KĄCIK DYSKUSYJNY - POLITYKA, NAUKA, FILOZOFIA ITP.

Dlaczego tyle leków okazuje się być bezpieczne bez recepty po pewnym czasie? Wchodzą zamienniki to się już nie opłaca ich wydawać w regulowany sposób?

Doczytałem i jak widać dobrze Cię wyczułem, żeś reprezentant lobby farmaceutycznego

Argument typu odwoływanie się do autorytetu, czyli odwoływałeś się do samego siebie jako analityka rynku farmaceutycznego do mnie nie przemawia. Nadal nie wiem jak ta ustawa ma zmniejszyć ceny leków w aptekach w mniejszych miejscowościach. Możliwość otwarcia apteki będzie miało teraz bardzo wąskie grono ludzi, w tym pewnie z 10-20% zna się dobrze na prowadzeniu biznesu. W tym pewnie ledwie połowa z nich będzie planowała otworzyć aptekę w jakiejś pipidówie, gdzie mieszka 5-10 tys mieszkańców. Liczba aptek na pewno nie wzrośnie, a raczej na pewno zmaleje, więc konkurencja będzie niższa i właściciele aptek nie będą musieli rywalizować ceną o klienta., bo po co skoro i tak nikomu nie będzie się chciało jechać kilkudziesięciu kilometrów do tańszej apteki.

SzK

Epiduo, maść, mówiąc precyzyjnie. I raz na jakiś czas coś miałem przepisywane coś dodatkowo do stosowania punktowo na wypryski. Poza tym jak to jest z tymi lekami generycznymi, ich skutecznością?



Zmieniony przez - SzK w dniu 2017-04-08 23:25:38

Zamiennik to lek z taką samą substancją czynną jak lek innowacyjny, a działa substancja czynna, więc musi działać tak samo. W każdym razie ja akurat nie polecam stosowania zamienników przy chorobach przewlekłych np kardiologia itp. Bo jednak substancje pomocnicze są inne, więc trochę inaczej może lek zadziałać, a jak już coś na Ciebie działa (raczej Twoich dziadków) to niech to biorą. Jeśli jednak zachorujesz i ma Cię wyleczyć antybiotyk to bierz najtańszy generyk jaki mają w aptece. W końcu to substancja czynna ma Cię wyleczyć, a nie konkretny brand
Epiduo dość drogie jak na tak małą maść... niestety nie ma zamienników z tymi substancjami...

Agares25

Argument typu odwoływanie się do autorytetu, czyli odwoływałeś się do samego siebie jako analityka rynku farmaceutycznego do mnie nie przemawia. Nadal nie wiem jak ta ustawa ma zmniejszyć ceny leków w aptekach w mniejszych miejscowościach. Możliwość otwarcia apteki będzie miało teraz bardzo wąskie grono ludzi, w tym pewnie z 10-20% zna się dobrze na prowadzeniu biznesu. W tym pewnie ledwie połowa z nich będzie planowała otworzyć aptekę w jakiejś pipidówie, gdzie mieszka 5-10 tys mieszkańców. Liczba aptek na pewno nie wzrośnie, a raczej na pewno zmaleje, więc konkurencja będzie niższa i właściciele aptek nie będą musieli rywalizować ceną o klienta., bo po co skoro i tak nikomu nie będzie się chciało jechać kilkudziesięciu kilometrów do tańszej apteki.

Sieciówki nie otwierają aptek w małych miejscowościach, bo za mały jest potencjał, żeby się w to bawić.. Jeśli już to masz tam punkty apteczne. Jeśli apteka indywidualna chce zarobić więcej to wchodzi w grupy zakupowe i wtedy kupuje leki taniej.

Poza tym kto Ci pisal, że ustawa ta ma zmniejszyć ceny leków w aptekach? Napisał, że nie wpłynie na wzrost tych leków i tyle. Od zmniejszenia cen leków jest zmiana ustawy refundacyjnej + kilka innych pomysłów typu negocjacje cen z producentami w paru krajach jednocześnie (Czechy+Słowacja+Polska itp), ale to wątpię, żeby przeszło.

Tak jak powiedziałem ja nie jestem zwolennikiem tych zmian. W dodatku PISu bardzo nie lubię. Niemniej jednak to jak interpretujecie te zmiany jest niewłaściwe, więc zakładam, że czytacie sponsorowane artykuły.

SzK

Dlaczego tyle leków okazuje się być bezpieczne bez recepty po pewnym czasie? Wchodzą zamienniki to się już nie opłaca ich wydawać w regulowany sposób?

