Wróciłem. Dziś pierwszy trening na innej siłowni... no i pierwsze problemy. O ile z poręczami sobie poradziliśmy (zrobiliśmy je z gryfów, jedna strona na stojaki, druga na widelcu od ławki, podobnie drugi gryf i śmigaliśmy, to jednak z ciężarami był kłopot. Okazało się, że krążek oznaczony jako 15kg w rzeczywistości zapewne jest dużo cięższy... zresztą, przeczytacie komentarz.
####################################################################################
Poprzedni trening 15B - str. 52 - https://www.sfd.pl/temat308130-strona52
Poprzedni trening 10B - str. 80 - https://www.sfd.pl/temat308130-strona80
Poprzedni trening 5B - str. 62 - https://www.sfd.pl/temat308130-strona62
WYPIS Z TRENINGU:
1. Wyskok dosiężny jednonóż 1x
50 powt.
2. Wyciskanie zza karku: 15x
39kg, 15x
49kg, 9x
65kg(15x62kg na ostatnim treningu, ale... CZYTAJCIE KOMENTARZ! przyczyna - zaniżona waga krążków... )
3. Połowiczne high pulls
(do górnej części brzucha): 15x
36kg, 15x
48kg, 15x
60kg(12x55kg na ost.)
4. Martwy ciąg: 15x
70kg, 15x
90kg, 15x
112kg(15x107kg na ost.)
5. Pompki na poręczach: 15x
bez obciążenia, 15x z
15kg u pasa(12x12kg na ost.)
6. Podciąganie na drążku wąsko, podchwytem - połowiczne: 15x
bez obciążenia, 12x z
15kg u pasa(12x12kg na ost.)
7.
Przysiady ze sztangą z przodu: 15x
40kg, 15x
53kg, 12x
67kg(12x62kg na ost.)
Komentarz:
Już w wyciskaniu zza głowy było coś nie tak, tzn. druga seria z niewielkim w sumie, rozgrzewkowym, ciężarem dała nieźle w ****ę... Przyczyną były zaniżone ciężary krążków, tzn. np. 15kg w rzeczywistości zapewne ważyło parę kg więcej i myślę, że zamiast 65kg na sztandze w ostatniej było jakieś 75kg. Przynajmniej tak czułem. Po 9 powtórzeniach było już niewesoło, a przecież 65kg na 15 razy to żadne siłowe wyzwanie... W drugim ćwiczeniu przyjąłem 'granicę błędu' równą 10kg i zrobiłem ostatnią serię z 50kg na sztandze - ciężko było, ale myślę, że ciężar był bliski temu, jaki planowałem, także ok. Pozostałe ćwiczenia podobnie - ciężar niższy o ~10kg i... było ciężko. O to chodziło.
Pompki zaliczyłem. Drążek
(wreszcie podciągałem się na prawdziwym, a nie na uchwycie od maszyny do nóg hrhr) na 12 powtórzeń z 15kg u pasa, także też ok. Najcieżej chyba szły przysiady, ale 12 powtórzeń udało się zrobić. Jestem zadowolony. Zmęczyłem się i spociłem
(znacznie wyższa temperatura, niż na siłowni) nieziemsko.
Było okej! Jutro idę z wagą i zrobię niezbędne pomiary, bo więcej wałować się i nakładać ciężaru 'na oko' nie zamierzam. Nie o to chodzi.
####################################################################################
Carbo z białkiem wypite, a zaraz przyjmę posiłek, tj. makaron z białkiem, bo ryby zabrakło.
Potem... nie wiem. Czekam na sąsiada, z którym będę gadał o sprzęcie, który leży w naszej starej siłowni... i do czwartku ma zniknąć. Początkowo, chciałem go zabrać tam, gdzie ćwiczyłem dzisiaj, ale pojawiła się
[UWAGA! WAŻNE INFO!!!] ZA***ISTA opcja, tj. kumpel z, 3x większą od naszej starej siłowni, piwnicą, na dodatek, jego prywatną, z której nikt na pewno nas nie wy***ie. Dwie sprawy:
- zgoda jego rodziców,
- sprzęt,
i mamy za***istą siłkę, w której jest ciepło i nikomu nie będzie przeszkadzała nasza działalność, bo mieszkania zaczynają się od pierwszego piętra, także nikt na parterze nie urzęduje
(także z*** w stylu sąsiada z mojej klatki się nie trafi ), na dodatek w sąsiedniej klatce jest siłownia, która działa już od paru ładnych lat i nikomu nie przeszkadza, a ćwiczy w niej naprawdę mnóstwo osób. Jeśli to się uda... będę w niebie, ósmym, a nawet dziewiątym niebie.
Oby! Trzymajcie kciuki, bracia.
Będę informował, jak tylko dowiem się czegoś nowego. Fajnie byłoby to zrobić jeszcze na feriach... Sporo czasu, w sumie i gdyby to ode mnie zależało, praca już by ruszyła, bo trzeba wysprzątać zagraconą piwnicę i zrobić z niej nową... Fabrykę Tytanów hrhrhr.
JAK ZJEM, TO ODPOWIEM NA EWENTUALNE PYTANIA Z WASZYCH POSTÓW!
Pozdr.
Zmieniony przez - saib__ w dniu 2007-02-05 20:23:46