Cyber-TEST: Thermal Pro Evolution (+ KO i Nitro2) by saib__ - PODSUMOWANIE str. 88!

Dobry test Saib.
Naprawde niezłe te żyły.

Hardened: wziąłeś na serio moją radę? Nie męcz się! Tylko dysproporcji się nabawisz hrhr.

elwisio: thx.

WODYN: jasne, spróbować nie zaszkodzi. Ufam Twojej wiedzy i doświadczeniu. Mam nadzieję, że się nie przejadę.

Mówiąc 'od końca' masz na myśli rozpiętki jako pierwsze, następnie skos i dopiero płaska i powtórzenia 6-8/8/10/12, rozpoczynając od największego ciężaru i zmniejszając w kolejnej serii?

Pozdr.

widac ze sie nie op*****lasz
efekty są
zobaczymy jak bedzie na koniec

na udzie i bicku sexi żyłki mam nadzieje że ja po małej redukcji w lutym też się takich dorobie

jasne, spróbować nie zaszkodzi. Ufam Twojej wiedzy i doświadczeniu. Mam nadzieję, że się nie przejadę.

POKI DIETA NIE JEST ZBYT RESRYKCYJNA POWINNO BYC OK.

Mówiąc 'od końca' masz na myśli rozpiętki jako pierwsze, następnie skos i dopiero płaska i powtórzenia 6-8/8/10/12, rozpoczynając od największego ciężaru i zmniejszając w kolejnej serii?

DOKLADNIE, ALE OCZYWISCE JAKAS TAM ROZGRZEWKA MUSI BYC. PRZYKLADOWO:
-ROZPIETKI: 8KG*15P, 12KG*10P, POZNIEJ PO SWOJEMU NA 15-17KG
-SKOS SZTANGIELKAMI , CHWYT NEUTRALNY: MIESNIE SA OGOLNIE ROZGRZANE, WIEC WYSTARCZY PRZYZWYCZAIC/PRZYUCZYC JE DO RUCHU: 15KG*5P, 20KG*3P, 25KG*1P I TERAZ SEDNO TRENINGU:
30KG*5-8P, 25KG*8-12P, 20KG*12-15P
-WYCISKANIE LEZAC: PODOBNIE JAK W SZTANGIELKACH NA SKOSIE: 50KG*3P, 60KG*2P, 70KG*1P, NO I SEDNO:
80KG*5-8P, 70KG*8-12P, 60KG*12-15P

OCZYWISCIE CIEZARY SA HIPOTETYCZNE, A MIESNIE BEDA SIE WZMACNIAC TAK DLUGO JAK DLUGO SIE NIE GLODZISZ A WYKORZYSTUJESZ MECHANIZMY METABOLICZNE DO SPALANIA TLUSZCZU (NP THERMALE)... OCZYWISCIE LADOWANIE WEGLOWODANAMI PRZED TRENINGIEM TO PODSTAWA...


NA RAZIE TYLE .

POZDR.



Zmieniony przez - WODYN w dniu 2006-11-21 22:59:07

WODYN: kcal nie zamierzam obcinać, bo idzie bardzo dobrze przy takiej ilości, w czym zresztą utwierdzają mnie Wasze komentarze.

Oczywiście porządny przedtreningowy zawsze zjadam, do tego energetyzująca porcja Nitro2 i aż się chce porządnie potrenować hrhrh.

W poniedziałek oczywiście wypróbuję.. swoją drogą, mogłeś poczekać z tym do soboty, niedzieli, bo teraz myślami jestem już przy poniedziałku. Tak na serio, wielkie dzięki za zainteresowanie i szczerą chęć pomocy! Mam nadzieję, że niedługo podziękuję jeszcze za przyrosty i 'parę' kg więcej wycisku.

Jutro plecy + triceps - ostro jak zawsze! Martwy jednak postanowiłem robić jako trzeci, bo niezbyt miło wspominam pobolewające prostowniki.

Idę pooglądać TV, a za jakiś czas łyknę WPC i ZMA i uderzę w kimono.
Pozdr.

Jesli odczuwasz("niedobre") bole po martwych to stosuj skrocony zakres i dluuuga progresje, no i to czego unikasz, czyli MC na pierwszym miejscu w dzien plecow.

Przykladowo:
50kg*5p
60kg*5p
70kg*5p
80kg*5p
90kg*5p
100kg*5p
110kg*5p
120kg*5p
130kg*5p
az do porazki, czyli niewyrobienia 5 powt.

Ilosc powt moze byc wieksza , ale zamiast tego radze po prostu zakonczyc progresje przedwczesnie i nie torturowac sie...

Wielosc serii wymecza, ale ma wiele zalet pozwalajacych na zachowanie zdrowych plecow. Poza tym cialo potrafi sie przystosowac i do 30 serii..

Jak nie sprobuesz to wg mnie zawsze bedziesz mial stosunkowo slabe plecy. Pomysl tak: masz prawie tyle samo sily w wyciskaniu co w ciagu! A w ciagu powinno byc ok 140%-180%, zaleznie od predyspozycji do obu cwiczen(pomijam odchyly).

Zmieniony przez - WODYN w dniu 2006-11-21 23:37:41

e.
tyle serii na ciagi pozbawi go mozłiwości dotrenowanai pleców - zabraknie mu sił juz na reszte treningu i..czasu.
ja daję 4 seryjki na początek, wszedłem dzisiaj na 150 kg i powoli podokładam sobie troszkę jeszce.
startuję od 10 i kończe na 5 powt.
liczeę na grubość plecków.
zdr.

Zauwaz ze wiekszosc z tych serii to lajcik, a ciezkich bedzie nawet mniej niz 4. Powinno sie jeszcze zrobic 2 serie w regresji, ale na razie mozan to pominac bo mamy 5 powt co od biedy do masy wystarczy.
Za to pozytywy takiej rozgrzewki przebijaja wszystkie inne rodzaje przygotowan. Kropka..Dwie kropki

Pozdr.

To i ja swoje wtrącę

Klatka istotnie ginie - bo barki są mocne. W klatce poprawiłbym:

1) część zewnętrzną środka
Czyli powyciskałbym z 6 tygodni w bardzo szerokim rozstawie rąk, na sztandze, możesz też spróbować wyciskania sztangielek, ale zaczynasz przy barkach - a w miarę wykonywania powtórzenia rozszerzasz uchwyt - czyli kończysz w "rozwartym". To powinno sprawić, że klatka "wyjdzie na boki"

2)górę, zwłaszcza jej część wewnętrzną - tu uwaga, moim zdaniem tylko sztangielki, ponieważ masz mocne bary i stawiam na to, że przejmą one sporą część pracy. Dlatego radziłbym wyciskanie sztangielek na skośnej, bez supinacji, za to dość wąsko - tylko masz czuć klatkę a nie triceps.

3) Przydałoby się troszkę podkreślić dół, więc nie zaszkodzi powyciskać głową w dół (ale nie za szeroko) lub porobić pompki na poręczach.

Radziłbym regresję jeśli do tej pory nie robiłeś i przykładowo:

1) Wyciskanie sztangielek na skosie górnym
2) Wyciskanie sztangi na płaskiej - bardzo szeroki chwyt
3) pompki na poręczach

1) Wyciskanie sztangielek na płaskie z supinacją - w "rozwarciu"
2) Wyciskanie sztangielek na skosie - średni rozstaw
3) Brama z dołu

Oba plany 5/4/3 serie, co do ilości powtórzeń - trudno powiedzieć ile ci wchodzi, tyle, żebyś czuł, że klatka zaraz pęknie