SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Trenujący KM i ich doświadczenia

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 204850

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
Witam!
Wzorem lewro i jego tematu o C56 postanowiłem założyć osobny temat tylko dla trenujących KM. Wiem z różnych źródeł, że pomimo, iż zaledwie kilka osób ze środowiska KM udziela się tu, na SFD, to czytających, "utajonych", jest dużo więcej. Mój apel jest taki - wyjdźcie z ukrycia i zacznijmy wymieniać się doświadczeniami. Opinia o naszym systemie jest bardzo zła, musimy w jakiś sposób ją poprawić. Za dużo jest podziałów, organizacji, różnch "szkół", metod itp. Niech ten topic będzie próbą jakiegoś zjednoczenia w celu eliminacji wszystkich negatywnych zjawisk towarzyszących KM. Może się łudzę, może jestem naiwnym idealistą, ale co nam szkodzi spróbować.

Proszę, żeby każdy zaczynający wypowiadać się w tym temacie napisał gdzie, u kogo i jak długo trenuje (trenował) KM oraz jakie inne SW nie są mu obce. Pozwoli nam to na szybsze znalezienie wspólnego mianownika.
Dam dobry przykład i zacznę :
KM trenuję od 1999 roku, gdy powstała sekcja w Poznaniu. Prowadzili i prowadzą ją do dziś mjr Piotr Tarnawski i Włodzimierz Kopeć. Początkowo był to ośrodek IKMP, z czasem przekształcił się w SKMP. W Poznaniu mieszkałem do połowy roku 2002, do tego czasu trenowałem od trzech do dziewięciu razy w tygodniu. Brałem udział w treningach dla mundurowców - zarówno prowadzonych pod kątem TTI, jak i działań specjalnych. Oprócz tego praktycznie każde szkolenie seminaryjne, jakie odbywało się w tym czasie.
Po lipcu 2002 roku już nieco rzadziej w Poznaniu, pod okiem instruktorów, ale cały czas we własnym gronie (miejscowym w Stargardzie) doskonaliłem i utrzymywałem posiadane umiejętnosci.
Brałem udział w powstawaniu Programu walki w bliskim kontakcie dla Wojska Polskiego. Nie jako autor czy współautor, ale kilka rozwiązań wyszło ode mnie. Poza tym znam techniki zawarte w tej instrukcji - moje zdjęcia prezentujące je były w projekcie złożonym do akceptacji w Sztabie Generalnym Wojska Polskiego.
Do lipca 2002 jeździłem także do Leszna, gdzie pomagałem Piotrowi i Włodkowi w prowadzeniu treningów. Moje "wycieczki" tam zaczęły się razem z pierwszym treningiem leczyńskiej sekcji.
Gdy SKMP zaczęło się rozwijać na cały kraj, miałem być współodpowiedzialny za ośrodek stargardzki. Nigdy, niestety, nie wypalił - z różnych powodów. Po części osobistych.
W okresie od lipca do grudnia 2003 roku podczas mojego kursu w USA prowadziłem zajęcia z walki wręcz z kompanią, do której byłem wówczas przydzielony H/16CAV.
Od 2005 roku prowadzę zajęcia w Stargardzie - poczatkowo tylko z mundurowymi, zresztą do dziś na nich się skupiam. Nie należę do żadnej organizacji KM w Polsce ani na świecie. Najbliżej jest mi do SKMP, zresztą niektórzy działacze SKMP chcą, żebym wrócił do organizacji. Czas pokaże czy coś z tego wyjdzie.
Co do stażów międzynarodowych lub prowadzonych przez obcokrajowców - szkolili mnie Richard Douieb, Eyal Yanilov oraz Gilles Haessine.Przy czym o tym ostatnim mam bardzo złą opinię.
Poza KM - sambo, BJJ, boks. Poza tym po kilku szkoleniach w ramach Polskiego Związku Instruktorów i Trenerów Formacji Ochronnych I.P.System złożono mi propozycję prowadzenia sekcji w ramach Związku.
Moje umiejętności obejmują również to, co razem z walką wręcz składa się na "szeroko rozumianą walkę" - umiejętności strzeleckie, taktykę strzelecką, taktykę działań, alpinistykę miejską, taktykę ochrony - nie uważam się za żadnego mistrza, ale co nieco potrafię.
Uczyłem się co nieco także o walce nożem.
Tyle o mnie.

Bardzo proszę o niewpisywanie się tu osób nie związanych z KM. A już w szczególności o niezamieszczanie postów w stylu "KM jest do dupy", "KM to g****", "Nie warto trenować KM". Posty tego typu niczego nie wnoszą do dyskusji.
Ten topic powstał w określonym celu i chciałbym, żeby nie przeszkadzano w jego ralizacji (o ile w ogóle do tego dojdzie).

Pozdrawiam!

