Izotek - porady

Witam wszystkim jestem tu nowy. Biore izotek od 5 dni w dawce troche dziwnej bo jednego dnia 20mg a drugiego 40mg tak na zmianę a ważę 76kg. Mam pytanie czy dawkę 40mg bieżecie jednorazowo czy rozkładacie, że rano 20mg i wieczorem 20 mg? Jak narazie czuję się dobrze skutków ubocznych poza suchymi ustami to nie widze. A jakie macie poglądy co do alko...?

Ja miałem nie pić przez całą kurację, ale co tam.
Była fajna imprezka więc się skusiłem na trochę.
Wypiłem 3 piwka, upiłem trochę 4, ale się wstrzymałem bo co za dużo to nie zdrowo - szczególnie przy tej kuracji nie wiadomo co może się stać.
I co po alkoholu miałem?
Nic! Nic się nie upiłem (może i dzięki temu że byłem ciagle w ruchu), nic nie bolało , rano nie było kaca - poprostu tak jakbym nie zażywał żadnych tabletek.
A co do mojej kuracji to biorę już ok 2,5 miesiąca.
Wszystko zmierza w dobrym kierunku, skóra już jest prawie taka jak powinna być. Praktycznie już nic nie wyskakuje ( rzadko coś małego, ale esyzbko znika )i myślę że jestem gdzieś na półmetku kuracji.
W miarę upływu czasu musi być tylko lepiej.

Więc trzymajcie się kuracjusze i czekajcie na efekty - napewno same przyjdą.

hej wszystkim ja lykam roa juz 2 miesiace i rewelacji nie ma troche sie zniechecam ale poczytalam wasze wypowiedzi wczesniejsze i znowu ogarnal mnie optymizm , mam nadzieje ze lada dzien wszystko sie zmieni iobudze sie z piekna twarza.Walcze z tradzikiem 10 lat i bez skotecznie dopiero wyjaz do Szwecji zmieni mam nadzieje moje zycie i koncu sie z tego dziadostwa wylecze. Tu troszke inaczej patsza na ten lek i chetniej go przepisuja bo maja chyba wieksze doswiadczenie w leczeniu tego dziadostwa.Jak juz wczesniej wspominalam biore 40 mg dziennie a waze 55 kg nie wiem czy to duzo czy malo .

ja biorę juz 3 tygodnie po 20mg dziennie. zmiany już nie wychodzą:) czasami coś wyskoczy pojedyńcze malutkie. zostało jeszcze może z 4-5 czynnych zmian na twarzy. reszta twarzy fajnie sucha, nie tłusta. usta suche ale smaruję i wytrzymuję:) żadnych innych efektów ubocznych. teraz musze pomyśleć o likwidacji przebarwień. Wasze propozycje?

dzis polknalem druga tabletke izoteku. na razie bez rewelacji :) hyhy pozdrawiam!

tomae, miałeś wysyp ?

tak, pojawił się jakoś 3 dnia i trwał do ok. 12. ale dało się wytrzymać. u mnie najgorzej wygladała szyja. tu wyszło dużo zmian. dziś jest juz ok. są jakies małe zmiany ale najwazniejsze że skóra nie jest tłusta! nie jest idealnie ale widac poprawę to najważniejsze

trzeci dzien z izo. szczeka mnie boli bo wyszly mi takie duze, napeczniale syfy na samej gorze szyji. mam nadzieje ze szybko zejda bo jak zakladam szalik to mnie szlak trafia tak mnie swedzi i boli :/ a ogolnie widac ze cos sie z twarza dzieje. skora wydaje sie byc troche ciensza, mniej elastyczna, jakby zaczynala sie lyszczyc albo kruszyc. no coz- wazne zeby byly jakiekolwiek sygnaly ze lek dziala wiec na razie narzekac nie moge. niestety dalej swiece sie jak bombka choinkowa ;)

hey! dzis bylem u dermatologa i jutro ide na badanie krwi ale wciaż niejestem pewien czy brać izotek :( "najgorsze" że ostatnio mi sie poprawiło i w większości pozostały tylko blizny. Od jakiś 2 miesięcy zauważyłem znaczna poprawe kondycjii skóry, stała sie sucha i nie drażni mnie tak jak kiedyś, ale pryszcze nadal sie pojawiają, mam czas do namysłu do piątku chętnie prześle wam zdjęcia na mejla, może ktoś coś poradzi bo to dla mnie bardzo ważna decyzja!. Najbardziej mnie martwi moja suchość skóry, po umyciu twarz jest bardzo naciągnieta i wręcz domaga sie kremu pozdrawiam i życze wszystkim wydostania sie z tego horroru

a w ogóle to co ma piernik do wiatraka i dlaczego nam sie syfy na szyji robia? hyh