[BLOG] Kulinarne zmagania

Ten omlet przypomina mi żabę :p

witorrr98

Zarzucisz przepisy do tych dwóch omletów? Dawno nie jadłem, a narobiłeś smaka?

Nic szczególnego i nic specjalnego żadna cuda, miałem robić normalne na patelni owsiane, Ale w domu okazało się że zabrakło płatków a już było późno Nie chciało mi się wychodzić więc zrobiłem z mąki pszennej. Generalnie fajne puszyste ale suche mimo że nawaliłem tam dużo jabłka i borówek. Z racji że miałem zawaloną całą kuchnię innymi garnkami i patelniami to te omlety wrzuciłem dwa do piekarnika żeby było szybciej i sprawniej.
A co do przepisu tak jak wspomniałem nic szczególnego tutaj było 100 g mąki pszennej, trzy jajka, cynamon chili i imbir, WPC 60 g, 220 g jabłka i 150 g borówek no i trochę sody żeby było puszyste. Wymieszać wpierw mąkę z jajami i w wpc, dodać wody jeżeli jest za gęste, gdzieś tam sodę w międzyczasie i przyprawy, na początku jeszcze dodałem pięć rozpuszczonych tabletek słodzika. Na końcu pokrojone jabłko i borówki spryskana blacha pamem. Do piekarnika 180 stopni 20 minut i po temacie

marta894

Ten omlet przypomina mi żabę :p

Nie do końca ale w dobrym kierunku zmierzasz, bo też skacze. żona kupiła w Pepco kiedyś blachy zająca i bałwana a nie mogłem znaleźć swoich silikonowych prostokątnych to czasami używam tych

Uciekły mi znów 2 dni. Ale był straszny ogień, a do tego dwie noce pod rząd miałem kiepskie 4 godziny snu czego ten sen był kiepskiej jakości i przerywany. Doprowadziło to do tego że wczoraj rano jak wstałem to ogólnie nie było źle. Trening zarobiłem praktycznie normalnie wrzuciłem No może było mało siły i mało chęci, ogromny problem ze spięciem i ze skupieniem, ale zrobiłem. Na dodatek jeszcze mi polar głupio w ogóle nie chciał się połączyć z telefonem więc odpuściłem w ogóle uruchamianie i dzisiaj było to samo Nie wiem co mu się tam pomieszało. po treningu jak podbierałem zezwolenia na pracę to walczyłem żeby nie zwymiotować, wydaje mi się że było to przez zmęczenie, bo później cały dzień byłem wrakiem człowieka marzyłem tylko o tym żeby dzień się skończył miałem napady zimna, dreszcze co jakiś czas trzęsło mnie głowa mnie bolała miałem wrażenie że mam momentami gorączkę, zaczęło też mnie boleć gardło i przytykał mi się nos, że byłem pewny że mnie coś po prostu zaczyna brać. Ale cały dzień sobie łykałem witaminę c, wieczorem położyłem się troszkę wcześniej opatruliłem kołdrą, Sam miałem bardzo twardy i głęboki i spałem niecałe 6 godzin ale to dużo jak na ostatnie tygodnie, A jak budzik zadzwonił to nie był w stanie mnie obudzić dopiero żona mnie obudziła tak twarde spałem. Koszulka i kołdra to mogę dosłownie wycisnąć jak szmata od podłogi, ale pomogło to wszystko bo obudziłem się jak nowo narodzony, a na dodatek dobre samopoczucie potęgowało to że porównując do dnia poprzedniego byłem szczęśliwy jak się dzisiaj źle czuję jak pryskam energią więc cały dzień był już dziś w działaniach i pozytywnie czegoś mi chyba brakuje bo od paru tygodni mam taką ochotę na czerwoną cebulę że praktycznie codziennie jem, a do tego od jakiegoś tygodnia mam non stop ochotę na wołowinę że praktycznie To jest główne mięso jakie spożywam ostatnio, ale to na pewno nie zaszkodzi

Omlet pieczony - Marta uprzedzam to jest bałwan
Kefir
Sałatka
Krówka i ziemniaki
Krówka i warzywa















