Szacuny
187
Napisanych postów
658
Wiek
29 lat
Na forum
4 lata
Przeczytanych tematów
25659
To Winter Next redu bez cardio na testy, kroki nie są złe ale ja na przykład jak ubzdurałem sobie kroki zamiast rowerku to chodziłem czy to ulewa była czy nie bo jak już postanowiłem robić kroki to nie chciałem jeździć raz rowerem a raz robić kroków dlatego robiłem je nawet jak było - 20 stopni rano ciężko było wyjść :D dlatego chyba zainwestuje w bieżnie i na Next redu zobaczę jak to wyjdzie na krokach z ciekawości
Szacuny
2511
Napisanych postów
2358
Wiek
27 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
77161
Kroki wg mnie fajna sprawa jeśli, mamy na sobie w ch** mięsa, bo wtedy przepał kalorii jest(o ile ciągniemy nogi za noga. Bo jak mamy Grażynkę co wazy 50kg i ona stwierdzi ze bedzie klepać kroki zamiast cardio to wg mnie bedzie średnia opcją.
Swojego czasu Dawid u nas w PL poszedł w tą stronę i nie uważam aby źle na tym wyszedł, wręcz przeciwnie. Pomijając ludzi którzy cisnęli bekę z tego ora ringa dla zasady(wg mnie naprawdę fajny gadżet tylko troche cena zbyt wysoka jeśli patrzymy przez pryzmat osoby pracującej na etacie, bo 2/3 czy cała wypłata na taki bajer to wg mnie abstrakcja).
Szacuny
7721
Napisanych postów
13999
Wiek
32 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
2237849
No tak, zgadzam sie. Kroki mogą byc spoko ale trzeba mieć mięsa na sobie i tak jak piszesz intensywnie lecieć a nie taki spacerkowy tryb. A co do gadżetów to myślę że ludzie za dużo na nie patrzą a za mało robią... nawet popatrz na grupach jak ludzie piszą ze przepalili xx kcal i tyle samo teraz mogą w siebie załadować bo tyle spalili. Ja zadnych takich bajerów nigdy nie mialem, mój rowerek to zlom od ktorego boli dupa i bez zadnych liczników nawet tętna nie znam na jakim krece i jakos zawsze formę zrobiłem więc moje zdanie jest takie ze za dużo teraz p****** a za mało roboty ;)
Szacuny
159
Napisanych postów
232
Wiek
32 lat
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
3139
A co to znaczy iść szybko czy wolno? Wciąż panuje niezrozumiałe dla mnie przekonanie, że jak się szybko biegnie, to się spali więcej na tym samym dystansie niż jak wolno będzie człapać :d ilość mięsa też jakoś specjalnie przez sama swoją obecność nie wpływa na ilość spalonych kalorii choć na pewno ma znaczenie. Jeśli pokonujemy ten sam dystans to nie ważne, czy wolno czy szybko, różnica będzie polegać na czasie trwania wysiłku, bo im niższe tętno tym wolniej idziemy i tym dłużej idziemy. Sama masa ciała wpłynąć istotnie wpływa na przepal kalorii, nawet ta tłusta, bo trzeba więcej dźwigać, a różnica między mięsem a smalcem nie jest szczególnie duża w tym kontekście. Dlatego kroki, gdzie niektórzy twierdzą, że na nich nie działają, są tak samo skutecznym narzędziem jak wszytsko inne o ile rozumiemy co robimy i jaka jest pojemność naszej pracy. Bo 2h marszu tj jakieś 15k kroków może spalić tyle samo co 1h mocniejszego rowerka