[BLOG] wojtek - Winter shredding feat. Solaros

Erytrol smakuje tak samo jak ksylitol. Bardzo podobny do cukru. Trochę mniej słodki. Może o połowę.

ja nie używam, wrzucam słodziki, ale moja żona twierdzi, że cukier zdecydowanie bardziej przypomina jej ksylitol a nie erytrol,
erytrol niby lepszy w kontekście kcal i IG, ale smak to już indywidualne preferencje biora górę

Dostałem z erytrolem to zjadłem z erytrolem :)
Wybrzydzał nie będe.
Smakowało rewelacyjnie, więc nie zgłębiam tematu :)
Generalnie nie stosuje ani słodzików, ani erytrolu, ani ksylitolu.
Wolę normalne słodycze ;)


Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-08-28 11:51:58

Dzięki, zatem kupie trochę na spróbowanie
ale jak mi nie posmakuje to Ci odeśle

Dzień 10 - ssanie się włączyło.
Ale inne niż te, ktore mnie pociągnęły do płynięcia.
Teraz to po prostu poczucie głodu :)

A no widzisz :). Cos jest na rzeczy, ze jestes na tak niskich kaloriach i nie masz ssania na poplyniecie a tylko lekkie poczucie glodu, a wczesniej miales takie ssanie ze wciagales co popadnie xd

Bo wtedy nie czułem głodu a jadłem.
Zresztą chyba każdy wie o co chodzi :)

Dzień 10 - 28.08 - POWER

1. Trening

A1. MC 3x6
A2. Wspięcia 3x max
B1. WL 3x6
B2. Wiosło 3x6
C1. WL skos + 3x6
C2. Ściąganie drążka 3x6
D. Suwnica 3x6
E1. Wyciskanie z przed brody 3x6
E2. Unoszenie na boki 3x6
F1. Uginanie ze sztangą 3x6
F2. Francuz 3x6

2. Dieta

Baton - 21/7/5
Ferrero - 0/13/4
Kurczak - 80/0/0 (leczo)
Baton - 22/8/9

Quest - 20/5/8
Masło orzechowe - 7/15/6

Izolat - 45/0/0

Białka jaj - 30/0/0
Izolat - 25/0/0
Tran - 0/10/0

Suma BTW: 250/58/32

3. Komentarz

Niby dzień power - ale trening z treningiem siłowym miał niewiele wspólnego.
Zero energii.
Zrobiłem cały - dobre wspomnienia wróciły.
Bardzo lubie ten plan.

Dzisiaj był kryzys jedzenia, ale...
Białko załatwiło sprawę.

Zjadłem też porcję (wliczoną w bilans) masła orzechowego - Smooth Operator.
Bardzo dobre.

Jutro traktuje jako pierwszy dzień mikrocyklu (tygodniowego).
Jutro rano wszystkie pomiary i będzie to punkt wyjściowy.
W środę fat up +60g a w piątek zaczynam ładowanie.



Zmieniony przez - WojtekA4 w dniu 2016-08-28 21:50:28

Heh, czyli jednak się skusiłeś na otwarcie masła

Podziwiam za wytrzymanie tylu dni na takiej misce... W mojej pracy by to nie przeszło. Ja po 3 dniach VLCD się wyłączałem i w ogóle nie słuchałem co do mnie klienci mówią, tylko myślałem o tym, żeby być już w domu.

Skusiłem się, ale taktycznie to rozegrałem.
Wychodziłem z domu i miałem minutę :D
Więc nie było czasu zjeść więcej ;)

Jeśli chodzi o wydajność w pracy nie jest źle, ale niestety, musiałem przeorganizować nieco kalendarz, żeby ominąć spotkania gdzie było podejrzenie, że będzie trzeba coś zjeść.
Ale od razu mówię - żeby ktoś nie pomyślał, że układam pracę i życie pod redukcję.
Nie jest tak - chodzi o to, że muszę pociągnąć chwilę, żeby załapać motywację i zobaczyć pierwsze nawet najmniejsze efekty, które będą trzymały mnie na smyczy.