langrafio biegnij...

Dzisiaj rozruchowo, ogolnorozwojowo na maszynach. Slabiutka nadal jestem. Ale w niedziele zrobie klatke i barki i brzuch. Nawet juz mam ochote cos tam upichcic sobie w kuchni.

Klatka i barki a chce pichcić? :D nie boi się niedowładu rąk? :D

Nie byłam w niedzielę ale w poniedziałek nogi nowy plan
1. Przysiad
35kgx5/40kgx5/45kgx2+1
2. Suwnice nowa podaje samo obciążenie
0kgx10/10kgx10/15kgx10
3. HT
zamiast było wypychanie jednonoz na maszynie
4. Uginanie w lezeniu inna maszyna
18kgx12/12/28kgx10
Słabo ale lepiej niż poprzednio. Już chyba zdrowa jestem, nawet mi się chciało wyjść z domu.
Jutro środa, nowy plan na barki i klatkę.

wstawiam srodowe barki i plecy
'1 Wyciskanie hantli skos dodatni 15%
9kgx12, 9kgx12, 10kgx7
2. wyciskanie na maszynie siedząc
0kgx8,x10,x10
3. rozpietki na maszynie 0kg x 10,10,10
4.wyciskanie hantli w siedzeniu z rotacja i zatrzymaniem
5kgx12,x12, 6kgx10
5. wznosy bokiem hantelki
4kgx12,10, 2kgx20,x15
6. francus w lezeniu sztang
10kg x 10,x10,x8
7. sznur w bramie
2szt x 10,9,7

brzuch miał być ale nie było, kaszel trochę mi przeszkadzal ale jest już lepiej. slabizna ze mnie.

jakie plecy...co ja.. klata i barki.

Drogie Koleżanki, oby ciężary wam fruwaly na dzisiejszych treningach w nasze swięto:) i przez pozostale 364/5 dni

I nawzajem

Dzisiaj plecy
1. MC
50kgx5,60kgx5,62,5x3 tyle co przed choroba
2. Sciaganie drazka maszyna
20kgx12,29kgx8,29x7
3.wioslo hantlami w lezeniu na skosie 30%
10kgx12,12,12
4. Do karku sciaganie drazka dk brzucha masz6na wasko
5kgx12,11,10
I tyle na dzisiaj.

Hurtem nogi z poniedzialku i dzisiaj plecy
Przysiad
40kgx5/45x4+1/5/5
35x5/40x5/45x2+1
2.suwnica nowa
10kgx12/15x12/20x8
0x10/10x10/15x10
3. HT
60x12/70x12/10
Brak
4. Uginanie inna maszyna
36x12/45x12/45x12
18x12/12/28x10

MC
57,5x3/62,5x3/67,5x1
50x5/60x5/62,5x3
Wioslowanie hantlami w lezeniu na skosie 30%
10x12/12x10/10
10x12/12/12
Przyciaganie do klatki w siedzeniu na maszynie
10x12/15x10/10+2
5x12/12/12
Do karku sciaganie na maszynie
10x12/12/12,5x12

Troche kaszle jeszcze. Te maszyny w nowym klubie sa inne, ruszaja sie tak ze bardziej czuje to co mam czuc. Np przy wypychaniu nie obciazam w ogole kregoslupa no i jest roche inaczej. Nie mam porownania do poprzednich obciazen. Jedynie wolne ciezary daja obraz czy cos jest lepiej czy nie. No i dzisiaj trening w trakcie paradoksu: czesto a zadko:)

Sobota klatka, barki, triceps,brzuch
'1 Wyciskanie hantli skos dodatni 15%
9kgx12/12/10kgx10+2
9kgx12, 9kgx12, 10kgx7
2. wyciskanie na maszynie siedząc
0kgx12/10+2/6+2
0kgx8,x10,x10
3. rozpietki na maszynie
0kgx10/10/10
0kg x 10,10,10
4.wyciskanie hantli w siedzeniu z rotacja i zatrzymaniem
5kgx12/12/6kgx10
5kgx12,x12, 6kgx10
5. wznosy bokiem hantelki
4kgx15/15/2kgx20/20
4kgx12,10, 2kgx20,x15
6. francus w lezeniu sztang
10kgx10/8/5
10kg x 10,x10,x8
7. sznur w bramie
2sztx12/11/8
2szt x 10,9,7
Brzuch spiecia z klaskaniem plus deska

Wyciskanie na maszynie w ostatnich dwoch seriach 2 ostatnie powtorzenia z nogami na ziemi
Uginanie sztanga inaczej zrobilam, do nosa a nie za glowe i od razu czulam roznice
Na brzuch spiecia z klaskaniem pod kolanami.

Dzisiaj czuje lekka obolalosc:)
Lokiec nadal boli.