[BLOG] Przygotowania do Sezonu 2018 Mateusz Cereda

Pomagaly mi 3 osoby . Przem jest 4 i ostatnia . Progress widzieliscie - znacie mnie trzymalem sie wszystkich polecen kazdego. Z arturem zrobilen zyciowke i duzo mu zawdzięczam , tych 2 to bez komentarza stracilem rok czasu ale nie wazne . Przemek ma mega podejscie , potrafi pochwalic ale tez zyebac. Mi wjechal sporo razy na ambicje a kto mnie zna wie ze mi kiedys ciezko bylo sie przyznac do bledu . Teraz nabralem pokory , cierpliwosci i szacunku . Mysle ze Przem ma dosc filmow z treningow ktore mu pidsylam , ale dzieki temu poprawiam caly czas technike i ide tak z ciezarem bo dalej robilbym siady 6 x 80 kg i mc podobnie . Mowilem ze sie nie da a jednak. Bo z trzymaniem diety to nigdy problemu nie mialem a z Przemkiem moge jesc tyle ze bajka . Do tego zajaralem sie i stad szukam fajnych szkolen zeby jeszcze bardziej poprawic technike i co za tym idzie sile i sylwetke. Czy sie uda ? Zobaczymy, mysle ze wkoncu sie ruszylo i idzie w dobrym kierunku to wszystko

To dobrze myslisz

I beke mam bo sporo osób pisze do mnie albo pyta na zywo co wale i ile ze tak ruszylo haha :D ale jak mowilem Przemkowi tu ograniczyle wpiski na temat treningu/diet/saa itd tylko z nim to konsultuje bo tu kazdy wie lepiej i jest madrzejszy od drugiego wiec jak ktos chce cos wiedziec jak np.Erwin czy Pawel to piszemy na privie i tyle. Bo chlopaki wiedza co i jak i zaden nie klamie bo i po co :) a nikomu na sile nie ma co udowadniać. Zwlaszcza ze wiele razy mowilem ze nagrywam bo lubie i do oceny Przemka a nie jako filmy instruktażowe . A krytyka zawsze mile widziana i negatywna i pozytywna byle nie obrazac mnie czy mojej zony bo i tacy bohaterowie zza ekranu sie zdarzali. A widzialem po Przemku ze na poczatku wspolpracy mial mega dystans do mnie i myslal ze dam dupy na bank :D czyz nie ?;)


Zmieniony przez - MalyMati w dniu 19/12/2016 22:54:20

Wypiski z diety, suplementacje mozesz wrzucac to sie zawsze fajnie czyta a SAA to juz kwestia osobista. Kazdy swoj rozum ma, idiotkow yebac a jak ktos wie o co chodzi to tak jak mowisz, pisze na pw

Bo tu nie ma żadnej magii. Kluczem zawsze, i u każdego, będzie poznanie jego organizmu, i indywidualne podejście. Prosty przykład - jak mógłbym dać np taką samą dietę Erwinowi i Matiemu, skoro jednemu waga stoii na 600g węgli, a drugi na tylu byłby pączek? Jak Matiemu mógłbym dać trening taki jak Marianowi, skoro jeden wyraźnie musi pracowac na wysokich zakresach, doszkalać technikę, a drugi potrzebuje pprawiać już tylko mankamenty w sylwetce, skupiac się na słabych punktach, no i wiadomo, progresować ogólnie? No to bez sensu, a tak działa większośc trenerów. Wiedza to jedno, ale ważniejsze jest podejście.

A tam dupcysz, na bank ich czyms faszerujesz



Nie no. Zgodze sie. Po prostu czapki z glow za wyniki podopiecznych bo to glownie twoja zasluga


Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2016-12-20 08:29:48

Gdyby każdy miał takie serducho i podejście jak Przemek, to świat byłby bardziej kolorowy, pamiętam jak mną zajął się bezinteresownie po Sopocie, wie jaką mam sytuacje i nigdy nie usłyszałem słów gdzie jest mój hajs...
ooo tak dzisiaj jest ten dzień na TA kiedy to się rozklejam XD

Pawel prawda . Mi tez pomogl bezinteresownie zupelnie - sam sie zdeklarowal . Pamiętam raz sytuacje gdzie zamowilem Przemkowi kilka rzeczy pod rzad w krotkim odstepie czasu - to mi powiedzial ze za duzo mu dalem itd . Gdzie w 21 wieku takie zachowanie ? Tez Przem ogarnal mi cos kiedy a wgl nie przerobil .. a podejscie to drugie . Fakt ja za wiele kombinowalem a tu jest schemat prosty jak budowa cepa . Ostry trening , dobra technika , cierpliwosc , czas i pokora - tyle :) ja jestem jemu bardzo wdzięczny on to wie . Dziekuje . Juz wiele raz ci to pisalem ale naprawde jestem ci wdzięczny i doceniam to wszystko co dla mnie zrobiles. Nawet Karola moja zona stoi murem za toba gdzie w stosunku do wielu osob ktore zna b.dlugo sie tak nie zachowuje ;) a co do saa to kiedys lecialo 3-4 x wiecej niz teraz ..


Zmieniony przez - MalyMati w dniu 20/12/2016 09:34:04

Bo kasa to nie wszystko. Ja sam dostawałem niejednokrotnie darmową wielką pomoc, i po prostu wiem, że to zostsje wynagrodzone, tak czy inaczej Już pewnie kilka razy pisałem o moim pierwszym sezonie startowym, jak Karpiu z Mariuszem Tomczukiem mi pomagali z całymi przygotowaniami, a po debiutach, jak pisałem Karpiowi, że nie mam kasy i odpuszczam Śląsk, ten z Mariuszem Przybyłą zrzucili się dla mnie na całe potrzebne SAA, tylko po to, żebym jednak wystartował. Potem ile razy Adam Suker pomagał mi zbijać wagę, gdzie nie chciał ode mnie ani grosza, a miał zawsse po kilku swoich zawodników, i na nich musiał się skupiać. Trzeba otaczać się właściwymi ludźmi, bo wbrew pozorom nie dla każdego tylko chajs i fejm się liczy

k***a jak ja się cieszę że trafiłem na takich ludzi... rozyebiemy ten sezon.. noga powoli lepiej, jadę dzisiaj na rehabilitację, jakieś prądy... dzięki za wsparcie panowie i za to że ciągnięcie w górę a nie w dół jak co niektórzy