DT maria1209- rekompozycja na luzie

W Niemczech to i ramadan zaraz będzie obowiązywał .

maria1209

Miss 3 weekendy, pierwszy zjazd w ostatni weekend marca i kończę akurat tydzień przed świętami.
To szkolenie które sobie upatrzylam najbardziej to 11 zjazdów, więc sporo w porównaniu do tego no i niestety byłoby to mocno uciążliwe no i koszta. Trzeba nieraz isc na kompromis

Trochę się najezdzisz ale trzy weekendy to i tak znośnie kursy, które ja oglądałam to było co najmniej 8 weeekndow. A u siebie robić nie chciałaś ?

Miss nie ukrywam że trochę sceptycznie podchodzę do tych akademii tutaj patrząc na to co prezentuja trenerzy którzy je skończyli. No i drogie sa takie kursy... Na razie się wstrzymuje, gdyby miał to być moj zawod to może byłoby to konieczne

To akurat, zrobisz papiery i możesz zaczynać drugą karierę w każdym razie świetna decyzja i powodzenia !

missInvincible

To akurat, zrobisz papiery i możesz zaczynać drugą karierę w każdym razie świetna decyzja i powodzenia !

Nie ukrywam, ze gdzies z tylu glowy taka mysl jest. Nie raz narzekalam, ze mam dosc gastro i teraz pomalu wdrazam dzialania, zeby jakies inne sciezki sobie zbudowac. Ale poki co dopiero wszystko kielkuje, wiec nie ma co sie rozpisywac.
A na kursie moze sie przekonam, czy w ogole bym sie dala rade odnalezc w takiej roli.

Tymczasem tydzien zlecial dosc nerwowo z tymczasowym lokatorem. On w nowej rzeczywistosci, ja z kolei wytracona z mojej rutyny no i atmosfera mocno srednia byla. Nie dogadywalismy sie za bardzo. No i nie dosc ze u mnie mieszkal to wkrecilam go do tej samej firmy Moze jestem potworem, ale ulzylo mi jak sie juz dzis wyprowadzil na swoje. Albo ja sie mocno zmienilam, albo oboje i to w calkowicie rozbieznych kierunkach, bo na ten moment to nie widze nas razem. To taki update w ramach mojej malej telenoweli :P

Ale wracajac do kwestii treningowych, to wszystko wg planu. Niestety lewy bark mi sie zaczal odzywac, umowilam sie do fizjo na piatek i sprawdzi co jest na rzeczy. Juz od jakiegos czasu cos tam czulam, ale jak w sobote wzielam sie za rozciaganie to bol byl konkretny. W ogole cala lewa reka- przedramie, dlon, wiec jak ja troche pomaltretowalam to potem do wieczora bolala.

6.03
dol 1
1. HT jednonoz z core bag 5x8
12/12/13,25/14,5/14,5
13,25/13,25/14,5..16
14,5/14,5/14,5/16/16
14,5/14,5/16
14,5*10/16/16/16/20
16/16/16/20/20
16/16/20/20/20
16/16/20/20/20
sztanga 20kg x6/8/8/8/8/8(?) nie pamietam czy bylo 4 czy 5 serii po 8 powt. Z corebag wygodniej ale jak ma byc progres ciezarowy to mozliwosci gorsze

2. Bulgary 8/8/8/6/6
16/20/20/20/24/24
17,5/17,5/20/20/22,5x8/22,5
17,5/20/20/22,5/22,5
17,5/20/22,5x8/8/8
20/20/22,5x8/22,5*8/25
20/22,5/22,5/25/25
22,5/22,5/22,5/25/25
22,5/22,5/22,5/25*8/25*8
22,5x9/22,5x9/25x7/25x7/25x8

3. Dzien dobry z guma 3x10
Fioletowy grubas 42,5/42,5/45
-//- 42,5/45
45
45
Czerwona cienka 45x11/13/17
-//-*15/
*15/*16/*17
Czarna x13/x13/x15
bez 42,5x15/ czerwona 45x13/12/15

4. Dead bug z pilka 4x10
4x12 +wznosy nog z pilka x12
4x12 +wznosy nog z pilka x12

9.03
1 gora
1. Prosty drążek
Nachwyt 3/3/3/3/Pod.6/Na.2
4/4/3/4/3/3/3=24
5/4/4/4/4/4/3=27
7(6,5)/5/5/5/5/4/4=35
7/6/6/5/5,5/5/4=38
7/6/6/6/6/5/5=41
7(2+5)/6/6/6/5/5/5=40 słabychBARDZO CIĘŻKO!!!
5+2/6/6/6/6/5/5 jw.
8/7/6/6/6/6/5 ostatnie powt. w seriach slabe jakosciowo ale zapisywalam dla poczucia progresu :P

