SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Trenujący KM i ich doświadczenia

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 204917

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 7 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 192
Xspeed08: z tego co wiem Wilk udziela się teraz na :
http://www.body-factory.pl/forumdisplay.php?f=52 
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1031 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 9023
co się kryje pod tymi gwiazdkami ?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 43 Wiek 46 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 244
Kumpel trenował KM zaledwie pół roku, ale - jak sam twierdził - nauczono go MYŚLEĆ. Zpodał przykład "uliczny". Szedł kiedyś i rozmawiał przez komórę. Scenariusz typowy - 2 kolesi i "dawaj CH... komórę". Kumpel na to "sorki, goście, ale MUSZĘ mieć komórkę bo czekam na ważny telefon". goście oczywiście "dawaj, ch... bo oberwiesz". Kumpel - "sorki, NAPRAWDĘ muszę mieć ten telefon. Czekajcie! Mam w plecaku discmana, może być?". Kolesie się zgodzili. kumpel sięgnął do plecaka i...wyjął "teleskopa". Potem poszło już szybko. Po razie, kop w jaja i do domu. I o to chodzi w KM - to nie walka na ringu, to nie punkty, pasy mistrzowskie itd. To ma być szybka reakcja, przytomność umysłu i wykorzystanie WSZELKICH możliwości. U nas w sekcji KM uczymy się np. obrony przed duszeniem gdy "np. leżymy na plaży". Jak dla mnie - ok, ale dodałbym na początku sypnięcie piaskiem w oczy ( nie zapomnieć o przymrużeniu własnych ). Dobry efekt daje też noszenie w kieszeni czegoś ( u mnie jest to "jajko-niespodzianka" ) z mieszanką pieprzu, soli i ostrej papryki. Jak idę przez "podejrzaną" dzielnicą, to "jajko" trzymam otwarte. Wierzcie mi - już raz uratowało mi to dupsko. Nie musiałem robić nic innego. Koleś nic nie widział. Dostał jeszcze tylko kopa w torbę...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 43 Wiek 46 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 244
A ja trenuję KM w Rzeszowie u Andrzeja Płazy. Powiem tak - nie ma tu słowa o "polityce", lepszych i gorszych. Trener jest naprawdę ok, nie robi nam prania mózgu - wręcz przeciwnie - pokazuje zagrożenie i różne warianty wybrnięcia z nich. Sporo mamy uderzeń, sporo parteru, potem rzecz jasna, typowe rzeczy z samoobrony. Co ciekawe, każda "akcja" u nas kończy się obowiązkowo odbiegnięciem od przeciwnika. uczymy się kontrolowania sytuacji ( tj. nie skupiać się na jednym kolesiu, tylko mieć oczy "dookoła głowy" - tu dochodzą elementy "strategii i taktyki" ). Nikt nie robi z nas komandosów. uczymy się obrony przed przeciętnym "dresem", nie walki na macie. Mieliśmy zajęcia w knajpie, w autobusie, w sali przy zgaszonym świetle. Cały czas podkreśla się nam, że nie ma "cudownych rozwiązań", że musimy MYŚLEĆ, a pewne rzeczy wykonywać instynktownie. BTW na treningach się serio klepiemy, nie ma markowania. Krew się czasem leje, a WSZYSCY schodzą do szatni sklepani, podduszeni i poobcierani. nauczyłem się 2 rzeczy - pewnej odporności na szok ( tak! walka to SZOK ) i braku strachu przed zrobieniem krzywdy ( "masz ochraniacz?" "tak" "ok, to walimy na serio" ), a także POKORY. Tak! Pokory, bowiem ( wbrew wszelkim fantastom ) nie uważam się za niepokonanego. przeciwnie - wiem, że załóżmy, że sklepałem pod rząd 3 kolesi, ale czwarty sklepie MNIE. Nie ma "niepokonanych". Nie ma co się siłować. Ważne jest by przetrwać. W d.upie mam "honor", jak nie wiem czy nie walczę już o ŻYCIE... P.S. To sekcja pod szyldem IKMP.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 43 Wiek 46 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 244