One nie są bezpieczne bez recepty. W dzisiejszych czasach ludzie nadużywają tego badziewia, zwłaszcza leków przeciwbólowych, i taka jest prawda. To się odkłada i wyjdzie po paru latach. To czemu po pewnym czasie produkt wchodzi na OTC może wynikać z różnych rzeczy np.

np.
1) Producent wbił na RX, bo reklamuje swoje leki wśród lekarzy (przedstawiciele medycznie), a nie wśród farmaceutów jak w przypadku leków OTC.
2) Zmieniło się prawo, bo lek już tak długo był na rynku i nie powodował wyraźnych skutków ubocznych, że przepisy zostały złagodzone (przykład Sildenafilu - Viagra) i wtedy producent może zrobić switch z RX na OTC.
3) Zawsze była możliwość wprowadzenia danego leku na OTC, ale w mniejszej dawce, a rynek nie był tak reklamowany jak teraz, że ludzie jedzą leki i suple garściami, więc nie opłacało się to producentowi i wolał zarejestrować jako RX.
itp.

sava9e

Agares25

Argument typu odwoływanie się do autorytetu, czyli odwoływałeś się do samego siebie jako analityka rynku farmaceutycznego do mnie nie przemawia. Nadal nie wiem jak ta ustawa ma zmniejszyć ceny leków w aptekach w mniejszych miejscowościach. Możliwość otwarcia apteki będzie miało teraz bardzo wąskie grono ludzi, w tym pewnie z 10-20% zna się dobrze na prowadzeniu biznesu. W tym pewnie ledwie połowa z nich będzie planowała otworzyć aptekę w jakiejś pipidówie, gdzie mieszka 5-10 tys mieszkańców. Liczba aptek na pewno nie wzrośnie, a raczej na pewno zmaleje, więc konkurencja będzie niższa i właściciele aptek nie będą musieli rywalizować ceną o klienta., bo po co skoro i tak nikomu nie będzie się chciało jechać kilkudziesięciu kilometrów do tańszej apteki.

Sieciówki nie otwierają aptek w małych miejscowościach, bo za mały jest potencjał, żeby się w to bawić.. Jeśli już to masz tam punkty apteczne. Jeśli apteka indywidualna chce zarobić więcej to wchodzi w grupy zakupowe i wtedy kupuje leki taniej.

Poza tym kto Ci pisal, że ustawa ta ma zmniejszyć ceny leków w aptekach? Napisał, że nie wpłynie na wzrost tych leków i tyle.

Z powodu niższej konkurencji, apteki będą mogły narzucić wyższą marżę (więc ceny leków się podwyższą, a nie pozostaną takie same), bo klienci mając jedyną aptekę (z powodu spadku ich ilości) w miejscowości i tak do niej pójdą zamiast jechać 50 km szukać tańszej apteki w mieście. Chodzi mi przede wszystkim o marżę jaką narzucą apteki, będzie ona wyższa, spróbuj obalić tę tezę.




Zmieniony przez - Agares25 w dniu 2017-04-08 23:57:05

Przy lekach refundowanych apteki nie mogą narzycać wyższych cen, bo mają sztywne ceny. Ceny są ustalane na negocjacjach w Ministerstwie Zdrowia (byłem i presja na cenę jest ogromna), więc jedynie mogą tanieć... Leki bez recepty to inna bajka, ale polski rynek jest 20 rynkiem na świecie. Do 2020 roku będzie 19 rynkiem na świecie i są już na nim obecni wszyscy najwięksi producenci światowi, a i polskich firm jest bardzo dużo i powstają nowe, więc konkurencja jest za duża, żeby pozwolić sobie na wyższe ceny. Nie pasuje Ci Ibuprom to kup sobie jakiś inny Ibuprofen, innego producenta, który nie wydaje mnóstwa kasy na reklamę więc cenę ma 2x niższą. Na wszystkich rynkach europejskich ceny leków w aptekach spadają i nadal będą spadać. Dodatkowo masz jeszcze import równoległy, który daje ok. 100 mln oszczędności rocznie, bo oferuje te same leki sprowadzone z innych krajów EOG po cenach 15-20% niższych,...

Co do Twojej tezy to chyba nie czytasz tego co pisałem. Mam w pracy bazę wszystkich aptek w Polsce i jakoś nie widzę w małych miejscowościach aptek sieciowych. Są tam jedynie apteki indywidualne lub punkty apteczne (właściciel farmaceuta) i jakoś nie podwyższają cen leków i nie korzystają z tego, że pacjent musiałby jechać 50km dalej.

Sava9e co Cię to obchodzi, czy ja nadużywam ibupromu? Argument komunisty.

Nawet, jeśli ceny leków nie wzrosną to i tak koszt nabycia będzie większy, jeśli mieszkaniec małej miejscowości będzie musiał pokonać dłuższą drogę do oddalonej apteki niż do lokalnego sklepu/stacji jak wcześniej. Proste.

Ale ceny oczywiście wzrosną a już na pewno zarobki aptekarzy. Tylko o to chodzi, o kasę. Kłócenie się z drzewem o oczywistą prawdę jest nudne.


Zmieniony przez - rychupomarancza w dniu 2017-04-09 00:53:23