Moj pierwszy dziennik
http://www.sfd.pl/DT_redukcja_Maria1209-t1113012.html
Dziennik z wyzwania posladkowego
http://www.sfd.pl/BAD_ASS_SQUAD_maria1209-t1120394.html pods. s. 30
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
http://www.sfd.pl/DT_cod123-t1098138.html
moje zmagania w Kuchni: http://www.sfd.pl/[BLOG]_COD_w_kuchni-t1121985.html
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
nightingalU mojej żony takie dolegliwości przeszły po ciąży - może to jest jakieś rozwiązanie.
Stety niestety narazie nie planuje- fajnie by bylo jakby jakies inne rozwiazanie sie znalazlo
A u mnie wlasciwie problemem nie jest bol, bo ten nie jest jakis straszny, tylko wlasnie uciazliwe wzdecia, zaparcia, kurcze jak cierpie jeden dzien bo np. najem sie kalafiora albo straczkow to ok, ale jak juz ograniczam sporo produktow zeby jakos funkcjonowac, a tu przez tydzien sie mecze bez wiadomej przyczyny.... nie jestato fajne, zwlaszcza ze tak jak pisalam wczesniej, przeszkadza mi to w funkcjonowaniu, w treningach, rzutuje negatywnie na nastroj- nie wyobrazam sobie zeby tak juz mialo zostac, bo chyba zwariuje.
20.06.18 DT
Miska:
1. Ciacho z fit mixu z owocami
2, 3. Placki z amarantusa z warzywami +kurczak/wolowina- dobre ale malo syte, glodna i zla chodzilam :P
4. Salatka z tunczykiem/serrano
TRENING DOL 1 dalej testy
1. GB jednonoz 3x20
2. Przysiad klasyczny 5x5
47,5/50/52,5/55/55 /30x15
47,5/50/52,5/55/55 ok
47,5/50/52,5/52,5/55
czyli spadek sily c.d.
3. Dzien dobry 4x8-10
30
30 bardzo fajnie
30 zmordowalam sie
4. Kompleks przy uzyciu wyciagu 3x10
zakrok prawa/lewa/ przysiad/ dzien dobry
18/22/27
5. Donkey kicks3x15
guma/ wyciag/ Smith 5kg 3x15
6. Prostowanie nog na maszynie jednonoz 10/10/ obunoz 10/8/max
40/40, 61/61/40x15+34x5/27x3
40/40, 61/61/40x15 ok
40/40, 61/61/47x7+3+40x5
7a. Dead bug 4x10
ok
7b. Dzien dobry na kolanach z guma 3x15
1. Niby ok ale chyba to nie dla mnie narazie- ciezko mi tu wyizolowac prace posladka, a ostatnia rzecz jaka chce to praca dwojek, wiec raczej out. Ewentualnie glute bridge z guma ale nie jednonoz
2. Znowu- niby ok ale nie moglam jakos dobrze wyczuc ciala tak jakbym chciala. Niby ruch ok, tylek nisko ale nie podnosze sie posladkami tylko plecami i brzuchem, przynajmniej takie mam wrazenie. Stad ta ostatnia seria- i przy 30kg jest elegancko. No i lekko sie sfrustrowalam ze w takim razie wypadaloby znowu zrobic krok do tylu z ciezarami, po raz enty. Zla bylam bo wychodzi na to ze naprawde slabe te posladki mam- a ja chcialam pracowac na wiekszych ciezarach, zeby cos zbudowac.
3. Ok
4. Fajny zestaw- i udalo mi sie rzeczywiscie fajnie angazowac posladki, ale musialam robic naprawde powoli i dokladnie
5. Tu sie uparlam- z guma niby spoko ale tylko sie troche zsunela- i znowu te dwojki. Na wyciagu beznadzieja i dalam szanse w koncu Smithowi- nic sie nie zmienilo, dalej sunie tragicznie, haczy o zabezpieczenie, ale obeszlam to jakos obracajac sie tylem. I w koncu weszlo jak powinno.
