ronie220deja vuA to nie miało byc po 50 kg w przysiadzie? No nic, może we wrzśniu sie uda Aczkolwiek ja w Macu nie jadam. Wolę hamburgera z jednej krowy a nie z tysiaca i jednej krów
Ale już przecież przebiłaś 50kg
Ale nie ATG.
Z newsów, to się żyły na barkach i bicepsach pojawiają - będę szpetnym babochłopem
Niedojedzone dziś, bo gorąco. WW zabrakło, ale nie dam rady chyba, że lodami typu sorbet dobić
Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840
"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.