...
Napisał(a)
M.gazeta - dziękuję
Waga dziś na czczo 89kg
Pas trzymam cały czas taki sam jak po skończonym mini cut'cie to mnie cieszy najbardziej bo mam problem z odkładaniem tłuszczyku w okolicach sutków i oponka przy pępku.
Waga dziś na czczo 89kg
Pas trzymam cały czas taki sam jak po skończonym mini cut'cie to mnie cieszy najbardziej bo mam problem z odkładaniem tłuszczyku w okolicach sutków i oponka przy pępku.
...
Napisał(a)
StrongSFDZawsze trzeba szukać jakieś "dziupli" gdzie są graty do ćwiczenia
Akurat mnie ten problem nie dotyczy bo mam swoje klamoty ale znajomi zawsze gdzieś coś znajdują gdzie wchodzi się od zaplecza i ostro trenują
Oj kurczak/indyk/wieprzowinka/wołowinka z ryżem/makaronem jest serio spoko ale z umiarem. Ja mam całą szafkę przypraw więc robię to na różne smaki i też jest to jakaś alternatywa.
Masz całą szafkę przypraw oraz całą szafkę Marsów.
...
Napisał(a)
rion10Ja od lat podobnie dzień zaczynam owsiane/jaglane, mleko, whey, siemię lniane/oliwa i miksuje. Szybko i śniadanie w 5 minut gotowe
Takie mam również śniadanie kupę czasu. Zamiast mleka, woda plus rodzynki.
...
Napisał(a)
Dzień 12 bilansu dodatniego.
Dziś dzień DT po dwóch dniach intensywnej regeneracji
Odleżyny mam na bank bo przeleżałem pół soboty i całą niedziele ale po 5 dniach ciężkich treningów czułem że jest to konieczne.
Dzisiaj wleciał ku*ewsko dobry trening
Serie łączone:
1A biceps łamana 3s 8 pow 52kg 8 pow.
1B francuz łamana siedząc 3s 10 pow 52 kg
2A Uginanie z hantlami oburącz leżąc na plecach 3s 8 pow. 16kg
2B dipsy 3s 12 pow. + 25kg
3A 3a.Spider curl – Extended drop x2 zaczynam od 38 kg
3B ściąganie sznura na wyciągu górnym extrnded drop x2 zaczynam od 32.5kg
4A facepulls 3s 15 pow 32.5kg
4B Wznosy na bok – 2x extended drop 8 pow. zaczynam od 18kg
+ cardio 30 min
Makro B300 (zwierzęce), 520WW 60T
Wleciały dzisiaj na siłowni stare kawałki peji i 52 dębiec więc petarda na całego
Dziś dzień DT po dwóch dniach intensywnej regeneracji
Odleżyny mam na bank bo przeleżałem pół soboty i całą niedziele ale po 5 dniach ciężkich treningów czułem że jest to konieczne.
Dzisiaj wleciał ku*ewsko dobry trening
Serie łączone:
1A biceps łamana 3s 8 pow 52kg 8 pow.
1B francuz łamana siedząc 3s 10 pow 52 kg
2A Uginanie z hantlami oburącz leżąc na plecach 3s 8 pow. 16kg
2B dipsy 3s 12 pow. + 25kg
3A 3a.Spider curl – Extended drop x2 zaczynam od 38 kg
3B ściąganie sznura na wyciągu górnym extrnded drop x2 zaczynam od 32.5kg
4A facepulls 3s 15 pow 32.5kg
4B Wznosy na bok – 2x extended drop 8 pow. zaczynam od 18kg
+ cardio 30 min
Makro B300 (zwierzęce), 520WW 60T
Wleciały dzisiaj na siłowni stare kawałki peji i 52 dębiec więc petarda na całego
...
Napisał(a)
M.gazeta.plrion10Ja od lat podobnie dzień zaczynam owsiane/jaglane, mleko, whey, siemię lniane/oliwa i miksuje. Szybko i śniadanie w 5 minut gotowe
Takie mam również śniadanie kupę czasu. Zamiast mleka, woda plus rodzynki.