Tak mi jeszcze wpadło do głowy - NIC nie zastąpi bezpośredniego kontaktu i otrzaskania się. Warto trenować z różnymi ludźmi, różne rzeczy. Uważam ponadto, że warto byłoby zaprzyjaźnić się ze statystycznym Panem Kaziem. Pan Kazio to gość, który codziennie nudzi się pod sklepem, ale pokaże jak użyć "tulipana", wyjechać sztachetą w bańkę. Zmierzam do tego - ZAWSZE jest coś do nauki, na ulicy nie będziecie tłumaczyć, że "tego nie było na treningu". uniwersalnych technik nie ma. Szacun dla tych, którzy stale nad sobą pracują i rozwijają się. Przykład z innej beczki - przez lata trenowałem walkę mieczem ( byłem PODOBNO niezły ). Sensei zadał mi proste pytanie "co zrobisz np. jeśli się pośliźniesz i miecz Ci wypadnie? Albo ktoś Ci wytrąci/złamie?". Zrozumiałem, że zamykanie sie w jednym stylu SZKODZI...
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 19
Jak to mówi Marcin Michalik u którego trenuję przeszło rok. Najważniejsza jest psychika. Nie muły czy power w nogach. A walcząc na ulicy wykorzystujesz może 20% tego co potrafisz (dochodzi stres, zaskoczenie, zmęczenie) dlatego to nie jest tak, że idziesz sobie po osiedlu, wyskakują 3 drechy a ty im w******l spuszczasz. Jak nie jesteś z dziewczyną to czasem lepiej oddać te 50zł niż stracić zęby. Bo to kosztuje o wieeele więcej :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 43 Wiek 46 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 244
Dokładnie. BTW - poruszyłeś wątek spaceru z kobietą ( dziewczyną/ żoną ). To jak dla mnie najbardziej przekichana sytuacja. No bo co wtedy zrobić? Prać się, czy wiać? Tak źle i tak niedobrze. Laska zazwyczaj nie będzie biegać tak szybko ( np. obcasy ), bić się też nie będzie. Lepiej oddać im wszystko czego zechcą ( powyżej 1 kolesia może być kłopot, nie każdy jest Batmanem czy Dżeki Czanem czy innym Dżetem Li ), niż ryzykować zrowiem/życiem. Odpowiadamy poza tym nie tylko za siebie. A jak kolesie nam w kilku zgwałcą pannę/żonę? Zrobią krzywdę dziecku? Albo NAS po prostu zatłuką? MĄDRA kobieta sama powie "daj im portfel i telefon", a potem nas jeszcze POCHWALI za dojrzałą postawę. Tylko głupia pipa będzie od nas wymagać bójki z kimkolwiek. Głupia, albo taka, której na nas nie zależy. A kiedy jesteśmy sami? Wtedy ucieczka nie jest dyshonorem. Ważna by była skuteczna. 3/4 świata zwierząt jest niehonorowych. "TY NIEHONOROWA GAZELO!! DLACZEGO UCIEKASZ??!! POBIJ LWA!!". Pozdrawiam!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 43 Wiek 46 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 244
Jak dla mnie, na ulicy najlepiej sprawdzi się; zdrowy rozsądek, unikanie kłopotów ( nie-pakowanie się w kłopoty ), duży pies, biegi przełajowe + parkour, ewentualnie skuteczna, brutalna samoobrona. W tej właśnie kolejności.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 2 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 19
To wiele wyjaśnia:
Tytuł oryginału “Lies to bleed for” - po mojemu “Mity, dzięki którym można dostać w oko”