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 179 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1223
Nie jestem miłośnikiem KM ani tym bardziej żadnej innej sztuki walki. Ale mimo to poczytam sobie co napiszecie. Może coś ciekawego z tego wyniosę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 181 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1777
czesc , trenuje KM w zielonej gorze u Dariusza Waluśia i bardzo chwale sobie jego treningi na lato nie mamy zadnych obron przed palkami itp tylko trenujemy ciagle techniki uderzane parter itp i to jest bardzo fajne .Trenuje juz rok jednak od wrzesnia ide na MT :P A tak przy okazji duzo osob mowi ze najlepsza Km jest po jakis sportach walki innych ja uwazam ze jednak u dobrego trenera tez dobrze nauczysz sie bic i wogle te jezeli mozna to nazwac amatorskimi sparingami( mowa tu o ludziach ktorzy wybieraja KM jako pierwszy SW w zyciu ) pozwala jakos przystosowac sie do innych sportow ;d (eh sory za nie spojna wypowiedz i glupie gadanie lol

Zmieniony przez - bartek9999 w dniu 2006-08-06 19:04:14
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
Tak, to coraz częstsze stwierdzenie od obiektywnych ludzi - jeżeli instruktor jest dobry i ma doświadczenie w innych SW, jest w stanie dobrze nauczyć podstaw. Na pewno jednak nie we wszystkich strefach prowadzenia walki. No i nie jest to regułą - może tak być, a może nie być...
Co do sparingów, to podstawa i osobiście nie wyobrażam sobie, jak bez nich można prowadzić zajęcia.
Jeśli zaś chodzi o pałki, noże i inne tym podobne sprawy - wszystko OK, ale robione na zasadzie celowoci treningu, no i bez głupot. Tu, niestety, trzeba się też dużo nagadać, co by co niektórzy nie uznali się za półbogów...

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 136 Wiek 38 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 26804
Cześć, trenowalem trochu km i "doświadczeniami" mogę sie oczywiście podzielić. Ćwiczylem najpierw z kolegą (tak wyszlo w ramach ECOD). Później trenowalem u pewnego instruktora i ciagnelo sie to kawalek czasu. Ogólnie, wspomnienia mam jak najbardziej pozytywne, duzo walki, bez zbędnej mitomanii, zajęcia w terenie, ogólnie multum atrakcji.
Acha, podobno w Jeleśni prowadzi w wakacje zajęcia Sawicki? Są na forum osoby które tam przyjeżdżają np. z Wrocławia? Bo sie nie ma u nas gdzie poruszać w wakacje, same szkółki niedzielne
www.maken.pl 
...
Napisał(a)
Usunięty przez x-ray za pkt 4 regulaminu
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 136 Wiek 38 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 26804
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
Skontaktuj się z Adrianem Mehrsteinem, jego dane są na stronie SKMP. Prowadzi ośrodek we Wrocławiu, może u niego coś znajdziesz.

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 462 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2948
No to ja też.
Sportami walki zajmuję się od dawna. Na początku trenowałem aikido w Częstochowie u sensei Auguściaka i zdałem egzamin na stopień 5 kyu.(trenowałem 2 lata)
Kolejnym sportem walki jaki uprawiałem był kickboxing na Częstochowskim "Starcie" u trenera D. Pleśniaka. Na treningi chodziłem ze 2 lata może troszke dłużej.
Przez 3 lata (przez jakiś czas równolegle z kickboxingiem) trenowałem kyokushin karate u fantastycznego trenera sensei Z. Górki. Treningi były codziennie a czasem nawet dwa razy dziennie. W moim pojęciu najlepsza sekcja w Częstochowie.
Następnie rozpocząłem treningi w Łodzi ( bo zacząłem tu studiować). Trenowałem (i jeszcze czasem trenuje) judo na łódzkiej sekcji AZS u bardzo fajnego trenera sensei Plesiewicza. Judo to trenuje ok 3- 4 lat ale czesto z dużymi przerwami. Dla mnie osobiście bardzo fajny sport.
W międzyczasie uczęszczałem również na treningi Shidokan Karate u bardzo dobrego trenera i fajnego człowieka sensei Grzegorza Chałubińskiego.
Po Shidokanie przyszedł czas na Brazylian Jiu Jitsu na sekcji na Widzewie (ok roku trenowałem) u trenera Piotra Kaprala. Wg mnie jest to najlepsza sekcja bjj w Łodzi (chociaż z tego z co wiem to Piotr obecnie w Menczesterze siedzi). W międzyczasie rozpocząłem treningi Krav Maga pod okiem najlepszego trenera KM w Łodzi Piotra Lizaka oraz instruktora Łukasza Muszyńskiego, świetnego zawodnika i przede wszystkim praktyka (ci co go znają wiedzą o czym pisze). Trenowałem jeszcze boks na sekcji Pacholskiego. Na ostatnim obozie Krav Maga zdałem na poziom zielony.
Obecnie ciągle jestem związany ze Stowarzyszeniem Krav Maga Łódź w moim pojęciu najlepszą federacją KM w Kraju.

Trenowałem i trenuje bardzo często (5-6 razy w tygodniu).
Odwiedziłem mnóstwo sekcji w swoim życiu. Sparowałem z różnymi ludźmi, uczyłem się różnych form i sposobów walki wręcz.

