Haha ja nawet nie zauwazylam
czujny ale jak sie odmieni przez przypadki to nie wylapuje :P
6.10.18 DNT
Miska:
1. Pieczona ryba w panierce, salatka, awokado, chleb zytni
2. Kanapki z zytniego z pesto awokado-pietruszkowym i serem zoltym, warzywa, skyr
3. Salatka z wolowina, ziemniakami, marchewka, pestki dyni
4. Racuchy dyniowe, twarozek, lody light i oreo
Wymyslilam sobie ze skocze na silke "dokonczyc" piatkowy trening a potem wybiore sie na bieganie. No i na silce bylam, dodatkowo porobilam troche mobilizacji, troche rozciagania, cos na brzuch i juz ciemno i zimno na dworze bylo, wiec bieganie przelozylam na niedziele rano.
A i bardzo sie ucieszylam, bo troche nowosci na silce sie polawilo. Male talerze po 1kg- fajnie bo niby nic a nieraz duzo, trap bar- ekstra, mam nadzieje ze nie bedzie strasznie oblegany i poprobuje martwe
, w koncu poprawili podest pod rackami- ulozyli tak ze sie rozjezdzalo i troche gum dokupili.
c.d. treningu piatkowego
4. Sciaganie drazka na prostych rekach 4x12
brak/ 31+2,5
31+1,25/31+2,5/31+2,5/31+2,5
31+1,25
38
31+3,75
31+2,5/31+2,5/31+3,75/31+3,75
31+2,5/31+2,5/31+3,75/31+3,75
5. Kompleks przy uzyciu wyciagu 3x10 zakrok prawa/lewa/ przysiad/ dzien dobry
brak /31+1,25
31
31+1,25
31+2,5
31+2,5
31+2,5
31+1,25
7.10.18 DT
Miska:
1. Salatka z kurczakiem, ziemniakami, marchewka, awokado
2. Twarozek z platkami owsianymi
3. Tosty francuskie, z serem i kurkami, salatka z kurczakiem, lody light i oreo
Przed praca truchcik 6km- o minute lepiej niz tydzien temu. Jedynie potknelam sie o wystajacy korzen, cud ze sie nie wywalilam, ale odruchowo z takim impetem wyrzucilam reke do przodu, ze potem bolal mnie bark caly dzien. Nie mocno, ale obawialam sie co z treningiem. Na szczescie bez problemu.
TRENING 1
1. Bulgary TRX 4x10
12
12
10kg
12
12
12
12kg
2. HT z guma 10/8/8/max powt.
70x10 100/110/120/ 70x18
70x10 100/115/120/ 70x16
60x10/ 100/110/115/ 65x20
70x10 100/115/125 70x20
65x10/ 105/115/125/125
60x10/ 100/110/115/ 60x20
100/110/120/70x16
3. Dzien dobry z guma 4x8-10
fioletowa guma 42,5
fioletowa guma 40/40/42,5/42,5
fioletowa guma 40/40/42,5/42,5
42,5/zielona guma 42,5/42,5/45*8
42,5/42,5/42,5/45*8
40/40/42,5/45*8
4a. WL 5x5
40/40/40/42,5/42,5
40/40/40/42,5/42,5
40
40/42,5/42,5/42,5/42,5
40/40/42,5/42,5/42,5
40/40/40/40/ w ostatniej serii jakis pan mnie podsiadl i juz odpuscilam
4b. Wyciskanie jednoracz w kleku max/max/max
stojac, przy uzyciu talerza 10kg-trzymajac za krawedz 7/6/6
stojac, przy uzyciu talerza 10kg-trzymajac za krawedz 6/5 /6
stojac, przy uzyciu talerza 10kg-trzymajac za krawedz 6/4/4/5
z guma w drugiej rece 8kg x 12/8/8
zrobilam stojac ale przy uzyciu talerza 10kg-trzymajac za krawedz 6/6/6
wyszlo 8/8/6 z hantla 10kg
5. Pompki max/max/max
16/12/13
brak
13/10/11
brak
19/16/11+3+2
18/16/14
1. Ok
2. Fajnie- nawet przy wiekszym ciezarze. Natomiast kusi mnie wyprobowac mieszane zakresy, tak jak Nene ma w planie
3. Dalo popalic :) fajnie
4a. Mialam odpuscic ale bylo ok
4b. Bardzo fajnie
5. Ok
+ cw. od fizjo
Wydawalo mi sie, ze bedzie slaby trening a bylo wrecz przeciwnie, przyplyw mocy jakis (czyzby moc oreo? ostatnio pisalam ze nie rozumiem fenomenu ale ze akurat byly w promocji 2 ostatnie opakowania to sie skusilam :P). W ogole ostatnio cos weekendy mi wychodza bardziej aktywne, ale za to gorsze miskowo- spelniam zachcianki. Troche glupi nawyk. Brakuje mi samodyscypliny ostatnio :P i proporcje przetworzonego jedzenia (chleb, ryba w panierce, placki, lody itp.) do mniej przetworzonego (kasze, ryby bez panierki
) ciut kuleja. Nie wiem jak wyjdzie, postaram sie chociaz tych kasz wiecej wrzucac i moze jak sie uda to bardziej roznorodne warzywa, natomiast poki czuje sie ok i waga i wymiary nie rosna to jest ciezko mi sie zmusic nieraz i wybieram to co szybsze albo smakowo mam ochote :P
Nie bylo buraka w menu i
ziewanie na treningu dokuczalo
Zmieniony przez - maria1209 w dniu 2018-10-08 13:34:17