Cześć.
Przed chwilą wróciłem ze szkoły.
Pograłem ostro w siatkę na W-Fach i nareszcie mogę zjeść kolejny posiłek, z czego, przyznam, bardzo się cieszę.
Na wstępie chciałem gorąco podziękować hojnemu sponsorowi głównego składnika testu - Cyberpakerowi - za wpis i za to, że dostanę jednak drugie opakowanie spalacza. Dane już wysłałem na priv i czekam na paczuszkę. Bardzo się cieszę i jestem niezmiernie wdzięczny!
Co do układu treningów - to rzeczywiście bardzo klasyczny układ i chwalę sobie ostatnio takie połączenie grup. Siła tricepsu, ćwicząc podobnie w ostatnim mezocyklu, znacznie wzrosła i w żadnym wypadku nie przetrenowałem go.
Co do wstępnych odczuć po Thermalu - niestety, mój organizm bardzo słabo reaguje na efedrynę i inne dopalacze, jak choćby kofeina - tzn. nie powodują u mnie najmniejszego pobudzenia. Wysypiam się, a więc nawet rano nie jestem na tyle zaspany, aby ewentualnie poczuć kopa. Z samopoczuciem jest jak najbardziej wszystko w porządku. Jak już wspominałem, brałem poprzednią wersję tego spalacza - Thermal Pro z Nutrition Research, którego oficjalnie już nie można kupić i działał naprawdę znakomicie. Zrobiłem na nim formę życia, tzn. wyciąłem się do ok. 10% (niektórzy nawet twierdzili, że mniej; chodzi oczywiście o poziom tłuszczu w organiźmie), także bardzo chwalę sobie wynalazki od Cybera.
Mam nadzieję, że tym razem będzie jeszcze lepiej, o co oczywiście wszystkimi możliwymi siłami się staram.
Jeszcze parę porannych fotek:
Pojemniczek po próbkach Kre-alkalynu okazał się doskonałym nośnikiem szkolnej porcji Thermala...
Siup...
Ready to go.
Tyle, póki co.
Kończę jeść obiad, łyknę Thermala, wykąpie się, następnie porcja Nitro2 i siadam do biologii, bo jutro mam sprawdzian.
Do przeczytania!
Zmieniony przez - om w dniu 2006-12-16 18:57:02
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.