Raimunda poszukuje Zen

Paula, no mogłaś... mogłaś. Była by jedna ofiara mniej
Hexe, mam nadzieję, że Ci się już goi łapa...

16.09.2016, piątek
DNT
Picie: woda, kawa z mlekiem, herbata, lampka wina śliwkowego
Warzywa: nie pamiętam
Suple: brak
Aktywność: mało, ciężko coś zrobić z kontuzjowanym wskazującym prawej ręki
Mobilizacje: brak
Miska: jajka sadzone, kanapki z chlebem ziemniaczanym i pieczenią ze stóp, sushi (restauracja)
Samopoczucie: plecy lepiej, palec tak se
Grzeszki: sushi, wino

17.09.2016-18.09.2016, sobota-niedziela
DNT
Picie: woda, kawa z mlekiem, herbata
Warzywa: nie wiem, mało
Suple: brak
Aktywność: nic specjalnego, chyba że 3h w garach się liczy
Mobilizacje: brak
Miska: czysta, ale na maxa niedojedzona, szczególnie w niedzielę, bo wody nie mieliśmy
Samopoczucie: ok, nawet palec się goi
Grzeszki: brak
Lajfhak na dziś: do zabezpieczania podłogi w czasie remontu świetnie sprawdza się tektura lita przyklejona taśmą. Sprzedawana jest w belach w każdym markecie budowlanym. W przeciwieństwie do folli nie rwie się tak i nie plącze, można to odkurzyć (co jest bardzo ważne, jak się mieszka z remontem), wytrzymuje długo (u nas już 2tyg i wciąż nie zmieniamy). Wada: jest droższa niż folia, folię i tak trzeba kupić, do ochrony mebli, nie da się jej poprostu rzucić - trzeba przyciąć i przykleić.

Dzięki za lajfhaka - u mnie właśnie na czasie i folia mnie doprowadza do szału. Przy kolejnych zakupach kupuje tekturę.

Tylko zwróć uwagę, aby była lita, nie falista. Majster mówi, że falista jest słaba.

ok - dzięki za radę, skorzystam na bank.

A i zapomniałam napisać, że byłam na wykładzie Bziu sobotnim (był bombowy) i sobie nawet chwilę pogadałyśmy! Będę zmieniać trening, bo obecny mi się już nudzi. Bziu zasugerowała FBW z pierwszego miesiąca konkursu Nowe Ciało. Obadałam i wygląda spoko i dzieczyny pisały że krótki jest (ale wariat), więc by mi pasowało. Jedyna moja obawa to plecy (lędźwia). Z jednej strony bez ćwiczeń nie wzmocnię pleców, z drugiej nauka MC czy dzień dobry może mnie kosztować Hexenschuss kolejny.... Ale z drugiej strony tak to mogę nigdy nie zacżąć i się zastanawiam, czy znowu nie podchodzę zbyt zachowawczo.

Bziu, co myślisz?

trochę zmodyfikujemy, na pewno bez dzien dobry
popaczam i dam znac

Rai, moze z taką modyfikacją będzie pasował ?

FBW A:
* Wyciskanie sztangi skos - 5 x 12/10/8/6/15
* Przysiad bułgarski - 3 x 12-15
* Invert rows - 3 x 10-12
* Wznosy z opadu - 3 x 15
* Face pull siedząc 3*15
* Plank 3*max

FBW B:
* Suwnica nogi wyżej- 5 x 12/10/8/6/15
* Wyciskanie hantli siedząc - 3 x 12-15
* Wznosy bioder leżąc 4 x 12
* Sciaganie drazka wyciagu gornego szeroko 3x 10
* Rozpiętki na płaskiej 3*15
* allachy 3*20

FBW C:
* Wiosłowanie sztanga nachwyt - 5 x 12/10/8/6/15
* Goblet 3 x 12-15
* Wyciskanie sztangielek skos dodatni - 3 x 10-12
* RDL 3 x 12-15
* Wznosy ramion bokiem 3*15
* Side plan 3*max na stronę

ooo, dzięki!
W C trochę mnie niepokoi wiosło i RDL w jednym zestawie, ale to wyjdie w praniu. Najwyzej sobie zamienię RDL z przyciąganiem drażka, ale to wyjdzie w praniu. Przy najbliższej okazji pomacam się z ciężarami i treningiem.
A co to znaczy np Goblet 3 x 12-15? że sobie wybieram ilość powtórzeń?

Już się nie mogę doczekać!

19.09.2016, poniedziałek
DNT
Picie: woda, kawa, kawa z mlekiem, herbata
Warzywa: mix chiński, passata, cebula, dużo cebuli, chilli, szczypior
Suple: brak
Aktywność: brak
Mobilizacje: brak
Miska: czysta, por. zrzut
Samopoczucie: dużo cebuli, dużo gazów, palec się goi bardzo dobrze
Grzeszki: brak
Lifehack na dziś: Drożdże instant przeterminowane o 3 lata dają radę.

stewia przeterminowana nie daje rady

12-15 oznacza z emiescisz sie w tym przedziale
zaczynasz od ciezaru na 15 powtorzen
dokładasz ciezaru, robisz 12
jak dasz rade już danym ciezarem dobić do 15 to zwiększasz znowu ciężar