Ja zdecydowanie rano stawiam na jajecznice z szyną lub placki twarogowe i tak się czuję najlepiej. Jak mi rano nie wpadnie 1000kcal to chodzę głodny za półtorej godziny.
Zmieniony przez - StrongSFD w dniu 2021-03-22 16:48:48
...
Napisał(a)
Dzień 13 bilansu dodatniego.
Waga 88kg
Pas 84.5cm - bez zmian od czasu mini cut'a.
DT makro B300 (zwierzęce), 520WW, 60T.
Jestem ciekaw co stanie się z moją wagą do końca tego tygodnia i sylwetką.
Ogólnie jak masa nie idzie do przodu to w głowie jest od razu duży znak zapytania czy ja na pewno rosnę, a czasu nie chciałbym tracić na nicość a zarazem chce budować czysto
Jak lata temu brałem się za siłownie w wieku 18 lat to w ciągu 2 kat zrobiłem się kark 105kg na czczo ale to nie była czysta masa a tego błędu powtórzyć nie chce
Dlatego podchodzę tak ostrożnie z dodawaniem kcal.
Dzisiejsze makro śniadanka - jajecznica, chleb z grilla elektrycznego i żelki dla osłody dnia
W makro -10gr T ponieważ wbiłem 2 żółtka.
Dzisiaj trening nóg więc będzie ciężko.
Plan na resztę tygodnia.
Plecy + barki + biceps w środę.
Czwartek klata + barki + triceps.
Niedziela znowu plecy + barki + biceps
Częste katowanie barków ale małą ilością serii w moim przypadku świetnie się sprawdza i naprawdę rosną
Plecy również fajnie nabrały mięska dzięki temu że 7 tydzień z rzędu lece 2 razy pull w tygodniu.
Zastanawiam się czy po tych 10 tygodniach intensywnych na plecy, barki i łapy nie skupić się przez 6 tygodni kolei na klatce piersiowej i tylnym aktonie barków aby nadać większej szerokości.
Na pewno cały czas mocno będę katował karabiny w szczególności triceps bo te łapy u mnie zawsze są jakieś oporne (chyba że tak mi się wydaje )
Waga 88kg
Pas 84.5cm - bez zmian od czasu mini cut'a.
DT makro B300 (zwierzęce), 520WW, 60T.
Jestem ciekaw co stanie się z moją wagą do końca tego tygodnia i sylwetką.
Ogólnie jak masa nie idzie do przodu to w głowie jest od razu duży znak zapytania czy ja na pewno rosnę, a czasu nie chciałbym tracić na nicość a zarazem chce budować czysto
Jak lata temu brałem się za siłownie w wieku 18 lat to w ciągu 2 kat zrobiłem się kark 105kg na czczo ale to nie była czysta masa a tego błędu powtórzyć nie chce
Dlatego podchodzę tak ostrożnie z dodawaniem kcal.
Dzisiejsze makro śniadanka - jajecznica, chleb z grilla elektrycznego i żelki dla osłody dnia
W makro -10gr T ponieważ wbiłem 2 żółtka.
Dzisiaj trening nóg więc będzie ciężko.
Plan na resztę tygodnia.
Plecy + barki + biceps w środę.
Czwartek klata + barki + triceps.
Niedziela znowu plecy + barki + biceps
Częste katowanie barków ale małą ilością serii w moim przypadku świetnie się sprawdza i naprawdę rosną
Plecy również fajnie nabrały mięska dzięki temu że 7 tydzień z rzędu lece 2 razy pull w tygodniu.
Zastanawiam się czy po tych 10 tygodniach intensywnych na plecy, barki i łapy nie skupić się przez 6 tygodni kolei na klatce piersiowej i tylnym aktonie barków aby nadać większej szerokości.
Na pewno cały czas mocno będę katował karabiny w szczególności triceps bo te łapy u mnie zawsze są jakieś oporne (chyba że tak mi się wydaje )
...
Napisał(a)
Wleciał dzisiaj mega trening intensywny trening nóg + w dobrym tempie cardio na stepperku 1950 kroczków na maksymalnym wychyle w 25 minut więc pot po plecach lał się równo!
Szkity dojechane fest a już jutro katujemy najszersze grzbietu
W końcu chyba trafiłem na stepper który wytrzyma więcej niż kilka sesji treningowych
Wygląda solidnie w dobrej kasie HS-035s.