Pozdrawiam

Im więcej potu na treningu tym mniej krwi w walce

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
wilk80 ZASŁUŻONY
Początkujący
Szacuny 12 Napisanych postów 3436 Wiek 44 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 17160
Kreiten, jesteś w miejscu, gdzie "stykają się" dwie bodaj największe i najbardziej wpływowe organizacje KM w Polsce - adamczykowy IKMP oraz SKMP. Prezentując swoje doświadczenie i staż w SW można jasno stwierdzić, że głupot sobie nie dasz wcisnąć.
Prosiłbym więc, zebyś napisał (jeżeli możesz) zasadnicze różnice między sekcjami IKMP a SKMP - myślę, że wielu mogłoby to pomóc, a jeszcze większej ilości ludzi otworzyłoby oczy, że KM w Polsce to nie tylko Adamczyk i jego "koncepcja" trenowania tgo systemu. Że nie wszystko jest "be" i nie wszystko, co wiąże się z krav maga jest godne napiętnowania.
Nie ma co sięoszukiwać - IKMP ma najwięcej ośrodków, najwięcej sekcji i najwięcej instruktorów. Niestety, na tej podstawie często ocenia się cały system. Tym bardziej, że Adamczyk na każdym kroku podkresla swoją "jedyną słuszność", "oryginalność", "autentyczność" itp. bzdury. Dlatego nie zawsze dziwią mnie negatywne opinie o systemie - wszak są ukształtowane na podstawie własnych doświadczeń lub obserwacji wielu trenujących SW. Niestety, różnice między sekcjami KM są wiele większe, niż np. między sekcjami karate, KB czy BJJ. Wielu ludzi zwyczajnie o tym nie wie.
Stąd ponawiam swoją prośbę. Przybliż różnice, jakie zauważyłeś. Z góry dzięki.
Pozdrawiam!

"Istotą walki jest podniesienie duszy na wyższy poziom moralny" - J.Piłsudski
"Teoria powinna być rozważaniem, a nie doktryną" - C.von Clausewitz
"Where there's a will, there's a way" - K.Sakuraba

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 9 Napisanych postów 462 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2948
Ja osobiście byłem na treningu Krav Maga w Instytucie u P. Rogowskiego. Przyznaje, że to świetny trener i porafi wiele, jednakże jego treningi to raczej kick boxing niż Krav Maga. Takie odniosłem wrażenie jednakże uważam, że to świetny fachowiec.
W kwestii innch instruktorów IKMP to nie mogę za wiele powiedzieć bo spotkałem oprócz P.Rogowskiego instruktorów z Częstochowy. Tu niestety poziom tych panów pozostawiał wiele do życzenia. W IKMP troszke zbyt dużo wyprodukowano instruktorów idąc często w ilość a nie w jakość (to nie tylko moja opinia).
W IKMP nie podoba mi sie taka drapieżna zaborczość typu my jesteśmy prawdziwi a wy nie , my robimy dobrze a wy źle. Poza tym do SKMP może przyść każdy na trening a na treningi IKMP to jak jestes z innej federacji to już nie bardzo. Poza tym mnóstwo niezrozumiałych dla mnie grup jakiś próbnych, przygotowawczych i to dla mnie jest dziwne. Przychodzisz na trening i musisz chodzić na jakąś sekcję przygotowawczą do czegoś ( nie powiem w której sekcji takie coś widziałem), nie mozesz zacząć normalnie treningów. W kwestiach technicznych nie ma wielkich różnic między tym co uczą w SKMP a w IKMP. NIektóre wykoczenia technik są troszke inne nie wiem czy gorsze czy lepsze - po prostu inne. W kwestii patronów obu sekcji to p. Richard Douieb jest świetnym instruktorem weteranem Sayeret Mat Kal, osobiście robi na mnie większe wrażenie niż p. Yanilov aczkolwiek uważam go również za bardzo dobrego trenera.
W IKMP przede wszystkim agresywna reklama i zaprzeczanie wszystkim mnie odpycha. Ludzie na poziomie nie powinni się tak zachowywać.
W kwestii treningów i trenerów to w SKMP nikt nie uczył mnie żadnych złotych serii czy złotych strzałów czy coś tam. Nikt nie wciskał mi kitu że po 2 tygodniach treningu obronie sie przed 10 napastnikami, ani że przeciwnik z nożem to małe piwo. Dlatego jak czasem czytam wypowiedzi niektórych z forum to włos mi się jeży na głowie. U nas na sekcji nikt nie wciska żadnych kitów że po treningu KM będzie superterminatorem.
Przyznam, że jeśli ktoś chce potrenować na wysokim poziomie to w Stowarzyszeniu Krav Maga w Łodzi się nie zawiedzie.

Pozdrawiam

Im więcej potu na treningu tym mniej krwi w walce

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 124 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 1652
A czy mozecie powiedzieć coś o tych panach: Piotr Kowalski i Piotr Święcicki?? Pewnie nie znacie, ale zapytać chyba moge

Tak to już w życiu bywa.. raz pęka serce, raz prezerwatywa :D

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening Nóg na Worku

Następny temat

Encyklopedia karate kyokushin

WHEY premium