BlacCatWitam Panów i Panią też Pani Grunia
Mnie problem znieczulicy w Polsce wydaje się nie problemem społecznym a raczej polityczno ustrojowym.
Prosto po studiach można już zdawać na aplikacje specjalistyczne sędziowską i prokuratorską.
Sporo młodych karierowiczów bez doświadczenia ale za to z parciem na wynik na sukces na ... skazanie.
Stąd przekonanie że w sądach niema miejsca na sprawiedliwość.
Mało kogo tam obchodzi jak było , liczy się wynik.
Ludzie się zwyczajnie boją zareagować , bo w nagrodę za postawę obywatelską , za odwagę za godność dostaną ... pajdę
Dlatego powinno być tak że prokuratorów się wybiera!
( oczywiście osoby posiadające wykształcenie odpowiednie a nie każdego chętnego )
Natomiast żeby móc być sędzią należy wpierw być prokuratorem ( albo np zastępcą ) a od małych spraw powinni być sędziowie pokoju wybierani oczywiście.
Wtedy panom jurysto i paniom jurystkom nie było by tak łatwo wyroków szafować , zastanowili by się ze 3 razy , trzeba by było liczyć się z ludżmi i z odpowiedzialnością za swoje decyzje.
Pamiętajmy PRAWO JEST DLA LUDZI a nie ludzie dla prawa.
Niestety Black Cat nie wiesz o czym piszesz, za to jedziesz na ogłupiających schematach podawanych przez zabawnych trybunów ludowych....
To zarzut że od razu po studiach zdaje się na aplikacje? a po czym miałoby się zdawać-szabacie czarownic? czy konklawe w Rzymie?
dostań się najpierw na prawo i je skończ....poza tym aplikacja to dopiero początek... potem jest asesura.. tak wiec sędzią czy prokuratorem zostajesz dopiero w 6 lat po studiach...gdzie w innych zawodach po studiach od razu wykonujesz swój zwód..
nie pisz głupot o ciśnieniach na skazanie...większą bolączką sędziów jest to, że ich wyrok zostanie uchylony przez wyższą instancję
i sorki...jak kogoś się wybierze to nie może okazać się barankiem???
wybieralność nie jest gwarancja perfekcyjności... wystarczy chyba spojrzeć na polityków....
...tak trochę złośliwie młody jest zawsze bez doświadczenia....