6. Ok- juz sie zmeczylam na tyle ze bulgary odpuscilam, juz nie bylo szans
7a. Ok
7b. Jeszcze to mi sie przypomnialo ze mialam przetestowac, fajne
Takze dalej ten trening nie nabral ostatecznego ksztaltu- chcialam ze 2 cwiczenia bardziej zlozone, na wiekszych ciezarach i mniejszej il. powtorzen i reszte takich powiedzmy uzupelniajacych. Ale troche nie moge sie zdecydowac i przez to sie frustruje i dalej szukam
21.06.18 DT
Miska:
1. Nalesniki z amarantusa, owoce, odzywka, serek homo
2, 3. Kotleciki z wolowina i warzywami, ziemniaki, salatka
4. Lody z serka homo i owocow
W sumie to jestem hardkorem ze poszlam na ten trening. Przez caly dzien w pracy mielismy taki zapieprz, ze zrobilismy obrot jak w dwa dobre dni. Dzien promocji byl obok w centrum handlowym i istny szal zapanowal. A ja w pewnym momencie przestalam czuc zmeczenie, wiec w euforii jeszcze postanowilam trening pyknac :P
I w sumie warto bylo bo wchodzil swietnie, ale przy podciaganiu w pewnym momencie cos nie tak zrobilam bo zaczal mnie bolec prawy triceps- twardy sie zrobil i juz do konca treningu czulam. Dzisiaj juz lepiej ale trening odpuszczam bo nie wyspalam sie, glowa mnie boli i ogolnie samopoczucie tragedia. Jeszcze od paru dni ciagle mnie nogi bola. W sumie dziwne bylo ze do tej pory nie bolaly bo w koncu ciagle stoje :P ale mysle ze to wina tego ze jestem pospinana. Poroluje, porozciagam i zobaczymy.
TRENING GORA
1a. Podciaganie chwyt neutralny 4x max
6/6/4/4/3/3
6/5/4/3/3/1/1
6/5/4/4
1b. WL 8/8/5/5
37,5/40/42,5/42,5
37,5/37,5/40/42,5
37,5/37,5/40/40 bez zmian
2. Wioslowanie w podporze 12/10/10
22,5
22,5
20/22,5/22,5 ladnie czulam plecki
3a. Face pull 4x15
31+3,75/31+5
31+2,5/31+3,75/31+3,75/31+3,75
3b. Sciaganie drazka na prostych rekach 4x12
31+3,75/31+5
31+2,5/31+3,75/31+3,75/31+3,75
31/31+2,5/31+2,5/31+1,25
4. Wyciskanie hantla jednoracz 3x
10x10/12,5x6/12,5x6
10x10/12,5x6/12,5x6
10x10/12,5x6/12,5x6
5. Allahy 3x20
52+3,75
52
52
1a. Fajnie, nawet w szoku bylam ze w tych ostatnich seriach dawalam rade, bardzo sie ciesze. Mam nadzieje ze z tym trickiem to jakies chwilowe naciagniecie czy cos, bo moze przymierze sie do podciagania nachwytem
1b. Sila byla, potem juz troche gorzej bo bolalo ale dalam rade
2. Ladnie
3a. Ok
3b. Ok
4. Ok
5. Ok
Zadowolona. Zdazylam zanim cialo sie polapalo ze jest zmeczone :P a zyly na rekach powylazily jak szalone
Dzisiaj natomiast sie nie wyspalam i czuje sie fatalnie. Chetnie bym polezala w jaccuzzi albo cos w tym stylu ale obawia sie ze w piatek po poludniu bedzie pelno rodzinek, a to jednak malo relaksujace wiec chyba postawie na jakies rozluznianie, rozciaganie w domu, moze spacer
Zmieniony przez - maria1209 w dniu 2018-06-22 14:55:12
Moj pierwszy dziennik
http://www.sfd.pl/DT_redukcja_Maria1209-t1113012.html
Dziennik z wyzwania posladkowego
http://www.sfd.pl/BAD_ASS_SQUAD_maria1209-t1120394.html pods. s. 30
http://www.sfd.pl/DT_cod123-t1098138.html
moje zmagania w Kuchni: http://www.sfd.pl/[BLOG]_COD_w_kuchni-t1121985.html
W pracy to nie to samo Mi sie marzy tak zwyczajnie, w domu, w kapciach zrobiony obiad czy tam kolacja i na luzie bez pospiechu zjedzony, do tego jakies winko- kiedys tak z raz na tydzien-dwa robilismy. A teraz to taki luksus sie wydaje druga sprawa to ze ja wybredna jestem i nawet jak moj chlopak chce mnie zabrac do knajpy (relaks dla niego- bo jemu tez podaja) to nie za bardzo mi sie chce bo zawsze cos mi nie pasuje i jestem rozczarowana :P wiec taka marude ze mnie
Ale generalnie to wlasnie nie wiem czy to jelita czy co innego, bo to inne uczucie niz zwykly bol brzucha jaki znam.
Moj pierwszy dziennik
http://www.sfd.pl/DT_redukcja_Maria1209-t1113012.html
Dziennik z wyzwania posladkowego
http://www.sfd.pl/BAD_ASS_SQUAD_maria1209-t1120394.html pods. s. 30
DT - cini
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- ...
- 113