Kroki liczy dobrze ale czas jak każdy przyśpiesza
Z 25 minut na stoperze w smartfonie a stepper pokazuje 30 min. To nie problem na szczęście dla mnie, grunt żeby nie pękła rama na spawach tak jak w ostatnim
Dobrze szmal odzyskany bez problemu chociaż tyle
Szkity dojechane fest a już jutro katujemy najszersze grzbietu
W końcu chyba trafiłem na stepper który wytrzyma więcej niż kilka sesji treningowych
Wygląda solidnie w dobrej kasie HS-035s.
Kroki liczy dobrze ale czas jak każdy przyśpiesza
Z 25 minut na stoperze w smartfonie a stepper pokazuje 30 min. To nie problem na szczęście dla mnie, grunt żeby nie pękła rama na spawach tak jak w ostatnim
Dobrze szmal odzyskany bez problemu chociaż tyle
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Dzień 15 bilansu dodatniego, waga w końcu się ustabilizowała 89kg na czczo
Bilans kaloryczny chyba trafiony. Pas stoi w miejscu, siła rośnie więc chyba jest dobrze.
Sylwetka ogólnie na plus, mam wrażenie że będzie dobrze. Na razie w DT zostawiam makro jakie jest 300B zwierzęce, 520WW, 60T.
Wole na spokojnie zdobywać czyste kilogramy niż szaleć i ulewać się jak prosiak.
W tym tygodniu od poniedziałku zaliczyłem cztery ciężkie treningi siłowe każdy zakończony 25 minutowym cardio na stepperku.
Dzisiaj dopadło mnie zmęczenie w trakcie ćwiczeń z dużymi ciężarami. Dwa dni odpoczynku od treningów. Czas wolny przeznaczam na regeneracje. W DNT makro 300B (zwierzęce), 400WW, 60T, też zostaje bez zmian.
Zobaczymy co waga, wymiary i lustro pokaże przez najbliższe 7-10 dni i będę podejmował dalsze kroki czy zostaje na danej kaloryce czy podbijam WW.
Dzisiaj wleciały plecy + barki + biceps.
Aktualnie dużo bułka atakuje nadchwytem na łamanej i młotkiem w dwóch płaszczyznach na sztangielkach zobaczymy jako przyniesie to efekt w dłużej perspektywie czasu dla rozmiaru ręki i wyglądu bicepsa i przedramienia.
Focia dzisiejszego śniadanka i obiadku.
Bilans kaloryczny chyba trafiony. Pas stoi w miejscu, siła rośnie więc chyba jest dobrze.
Sylwetka ogólnie na plus, mam wrażenie że będzie dobrze. Na razie w DT zostawiam makro jakie jest 300B zwierzęce, 520WW, 60T.
Wole na spokojnie zdobywać czyste kilogramy niż szaleć i ulewać się jak prosiak.
W tym tygodniu od poniedziałku zaliczyłem cztery ciężkie treningi siłowe każdy zakończony 25 minutowym cardio na stepperku.
Dzisiaj dopadło mnie zmęczenie w trakcie ćwiczeń z dużymi ciężarami. Dwa dni odpoczynku od treningów. Czas wolny przeznaczam na regeneracje. W DNT makro 300B (zwierzęce), 400WW, 60T, też zostaje bez zmian.
Zobaczymy co waga, wymiary i lustro pokaże przez najbliższe 7-10 dni i będę podejmował dalsze kroki czy zostaje na danej kaloryce czy podbijam WW.
Dzisiaj wleciały plecy + barki + biceps.
Aktualnie dużo bułka atakuje nadchwytem na łamanej i młotkiem w dwóch płaszczyznach na sztangielkach zobaczymy jako przyniesie to efekt w dłużej perspektywie czasu dla rozmiaru ręki i wyglądu bicepsa i przedramienia.
Focia dzisiejszego śniadanka i obiadku.
Poprzedni temat
Projekt „wyciąć w pień” by Michał kulesza 2021
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- ...
- 129
Następny temat
Start w zadowach, oraz moje proporcje.
Polecane artykuły