Tomasz ale wystarczyłoby trochę zrozumienia, że to są dwie różne sytuacje i każda ma swoje wady i zalety.
Też mam znajomych, którzy startują w BMK, w Formozie i tego typu biegach. Mam trzy koleżanki które nie raz biegły w pełnym umundurowaniu z obciążeniem i stawały na podium. A na Barbarianie miały problemy i nie umiały przeszkód. Mam też takich znajomych których przeszkody wcale nie kręcą, bo właśnie lubią taki ciężki teren, bagna i terenowe wyzwania. Mam też znajomych ultrasów. Każdy lubi co innego, każdy trenuje inaczej i dla każdego najtrudniejszy jest ten element, którego nie ma na treningu.