Trening środa
1. Podciaganie neutral 12x4 + butterfly 70x12x2, 77x12, 84x12
2. Brama ściąganie linek (24) 12,5x15x3, 15x15 + wyciskanie barki siedząc 30x10, 32,5x10x2, 35x10
3. Wyciskanie hantli skośna 17,5x12, 20x12, 22,5x12, 25x12+ unoszenie na boki 10x20x2, 12,5x15x2
4. Mc 70, 90, 110x10, 130x6, 150x5/ bez mg, z mg 170x5, 180x5, 185x5,
5. (Wskoki 90cm x10, sanki 100x25x2, rkbs 32x15, młot 10x20)x6 / 21m 33s

Wczoraj dotarłem w końcu do ortopedy, bo płacę za Luxmed już chyba z pół roku a nie razu nie byłem na żadnej wizycie ani na żadnych badaniach nie korzystałem. W sobotę przyszłą będę miał rezonans tego mojego łokcia nieszczęsnego, dodatkowo na kolejnej wizycie jeszcze mi da skierowanie na rezonans kręgosłupa bo mówi że niewykluczone że ten łokieć też może być od kręgosłupa plus moje problemy z szyją, A jak na końcu mu dołożyłem problem z kolanem i zaczął sprawdzać to tylko był komentarz ",uuuu tutaj nie ma co się bawić żadne badania i marnować czas trzeba od razu zadziałać bo czuć wyraźnie że tu się zaczyna chondromalacja, idzie pan do apteki kupi kwas hialuronowy wróci do mnie między pacjentami i od razu zrobię zastrzyk". Chciałem żeby może od razu w dwa strzelił ale powiedział że najpierw jedno zrobimy zobaczymy jak odczucia będą moje i najwyżej na kolejnej wizycie znowu strzelimy i za jakiś czas zrobimy też rezonans tych kolan. Zastanawiałem się tylko jaka będzie reakcja i dzisiaj odczucia, czy czasem mi to nie przeszkodzi w treningu nóg zaplanowanym na dziś, ale poszło okej żadnych odczuć zobaczymy jak to będzie teraz hulać

Suplementacja


Sałatka z kurczakiem
Omlet
Owoce i WPC
Krówka z warzywami
Krówka i kilogram ziemniaków <3















Trening
1. Siady tylne 60x12, 80x12, 100x10, 110x10, 120x10, 125x10 + modlitewnik łamana 20x15, 25x15x2, 27,5x15, 30x12, 32,5x10
2. Mcnpn z hantlami 45x15, 47,5x15x2, 50x15 , 52x15x2 + uginanie ramion z hantlami z supinacją stojąc 10x12x2, 12,5x12x2, 15x10x2
3. Prostowanie 70x15x2, 80x15x2 + łydki 120x15x4
4. Uginanie wąsko leżąc 32,5x15, 35x15x3, 37,5x12 + prostowanie z linka górnego wyciągu jednorącz 7,5x15, 10x15, 10x12x2, 12,5x
5. Wykroki 20x2x20x2+wyprostu w opadzie 2,5x12x2
6. AB 10/20x9


Zmieniony przez - DJ_DoDo w dniu 2023-08-10 16:39:07

Bałwana poznaje :p
Dawid ostatnio robił dwa kolana te zastrzyki. Jemu nie pomogło, ale ponoć pomaga

Loo panie te steki z ziemniakami to na raz wjechały?

Ziemniaki z koperkiem wyglądają baaardzo smakowicie. Muszę sobie też takie zrobić.

marta894

Bałwana poznaje :p
Dawid ostatnio robił dwa kolana te zastrzyki. Jemu nie pomogło, ale ponoć pomaga

Ja najpierw w prawe - to co mi napuchlo po bieganiu ostatnio, na razie sobie może wmawiam, albo już czuję różnice np. przy braku strzelania jak kucam lub po prostu uczucie, że to lewe teraz jest "jakieś gorsze"

althetic

Loo panie te steki z ziemniakami to na raz wjechały?

I do nich sałatka takie porcje to nie przeciwnik, dlatego na redukcji się jest l męczę, bo ja ile bym nie zjadł to ciężko żebym długo był najedzony