2. Arch and hollow
10/Iles tam 5 chyba
6x15-20
20/20/20/20/18/16
(2a)20/20/20/20/20/20
20/20/20/20/20/20
20/20/20/20/20/20
nie zrobilam- braklo czasu i sily w sumie tez troche brakowalo
15/20/15/15/20/20/20 bolal bark z poczatku, wiec chcialam odpuscic ale potem zmodyfikowalam ten ruch tak zeby plecami tylko pracowac i bylo ok

3. Straight bar dip
6x4
5/5/5/5/5
6/5/5/5/5
7/6/6/5/5
(3)8/5/6/4/
9/8/7/8/7
10/8/9/8/8
5+5/10/9/8/7
10/10/7+2/9/9

4. Pompki 5x10
10/10/10/8/7
5x10
10/10/10/10/
(2b)12/12/12/12/12
12/12/12/12/12
12/13/13/13/14
12/13/13/13/15
15/15/15/15/15

10.03
2 dol
1. MC- . 7/5 + 3/3/3/3/3 + 15-18
60/70 80/90/92,5/95/95 60x18
70/80 90/90/92,5/92,5/92,5 70x12
70/80 90/90/92,5/95/95 60x16
Trap 70/80 90/90/95/95/95 65x15
Trap 65/75 95/95/95/95/95 65x15
trap 65/75 90/95/95/97,5/105x2 65x18
trap 65/75 95/95/97,5/97,5/97,5 65x18
70x7/70x7 90x5/90x3/92,5x3/70x5/70x4 60x16 porazka... odzwyczailam sie od MC z prosta sztanga, tez nie wiem czy sie nie za mocno rozciagnelam wczoraj albo nie dogrzalam ale weszlo mi gdzies w ledzwia i potem ciagle czulam, wiec zrezygnowalam z wiekszego ciezaru

2. HT -10/10 5/5/5 15+/15+
80/80 100/115/125 60x20 60x18
80/80 110/125/130 70x17 70x18
80/80 120/125/125 70x17 70x19
80/80 120/120/130 80x15/15
80/80 120/120/130 80*16/18?
80/80 120/120/130 80x17/18
80/80 120/125/135 80*18/19
80/80 120/130/135 80*19/20


3. Side lunge pull 3x12-15
15,9x15
X12/x15/20,5x15
15,9/20,5/20,5
25/25/20
20/25/25
25
25/25/27,5
25/25/25x17 ciezej mi sie robilo na prawa strone- chyba przez ten bark (ciezar w odwrotnej rece)

4. Allahy
61x12/15/15 54x
61x15/*12 54,5x20/*
54,5x20/20 61x
55x20/60x20/65x15
60x25/*
60x25/*25/65*20
65x20/65x20/65x20
61x20/61x20/61x25/68x10

W roli trenera na bank byś sobie poradziła. To nie jest jakaś filozofia. Raczej wszystko bazuje na dobrym kontakcie z klientem i tyle.

nightingal

W roli trenera na bank byś sobie poradziła. To nie jest jakaś filozofia. Raczej wszystko bazuje na dobrym kontakcie z klientem i tyle.

No właśnie nie wiem ze mnie slaby motywator bo wychodzę z założenia że trzeba samemu chcieć. A dużo ludzi właśnie tego oczekuje. No ale zobaczymy, sama jestem ciekawa nie spróbuję to się nie dowiem. Poki co to liczę że sama fajne wskazówki dotyczące techniki dostane. Przebieram już nóżkami

jak bedzie chemia z klientem, to i motywator sie znajdzie

Nie chodzi o motywację ale o nawiązanie kontaktu, rozmowę itp. Reszta w sumie już sama idzie z górki. jak ktoś szuka motywacji u Ciebie - to szybko skończy przygodę. Dobry klient. Zapłaci za trening i dietę i szybko zniknie. Będziesz miała czas na następnego takiego samego. Brutalne - ale takie są realia. Motywację trzeba mieć w sobie. Jak jej nie będzie - to ta z zewnątrz jest i tak mało istotna.

No to już właśnie tak jak piszecie. Albo jest chemia albo nie. Do tej pory właściwie ciągle pracuję z ludźmi, choć trochę w innym charakterze. Tak czy siak cieszę się z nowych możliwości i z tego ze robie coś innego i rozwijam się. Powoli coraz fajniej