeszcze z doktorem
bede szczery boje sie..i to boje sie jak cholera
zapomnialbym stosuje: Fastum, ostatnio Naproxen, i raz sprobowalem Kapsiplast - takie plastry rozgrzewajace, zamiast bolu czulem goraco...wolalem to...
oczekuje na jak najszybsza odpowiedz i pozdrawiam wszystkich...
az mnie nerwy biora jak pomysle, ze bylem normalnym chlopakiem ktory kochal sport, wiazal jakies nadzieje z nim a tu nagle bum...wszystko co piekne sie wali...
mowia, dostaniesz odszkodowanie to nie masz co rozpaczac, a ja mam gdzies to oszkodowanie, nawet moge doplacic zeby mi wrocilo tamten bark!!!
czasem wychodze na dwor w nocy, podnosze oczy do gory i pytam sie aniola stroza...czemu pozwalasz na to gdy mam cos co kocham to szybko to trace i dostaje nokaut prosto w splot sloneczny, az nie moge oddychac i patrze jak wszystkie rzeczy na ktorych mi zalezy upadaja...
to teraz pozostanie mi chyba aby zycie z marzeniami...
PS. Jezeli ktos dotrwal do tego wywodu, a raczej uzalaniem sie 18latka to gratuluje mam jeszcze pare pytan
1. Ile moze trwac "rehabilitacja" jesli taka zostanie podjeta? Dostane skierowanie od doktora na nia? Lepiej pewnie bedzie pojsc prywatnie...znajac obecna sluzbe zdrowia - to kolejnki jak od Gdanska do Zakopanego sa...?
2. Co zrobic by zapobiec juz powtornemu wypadnieciu? Wiem, ze na pewno musze obudowac barki miesniami, one mi dadza przynajmniej pewnosc placebo
3. Jakies suplementy do diety, zeby przysbieszyc regeneracje? gdzie je dostane, jesli w aptece to potrzebna jest recepta?
4. I jeszcze Wasze ogolne porady jak Wy sobie z tym poradziliscie, jak zmienil sie Wasz swiat, po tej ****** kontuzji...bo ja juz moge Wam powiedziec, ze moj sie zmienil diametralnie...