1. Bądź miły to cię zostawią w spokoju.
A co się stanie z królikiem, który będzie miły dla lisa. Uległość może być poczytana za słabość. Nic ci to nie da, gdy nie wiesz z kim masz do czynienia.
- Wariant 2: Zignoruj ich.
To samo z królikiem ignorującym lisa.
Nie możesz przestać ich obserwować. Ale nie gap się na nich. Zgodni z zasadą “Nie patrzę nigdzie a widzę wszystko” Udawanie tumana może spowodować atak, tak samo jak struganie kozaka.
Cały czas uważaj, jak chcą za tobą wyjść-zostań.
Jak zaczną do ciebie iść-uciekaj.
Jak widzisz cień szansy a ucieczki nie ma-lej.
Jak nie ma szans ani ucieczki-znaczy zrobiłeś błąd trochę wcześniej albo masz strasznego pecha.
Nie udawaj wielkiego kozuna-wiele pobić jest efektem chamstwa pobitego.
Od potrącenia barkiem kogoś na ulicy może dojść do hospitalizacji.

2. Postaw się mięśniakowi a on wymięknie.

Koksowanie może być efektem strachu, braku poczucia bezpieczeństwa, kompleksów, niskiej samooceny. Tacy luzie wszystkim chcą udowodnić swoją wartość i próbują robic to cały czas. A ty jak często stawiasz się 40 kilo cięższym od siebie?

3. Zlej największego a reszta ucieknie.

Największy nie musi być najlepszym kozakiem. Może jest na wystawkę?
Największa ilość zgonów w czasie bójki nie jest efektem użycia noża czy pałki ale wielokrotnych kopnięć w leżącego. Ucieczka spowoduje rozciągnięcie sie goniących, im dłuższy dystans i różnice kondycyjne pomiędzy atakującymi tym większe. Pozwolisz się wziąć do środka-masz przesrane.

4. Tylko tchórze uciekają.
Tak, i tylko kryptonit może cię zranić.Chcesz się uczyć walczyć, najpierw naucz się szybko biegać. Ale nigdy nie uciekaj do domu chyba, że zupełnie nie ma innego wyjścia albo goniący cę znają (to już wtedy wszystko jedno).
I tu rada dla twojej panny, niech nigdy cię nie łapie za rękę/łokieć. A ty jej nigdy nie zostawiaj. W najgorszym przypadku niech ucieka w druga stronę, choć to średni pomysł. Jeżeli nie moze uciekać w ogóle, musisz się tłuc. Najlepiej ty lej, a ona niech leci po policję czy kogokolwiek i niech nigdy nie wraca sprawdzić co z tobą.

5. Zawsze pomóż kumplowi, nawet gdy nie ma racji.
Bzdura, koleżeństwo nie zobowiązuje cię do samobójstwa. Zastanów się czy on by ci pomógł. Prosty rachunek zysków i strat.
Jak jest nawalony i się do kogoś sadzi sam go lej, zanim oni was rozniosą. Nie mówię, że masz go zostawić jak go będą tłukli ale tu wybór należy do Ciebie.

6.Nikt z bijących sie, potem nie poleci na policję.
Chodzi tu o “awanturę” nie o napad.
Z mojego doświadczenia też wiem, że ten co fika i dostaje za to w oko, pierwszy leci się poskarżyć.

7. Jak dostaniesz szału, wymieszasz wszystkich.
Paranoja, z pianą na ustach i trupimi czaszkami w oczach tracisz kontrolę nad sytuacją i całą resztą. Poza tym z kością nosową na zewnątrz wiele nie zobaczysz (sam przeżyłem - gościu był tak nawalony, że ledwo stał a ja nie mogłem mu oddać bo go nie widziałem).

8.Broń załatwi wszystko.
“Bóg stworzył ludzi równymi, Colt dał na to gwarancję”
Statystyki mówią, że jeśli masz broń a nie za bardzo umiesz jej użyć, zostanie ci ona odebrana i użyta przeciwko tobie. Bez komentarza.

9. Kumple zawsze Ci pomogą
No, pewnie mi jak pomogli to ich potem nie mogłem z godzinę znaleźć, tak szybko biegli.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 14 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 649
KM-szybko , skutecznie ale nie efektownie.........

UDAWANA SILA POKAZUJE TWOJA SLABOSC

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Trening Nóg na Worku

Następny temat

Encyklopedia karate kyokushin

WHEY premium