Kaleka zaczyna pakować, cel złapać równowagę: siły, wytrzymałości i ruchu.

Sobotni trening odhaczony

Systematycznie robię swoje treningi bez szaleństw z założeniem, że siła nóg najważniejsza, a reszta przy okazji, bo całe ciało ma się symetrycznie rozwijać. Generalnie całe moje ciało ma niedowład, ale brzuch, a potem nogi są najsłabsze. U zdrowych jest odwrotnie, nogi silniejsze od rąk. Systematycznie wg prostego planu zacząłem 3 x tygodniowo ćwiczyć od dwóch tygodni na siłowni - od soboty 14, a już inaczej się czuję w trakcie treningu oraz po nim. Zdecydowałem się po dużym osłabieniu po pobycie w szpitalu. Systematyka to podstawa, co wszyscy wiedzą, ale nie wszyscy stosują w długim okresie czasu. Obym ja dał radę regularnie ćwiczyć w dłuższym okresie i oby dało to jakieś efekty.

Słabo mi dzisiaj szedł trening, ogólnie słaby dzień, chodzenie także. W rozpisce brak jeszcze wpisu o wzmacnianiu nadgarstków i chwytu kostką brukową prostokątną. Barki od MC też zmęczone.





Zmieniony przez - olotraper w dniu 2020-12-03 01:55:59

Dwa nowe elementy treningowe wprowadziłem do ćwiczeń, tarcza prawie bokserska na ścianie oraz element treningu armwrestlerów, a jako element rozrywkowy uruchomiłem Chromecast na starym zepsutym telewizorze i jak ojan podglądałem w trakcie mojego treningu, jak inni ćwiczą plus trochę muzyki. Najważniejsze na treningu nogi przećwiczone. Objętość treningu 8500 kg, czas treningu trochę za długi, 2:40 h. Endorfiny działają.

Bardzo słaby dzisiaj byłem i zrobiłem niezbędne minimum, objętość treningowa 3460 kg, czas 1h.





Zmieniony przez - olotraper w dniu 2020-12-08 00:12:49

Wczorajszy trening, ale nie wszystko się nagrało.

Mój pierwszy krok w armwrestling

Przyjemnie spędzony czas z Devonem Larrattem i Larry Wheelsem

Plan zaliczony i trochę ekstra zabawy z przedramionami.

Słaby byłem wczoraj, pracowałem od 9 do 19, ale ostateczni trening zrobiony, tylko wiodące ćwiczenia, po jednym ćwiczeniu MC czyli nogi, bicki, barki.