Cześć
Co do browara - to w ulotce jest wyraźnie napisane, że nie powinno się alkoholu spożywać.
Izotek powoduje nasilenie działania etanolu co może powodować bóle głowy i złe samopoczucie.
Raz jednak zdarzyło mi się wypić jednego browara 0.3l, bo jakoś mi z głowy wypadło, że nie powinienem. Następnego dnia czułem się gorzej, a co najdziwniejsze miałem lekkie objawy kaca. Byłem wściekły, że zapomniałem, że nie można pić. Tak więc do końca brania Izoteku nie zamierzam łyknąć już ani kropelki. Mam zamiar zrobić wszystko jak należy, żeby nie myśleć czy jakaś reakcja alkoholu z Izotekiem nie spowodowała ograniczenia skuteczności jego działania itd. W sumie wstrzemięźliwość w piciu przez parę miechów to niewielka cena za możliwośc pozbycia się tego badziewia. Przynajmniej dla mnie, bo męczyłem się z tym o wiele za długo i to jest szansa, żeby to w końcu zmienić. Tak więc jak już wcześniej wspomniałem nie zamierzam pić ani kropelki.
Markita_
Te krwawienia z nosa to rzeczywiście chyba skutek uboczny brania Izoteku. Jest zresztą wymieniony w działaniach niepożądanych na 3 miejscu. Raczej trzeba przejść nad tym do porządku dziennego.
A branie Izoteku o stałych porach, i co 12 godzin w twoim przypadku skoro bierzesz 2 tabletki dziennie to dobra praktyka. Po pierwsze stężenie leku we krwi będzie bardziej równomiernie rozłożone w czasie. Po drugie pamiętajmy, że powinno się monitorować czynność organów wewnętrznych, a to z tego powodu, że Izotek je obciąża. Na pewno będzie dla nich lepiej jeśli odstęp między kolejnymi dawkami będzie stały i jak największy, czyli 12 godzin.
Mnie osobiście stawy nie bolą, ale moja dzienna dawka jest mniejsza.
Pozdrawiam